Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

vanessaaa

już mam dość!!!

Polecane posty

jestem ze swoją połówką nie długo bo dopiero ponad miesiąc,ale on nigdy nie ma dla mnie czasu,rozumiem ze dużo pracuje ok. rozumiem to..ale np.mieliśmy sie zobaczyć w niedziele a on mi w ostatniej chwili kiedy już jechalam do niego powiedział,ze nie zdązy i nie da rady sie spotkac. mieliśmy sie zobaczyć dzisiaj,a przed chwilą sms od niego ze raczej nie przyjedzie bo ma trening na ktory muszą iść ,bo idą na niego pracownicy,mieliśmy sie zobaczyć po tym treningu ale powiedział mize bedzie spocony i zmęczony:( no już nie wiem co robić,jest mi tak przykro,ze już nigdy nie zaproponuje zadnego spotkania!! rycze ciągle:( bo tak sie chciałam zobaczyc:( dodam ze zalezy mi na nim i nie chciałabym przez zswoje zachowanie go stracic,bo przez to jestem złośliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i nie mówcie ze mam go olać bo nie chce go stracić,tylko dlaczego faceci sie tak zachowują i tak widujemy sie rzadko:( napisal ze chce sie jutro zobaczyć przed moimi zajeciami,ale napisalam muz emam od rana,na to on ze w takim razie po zajęciach,ale odpisałam mu ze po zajęciach to jak bede zmęczona...co ja mam robić...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dora5551-85
teraz Ty odwołuj przez jakiś czas spotkania :) niech on trochę potęskni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale boje sie ze przez to całkowicie go strace,ale uległa też nie będe,napewno nie będe na każde jego zawołanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chyba ze sie w któryś dzień z nim spotkać ale być po prostu nie miłą,niech to odczuje,nie pozwole sie odwieżć do domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olaolaolaola
cos tu nie gra nie daj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie ze sie nie dam,wiecie co...a moze jak on mi zaproponuje spotkanie,to powiedzieć mu ok,ale tylko na 5 minut bo wracam do domu,bo chce i już...nie pozwole sie odwieźć do domu!!!! nawet buziaka nie dostanie!!!!! a moze zrobiła tak któraś z was? i jak to podziałało,takie olewanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No wiesz znasz faceta miesiąc i to jest czas kiedy związek ma swoje najbardziej gorące chwile i facet powinien lecieć do Ciebie jak na skrzydłach. Skoro tak nie jest no to sorry ale mu nie zależy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
faceci są podli,nawet jak są zakochani to nie wykazują inicjatywy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha ..
jak są zakochani to własnie wykazują inicjatywę! ten po prostu nie jest zakochany.. Taka prawda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale on wykazuje inicjatywę tylko wtedy kiedy jemu pasuje,w tym cały problem:( co powinnam mu napisać aby dało mu do myslenia?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tez uwazam ze cos jest nie tak moj obecny zwiazek tez nmie ma jeszcze dlugiego stazu...... ale widujemy sie kiedy mozemy i ile mozemy... i nie ma zadnych odwolywan ani wykretow z zadnej strony jak ktos wyzej napisal...to tak naprawde najgoretszy okres w zwiazku i facet powinien chciec byc i kombinowac jakby tu wyskrobac pare chwil zeby sie zobaczyc, chociaz na 5 minut........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanessaaaa
