Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa

Nienaiwidze byłego....

Polecane posty

Gość Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa

Nienawdze swojego bylego,ktory mnie zdradzil po 5 latach i 5 miesecy od narzeczenstwa.Okazał się glupim k.....Czy jest ktos taki komu sie zycie nie uloozylo w ten sposób??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to i tak dobrze
ciesz sie ze nie po 5 latach slubu- trzeba widziec tez dobre strony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa
Tak wiem i dziękuje bogu za to,że się z nim nie ohajtalam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano mnie
palant niestety zdążył się ze mną ochajtać i mamy dzieciątko. Rok po rozwodzie a jeszcze mnie trzęsie na samo wspomnienie eksa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa
ano mnie,to wspólczuje,ale bądz silna dla dziecątka. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano mnie
jestem silna. Tylko jak jakiś koleś nieopatrznie zacznie mnie podrywać to od razu zaczynam go kojarzyć z eksem i najchętniej bym go pobiła :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa
A no to dobrze,że jestes silna.No tak,ja napewno juz tak szybko nie zaufam facetowi.Eh,milosc jest slepa i jak się sprawdzilo.Dałam się omamic a okazał się skur......nie jest mnie wart.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja nie potrafie udowodnić
że mnie zdradza lub oszukuje ale domyślam sie że tak jest i to nie wiem czy nie jest gorsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano mnie
napisz więcej - przynajmniej z siebie wyrzucisz :)). Ja przez pół roku nieustannie o tym gadałam. Potem mi przeszło.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa
Moja kumpela tez dchodzila do siebie pol roku,eh to i chyba ja tak bede miala ;) Mam nadzieje,że szybciej.Już sobie odbijam wszzystko co nie mogłam zrobić jak zyłam w tym toxic związku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ano mnie
No, to będzie dobrze. Widzę, że tęsknotą nie pałasz ;))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa
Tęsknotą już raczej nie,przez pierwszy moment jak się o tym dowiedzialam,to ryczałam,byłam wsciekla że zje...mi 5 lat. Teraz pałam do niego nienawiscią,ale to dobrze szybciej mi przejdzie. :) K...złamany hahaha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa
Eh,życie życie.dostałam nauczke,ale to dobrze.Była to pierwsza ii slpa milosc :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkaaa...
Ja mojego tez nienawidzę...bylismy razem 7 lat..chyba tylko o seks mu chodziło cały czas, a ja świata poza nim przez 11 lat nie widziałam...a on mnie męczył psychicznie, chyba leczył swoje kompleksy Zerwaliśmy ponad 3 lata temu, a ten cholernik potrafi do mnie regularnie wydzwaniać, wysyła jakieś obleśne smsy. Chcę o nim zapomnieć, ale on mi na to nie pozwala...ostatnio pokłóciłam się z nowo poznanym kolegą tylko dlatego, że przypominał mi jego sposób mówienia...to chore:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkaaa...
Dziewczyny, wyleczone będziemy dopiero wtedy, gdy oni staną się dla nas obojętni...nienawiść TEŻ jest uczuciem A jak pomyślę sobie, że on jest szczęśliwy z jakąś panną, że pewnie traktuje ja normalnie...a ja ciągle życia nie umiem sobie poukładać, bo w każdym facecie podejrzewam gnoja...WWWWWWWRRRRRRRR

