czesc, nie mam komu sie wyzalic, kto chetny mnie wysluchac

czesc, madzia jestem

ja tez Madzia, sluchamy!;)

kto cie sponiewieral?

Ja nie Madzia, ale poczytam z chęcią :D

czekamy na opowiesc o poniewierce, a nie takich czystych przyjemnosciach;0

a bo moj moz mnie wkurza!nie chce mi pomoc w obowiazkach domowych,tlumaczy sie tym ze ja sie opiekuje domem i dzieckiem a on przynosi pieniadze:(

????????????

hehehehe :D Zapowiada się interesująco :P

monż pewnie :D

czy madziaaaaaaaaaaaaaaa to sponiewierana?Gubie sie:o

zarabia :) logiczne

no zarabia, poijdzie na 10 do pacy przyjdzie po 8 godzinach a pozniej lezy do gory brzuchem i tylko czeka na obiad i cala reszte!!

Tak go wychowalas Kochana, teraz masz tego efekty;). Stosunki feudalne u Was panuja jak widze, tylko sie zachlastac.

tylko ze ryzyko maja wieksze :D

bandyta z niego to moze nie jest ale straszny len!!!!!

Ciesz sie żę Moz nie arab dopiero byś miala przej****

a wiesz ze przed slubem byl calkiem inny!

:) no moj np jak go o cos poprosze to gluch sie robi jak pien!! a jak go zawolam na obiad to biegnie malo nog nie polamie

Przed ślubem każdemu się żyje innaczej :)

Tak samo jak ty byś biegała za ciuchami Dolce & Gabana Faceci tak mają na widok schabu :)

Bo dla kobiet to jest problem dla faceta nie Ja bardzo lubie rzucać slipki na środek sypialni a moja żona chodzi i je do pralki jak by miały eksplodować . Glupie to troche ale to człowiek tworzy sobie problem , Problemy NIE ISTNIEJA !! :)

:) u kochana!!! doceniaj to ze chociaz na blat polozy! moj zostawi wszystko na stole( czyli kilka ubrudzonych nozy, pelno okruchow, chleb ktory na drugi dzien jest czerstwy,wedliny nie pochowa bo po co, nie no moglabym tez wyliczac:)

a tam ... To zależy od humoru. Jak jest wzorowe małżeństwo te te slipki mogą leżeć Nawet ostanio żona mi położyła na wprost łóżka stoliczek nie wiem na co i po co ale teraz slipki musze rzucać obok :(

Ja za drapanie mojej żony oddał bym samochód :( A to fakt że bez waszej pomocy cieżko nam się zyje po 20-stce :)

Co prawda to prawda :)

a ja z moim rozmawiałam grzecznie, prosiłam tak długo aż są efekty. Może nie jest pożądkowym pedantem ale już widać efekty. Naczynia wstawi do zlewu, sprzątnie okruchy ( czasem na podłogę jak nie widzę)))) powiesi pranie. Również pracuje 8 godz, często nawet 10 czy 12 ale jeszcze nie usłyszałam tego co Ty. Domyślam się że to musi być jak policzek...

Skoro wybrałaś sobie takie chłopaka/męża To musisz umieć z nim rozmawiać. Ja lubie jak żonka na mnie krzyczy że ZNOWU To takie słodkie jest :) Ale zawsze po zwróceniu uwagi robie jak Bóg przykazał

wlasnie polozylam dziecko do spania- wiecie co jest najgorsze!!!no szlag mnie trafia jak ja go poloze, a ten moj maz chodzi wte i wefte!!!nie uwaza na to ze moze go obudzic tym swoim krzataniem(!!cholery mozna dostac!!i blagam!!prosze!nic! no mow do slupa a slup jak d..pa!!! czasami brak mi sil:( albo w nocy, mala sie obudzi i jak zwykle ja lece do kuchni po mleko a ten odwroci sie d..pa i spi sobie w najlepsze!!nie pomoze mi nawet przy tym aby mala uspokoic przez ten czas!!:( a jak ja cos mu powiem to co on na to" rano musze wsatc do pracy" o!czsamai mam juz wszystkiego dosyc!za jakie grzechy Bóg mnie pokaral takim glupim chlopem!????????