Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość autokreator

Kocham i nienawidze

Polecane posty

Gość autokreator

Naprawde niewiele do tego potrzeba... Mam nadzieje, ze Bog ja kiedys ukarze za to wszystko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annanasek
chyba ktos cie bardzo skrzywdzil? ale pamietaj ze nien awisc ci nie pomoze!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autokreator
Niwnawisc przejawia sie tylko e tym, ze traktuje ja jak powietrze na szczescie. Wiem, ze nic innego tutaj nie pomoze. I tak tego nie zrozumie. Mam tylko nadzieje, ze kiedys zdarzy sie cos takiegow jej zyciu, ze zda sobie sprawe z tego jaka jest naprawde.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annanasek
widze ze nie jest ci jednak obojetna??? i nie traktujesz jej jak powietrze... pamietaj nie warto sie tak wypompowywac psychicznie. wiem ze trudno ci teraz w to uwierzyc ale kazdy bol kiedys mija a czas leczy rany a w kolo ciebie nadal jest jeszcze piekny swiat!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annanasek
co takiego musialo by sie stac zeby zrozumiala i zostala ukarana???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziestolatek
Skoro traktujesz Ją jak powietrze, to czemu jesteś taki wzburzony? Jeśli chcesz być uczciwy wobec siebie, to życz jej szczęścia a nie tego samego co ciebie spotkało.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annanasek
zgadzam sie . poza tym poglebianie tego stanu i nakrecanie sie nic nie da stracisz wile ze swojego zycia i tylko sobie robisz krzywde...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autokreator
Jestem wzburzony, bo czuje sie zraniony, chyba normalne... moze nie zraniony, ale OSZUKANY, tak lepiej brzmi. Niby wszystko ludzkie, bo nieraz sie zdarza, ze dziewczyna sie zakochuje w inynm i po prostu pragnie jego, no rozumiem. Ale co mam powiedziec, jesli ona twierdzi (jeszcze miesiac temu od niej slyszalem), ze mnie kocha, ale jest z innym i w dodatku jemu to mowi. I w co wierzyc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziestolatek
Najlepiej uwierzyć w siebi. Wiem, rozumiem, serce nie sługa, ale czy warto rozpamiętywać to co było, skoro to coś już nie wróci. może lepiej prubować ułożyć sobie przyszłość od nowa, lepszą piękniejszą, stabilniejszą. Świat nie kończy się na TEJ JEDNEJ JEDYNEJ, no właśnie czy jest coś takiego jak TA JEDYNA?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annanasek
a to oszukanica jedna!!! ja tak sobie mysle ze takie glupie ma sumienie ja bym tak nie zrobila. poprostu zle trafiles. cale szczescie ze juz nie jestescie razem i ze to sie skonczylo po co ci ktos taki??? ja nie rozumiem takiego zachowania i nie umiem odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autokreator
malinowe powietrze - mozesz napisac wiecej o sobie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annanasek
trzymaj sie uszy do gory. wiem ze to bardzo boli zwlaszcza bycie oszukanym przez najblizsza osobe boli podwojnie ale wszystko da sie przezyc. na pewno ulozysz sobie lepsze zycie. Pamietaj ze ty jestes po tej ,,katastrofi" zwyciezca!!!!!!! ....wiec nie mart sie usmiechnij sie nie jest tak zle problemy sa lecz zdrowie masz by rozwiazac je!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annanasek
MALINOWE POWIETRZE a po co tak nie lepiej szczerze sie rozstac niz krecic i ranic bez sensu. ale tak tez bywa masz racje!!! ale przykre to ranic kogos kogo mowi sie ze sie kocha no nie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
annanasek ja miałam wybór, skrzywdzić jednego lub drugiego, lub obu na raz :( skrzywdziłam tego, który mnie skrzywdził, bałam się znów dostać od niego po dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autokreator
Wlasnie, serce nie sluga. Ale radze sobie ok bez niej, tylko wiadomo... wystarczy, ze czlowiek bardziej zaglebi sie w swoje mysli... Poszedlem po rozum do glowy i traktuje ja jak obca. Wiem, ze chamsko ale tak mi jest najlepiej. Pewnie ona ma mnie teraz juz za calkowitego palanta, ale trudno, w tej sytuacji to nie ma znaczenia. A ona... sam sie dziwie jak ona to robi, ona przeciez jest szczera, nie potrafi klamac, nie wiem o co chodzi... Ale to moze wynika z jej niestabilnosci uczuciowej... jest jej z nim dobrze i w ogole, ale z tego co wiem to juz to zauroczenie, zakochanie jej minelo, tak mi powiedziala. Wiec jest z nim dlatego, ze jest jej z nim dobrze? A moze wmawia sobie, ze jego kocha? Nie rozumiem... Zerwalem z nia kontakt, ale jak na codzien widze to dobrze sobie daje rade, piekne opisiki do niego na gg, oczywiscie milosne. To jest wkurzajace, tyle o tej milosci mowi,a widac, ze sama nie wie co to jest :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autokreator
malinowe powietrze - a jak Cie skrzywdzil? Tak bardzo, ze juz go nie chcesz mimo, ze go kochasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chciałabym, ale nie chcę ryzykować kolejnego bólu od niego. niby to co było, było dawno, ale nie umiem postawić wszystkiego na jedną kartę. hmm opisy na gg tez ma miłosne :( a wiem, że on je czyta, zresztą sam ma nie lepsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autokreator
Ale robisz sobie opisy milosne dla aktualego chlopaka? Mowisz, ze go kochasz, a wiesz, ze to nieprawda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annanasek
przykre te wsze historie...:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annanasek
a dla kogo??? dla bylego???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czterdziestolatek
Tak się zastanawiam, jak można KOCHAĆ i jednocześnie NIENAWIDZIĆ. Sądzę, że ta nienawiść jast skierowana raczej do samego siebie. Nie potraficie przyznać się wobec samego siebie do błędu, który popełniliście i który był powodem takiej sytuacji. Tak naprawdę (moim oczywiście zdaniem) nienawidzicie siebie a kochacie tą drugą połówkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość autokreator
No przykre... zle sie z tym czuje, ze tak ja chamsko traktuje, jak powietrze, ale musze teraz myslec o sobie, a tak jest dla mnie lepiej... Bo co, gadalismy sobie zawsze normalnie, raz nawet bylem z nia na zakupach i doradzalem, ale mnie to nie satysakcjonuje, ze sobie z nia pobede jako kolega, bo potem siedze w domu i sie doluje... A poza tym... moze cos zrozumie? Chociaz watpie, pomysli pewnie, ze jestem jeszcze gorszym palantem, bo na sie sie do niej nie odzywam i jestem obrazony :/ Ale cz powinno mnie traz obchodzic co ona o mnie mysli? Jak widac ona za bardzo sie nie przejmuje tym jakie ja mam o niej zdanie... Trzymam sie teraz z innymi kolezankami i wiem, ze momentami jest zazdrosna, bo one moga ze mna pozartowac, pogadac, a ona moze conajwyzej popatrzec ;) No ale ma chlopaka, wiec nie powinno jej byc zle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annanasek
a czy on otym wie??? ten byly ze ty nadal do niego cos czujesz??? jesli tak to uporzadkuj w koncu swoje zycie i badz z tym ktorego na prawde kochasz!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×