Czego się gapi! niech się odwali!

Facet mnie zostawił w dość brzydki sposób, powiedział że mnie nie kocha, zanegował cała nasza znajomośc, i jeszcze posądził mnie o to że to ja sobie tylko chcialam z nim "pokombinować", i że z moeje strony to był tylko seks.. Skoro tak..... Teraz jak się spotykamy gapi się na mnie szeroko otwartymi oczami, wgapia się jakby na cos czekal ale nawet cześć nie powie.. Czego się tak gapi??? Wkurza mnie to, niech sobie idzie swoja drogą, i głowe obróci w inna stronę .. I tak się nie odzwywa, więc co mnie tak świdruje wzrokiem..? wiecie jakie to deprymujące????

plissss.....słowko....

dobra, powiemy mu, zeby sie odwalil!

A z jaka miną mijasz śmierdzący śmietnik albo psie łajno? Jak go nastepnym razem spotkasz, zachowaj sie tak samo. Gapi się? Nie mówi cześć? Nie witaj się z nim pierwsza, a skoro wiesz już, jakim jest palantem, to jak się ma na Ciebie gapić? Inteligentnie? Nie da rady, biedaczek...

skoro do seksu tylko sie nadajesz to sie gapi czy może nóg nie rozstawiasz bo może chętna jestes :)

co w tobie widzial :-o

w takich sytuacjach udaj ze wogole go nie widzisz. ma co chcial wiec niech sie odp***