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola111
czy nienawisc cokolwiek zmieni???? czy warto wracac do tego co bylo??? chyba szkoda nerwow i czasu!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkaaa...
ola111 ano nic nie da..tylko w moim wypadku to 'co bylo' wraca do mnie:( Zdadzonaaa--->> odbijaja sobie, tylko uwazaj..możesz trafić na kogoś wartościowego i go rykoszetem zranisz..wiem, co mówię, niestey:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ola111
wlasnie, ja tez kogos po rozstaniu z mezem zranilam, mam teraz trudnosci by to naprawic, ale mysle ze sie uda:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ysl
Karolinka mnie mój eks też zamęczał i w sumie też już jakoś 3 latka minęły od rozstania,a może nawet ciut więcej i nadal dupek wydzwania. Czasem dzwoni o 4 nad ranem i aż do skutku, tylko po to, żeby mi powiedzieć, że o mnie myśli. Poukładasz sobie życie! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rada całkiem
szczera i wcale nie złośliwa! terapia- jeśli wasza przeszłość natrętnie, negatywnie rzutuje na teraźniejszość i nie umiecie sobie z tym poradzić (Karolinka- 3 lata...to sporo) to ja radzę pogawędkę z psycholo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa
Ja nie potrafie jak narazie go nienaiwdziec.Rana jest swieza,bo z pare dni temu się rozstalismy.A jak sobie ulze-pobluzgam na niego to mi przejdzie. Moj ma panne i się chwali,ze teraz jest szczsliwy buahaa zalosne ciekawe na jak dlugo,bo on ma czko charakter,ja i tak bylam zbyt dobra dla niego i zbyt cierpliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa
Jak narazie zamierzam byc sama,nie szukam milosci na sile,sama przyjdzie.Ja się tylo obawiam czy bede potrafla zaufac,kochac znowe szczerze,eh :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkaaa...
ysl--->> a co robisz, gdy do ciebie dzwoni? rozmawiasz? rzucasz słuchawką? co za psychol, swoją drogą! Jestes z kimś teraz? czy normalne relacje są możliwe? Mnie, na dźwięk jego głosu włącza się agresor i mam ochotę coś mu przywalić, co niestety i tak nie działa, bo to on generalnie sprowadza mnie do parteru. a życie potem wyglądało następująco...żonaty, bezrobotny, schizofrenik, cudzoziemiec... wrezzcie od 2 lat ktos niby normalny..kto mnie kocha taką jaka jestem..ale ja już jestem tak przyzwyczajona do jakiś krzywych jazd, że sama je prowokuję..kłótniami, zdradami...z 'ofiary' stałam się katem...zimną suką...masakra. ale mam nadzieję, że to przejdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkaaa...
tak, myślałam o psychologu...tylko ciągle jakoś się łudze, że sobie poradzę sama Zdradzona..jasne, nic na siłę...za to docenisz teraz normalnych facetów:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa
Oj należą nam się teraz porządni faceci,ale czy tacy istnieją.Mam nadzieje,że tak :) Ja już też myślałam o psycho,ale jakos z dnia na dzien jest mi lepiej.A wczesniej to byla masakra,niec nie jadlam,schudlam przez to wszystko.Wrrrrrrrr ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkaa..
zdradzonaa-->> to chociaz jakiś plus z tego..ja nie mogłam schudnąć, bo w stresie jem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rada całkiem
no spoko dziewczyny, może jesteście twardzielki i dacie radę same...:) czego Wam życzę oczywiście! ale tak po prostu myśle, że pscholog pomaga czasem ukrócić te "męki"...poza tym jeśli związek, w którym się było był toksyczny to często w człowieku jest więcej ran niż sam się spodziewa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zdradzonaaaaaaaaaaaaaaa
Tylko ja nie mialam zbędnych kg,bo i tak jestem szczupła.Nie mam tendecji do tycia.apetyt nareszcie mi pomalu wraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkaa..
moja rada całkiem-->> a przepraszam, że tak spytam...czy ty chodziłas do psycho? jeśli tak to jak? prywatnie czy 'państwowo'? Moja kumpela tez miała podobne problemy, 2 lata chodziła prywatnie do lekarki, bardzo jej to pomogło. Tez bym tak chciała, tyle że cena - 100 zł za seans mnie przeraża...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ysl
Karolinka niestety odbieram, bo psychol dzwoni az do skutku, a ja niestety potrafie sie budzic nawet na same wibracje :( Najzwyczajniej zaczynam z nim rozmawiac, wysluchuje co ma do powiedzenia,po czym w ogolnym streszczeniu mowie mu jaka to jestem szczesliwa ;) Hehe powinien zadzwonic teraz, nie wie o moim najnowszym mezczyznie :) Ja dochodzilam do siebie przez jakies poltorej roku, tzn tyle czasu potrzebowalam, zeby zaczac sie na randki umawiac. Kiedys, jak juz do mnie dotarlo, ze lepiej mi bez niego, powiedzialam mu, ze bardzo mu dziekuje, bo wyswiadczyl mi najlepsza przysluge. Dodam, ze moj eks mnie porabial, to jeszcze mnie z tego powodu zostawil, bo czul sie winny, bezczel jeden. Ale teraz mi dobrze bez niego :))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×