Wszystko do koloru...

czy lubicie jak macie na sobie pare rzeczy tego samego koloru??? bo ja nie nawet torebki nie dobieram do butow, a juz jak widze bluzke np. biala i pasek w tym samym kolorze a do tego buty i np. kolczyki to szlak mnie trafia...

a ja lubię , np bluzka czerwona, czarne spodnie, czerwony pasek, i czarne dodatki(gumka, kolczyki czy bransoletka)ale nie za dużo, bo nie lubię stylu "choinkowego"że tak powiem , czyli wal dodatków ile wlezie...feee

ja bardzo lubie dopasowywać kolory do siebie, na sobie:) Lubie mieć np czerwoną torbe, i czerwoną marynarke, reszta cała czarna. A ty założycielko, jak sie ubierasz?Wszystko w innym kolorze, bo skoro nienawidzisz mieć dwóch rzeczy w tym samym kolorze na sobie...:DJuz sobie Ciebie wyobrazam:D

ponieważ wszystko mam białe, beżowe, ecru, khaki, trochę brązu i dżinsy, to wszystko do siebie pasuje i zawsze ładnie sie łączy. Nie mam więc problemu, że zaskoczy mnie czerwona bluzka, dżinsy i problem z torebką, bo mam tylko brązową

Ja preferuja oszczędnośc koloru, czyli , nie wiecej jak 2-3 kolory garderoby. Więcej to już dla mniw za pstrokato.

Zawsze staram się dobrac torebke do butów, nie muszą być w tym samym kolorze, jednak musza do siebie pasować.

Stosuję minimalizm, więc każda rzecz i kolor , musi z czegoś wynikać.

jak ktos lubi kolorowe jarmarki, to nie m aprzeszkod.

tak

Ja łącze kolory na zasadzie pastele z pastelami, intensywne z intensywnymi, stonowane ze stonowanymi, ciepłe odcienie z ciepłymi :) Potrafię np. dobrać czerwień z cielenią, czy granatem, aby do siebie pasowały, jednak staram się unikać więcej niż 3 kolorów, bo jeszcze np. torba może mieć troche inny kolor. Nie ubieram też zbyt zbliżonych kolorów. Np. jasny ten sam kolor z ciemnym się może nie "gryzie", ale nie wygląda dobrze.

też nie przepadam-wolę odrobinę fantazji;) http://codziennie.info/