dodam ze mieszkamy od siebie prawie 40 km. macie racje,moze mało mu zalezy,ale pracuje długo i obecnie jeszcze buduje dom,po prostu ja nie wiem co powinnam zrobić..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja na twoim miejscu napisałabym długiego, szczerego smska na dobranoc opisując w nim swoje uczucia dotyczące tego co przeżywasz, gdy za każdym razem robi ci nadzieje na spotkanie a następnie z niego rezygnuje. Napisz o tym, że potrzebujesz jego osoby, dotyku, pocałunku-potrzebujesz jego całego i tego nie masz. Czekasz...i czekasz...czujesz, że powoli oddalacie się od siebie... Jeśli po takim smsie twój mężczyzna nie spotka się z tobą jak najszybciej to poprostu kawał drania z niego i daj sobie spokój. Jeśli się kogoś naprawdę kocha, każda minuta razem jest skarbem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie tak napisze,dzięki Madzia-lena:) Nie chce też być dla niego nie miła,lepiej to na spokajnie rozwiązać. Nie wierze też osobą które mówią rzuć go!! jestem przekonana ze same byście tak nie zrobiły,jakby serce mówiło co innego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po pierwsze powiedz mu o tym, że Ci przykro z tego powodu, że ciągle odwołuje spotkanie :) A potem wyluzuj... przestań się zadręczać, nie \"lataj\" za nim, tylko umów się z koleżanką :) prowadź normalne życie! Przecież zanim z nim zaczęłaś, to nie siedziałaś ciągle w domu? Idź sobie na basen... albo rób cokolwiek, co sprawia Ci przyjemność :) Jak zaczynałam z moim to też się widywaliśmy 1-2 dni w tygodniu, głównie dlatego, że ON był bardzo zapracowany... i tak już jesteśmy razem 5 lat, z czasem wygospodarował w swoim życiu więcej czasu dla mnie... bo mu zależało :) Ale nigdy na niego nie naciskałam żeby z czegoś zrezygnował dla mnie. Tak samo w drugą stronę Buźka 👄 i życzę powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
aha... napisałaś, że jesteście razem nieco ponad miesiąć... to bardzo krótko! Ja bym nie oczekiwała od faceta jakiegoś kosmicznego zaangażowania po takim czasie... sama też bym nie wariowała po 1 miesiącu ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onayyy
Też kiedyś tak miałam z tak zwanymi wolnymi facetami i też miałam tego dość.Możecie na mnie bluzgać bo teraz jestem w związku z żonatym o czym wiedziałam od samego początku bo sam mi to od razu powiedział oraz określił co może mi dać ,a czego na chwilę obecną nie.Powiem tylko tyle,że jest fantastyczny i daje mi tyle, a nawet więcej niż tego oczekiwałam.Zawsze ma dla mnie czas,mogę we wszystkim na niego liczyć,nie oczekuje tylko zbliżeń.Ogólnie daje mi psychicznie i fizycznie dużo więcej niż wolni poprzednicy.Jestem szczęśliwa ,a resztę mam gdzieś.Jak On to wszystko potrafi pogodzić nie wiem ale nich wolni się od Niego uczą.Pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
onayy - :o... skoro wiesz, ze jesteś wjego zyciu jakims \"dodatkiem\" to chyba nie oczekujesz zbyt wiele? być może to nie faceci inaczej podchodzą do związku, tylko Ty inaczej traktujesz ich czas jaki Tobie poświęcaja? Może bardziej doceniasz to co robi ten żonaty, bo wiesz jak trudno jest mu pogodzić wszystko? Nie wiem... nie wydaje mi się to takie proste jak opisałaś :o i co to w ogóle jest za podział?? na \"wolnych\" i \"żonatych\"??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
WYBACZ BEDĘ SZCZERA JESLI FACET WIDUJE SIE Z TOBA TAK RZADKO TO NIE JEST TOBA TAK BARDZO ZAINTERESOWANY.!!! KIEDY CHŁOPAK MA HOPLA NA PUNKCIE LASKI TO GORY PRZENIESIE OKŁAMIE SZEFA NIE POJDZIE NA TRENING BY TYLKO JAK NAJCZESCIEJ WIDYWAC SIE Z UKOCHANĄ. MYSLE ZE TE JEGO TEKSTY TO TYLKO WYKRET ZRESZTA POWIEM TAK JAK NA MOJE OKO KOLES NAJZWYCZAJNIEJ SMIEMNIA(WYBACZ ZA SZCZEROŚC) :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczynka niegrzeczna
po miesiącu wykręty? znajduje wymówki takie bylejakie? To co będzie po roku? Nie, no , bądź miła, usprawiedliwiaj go, biegaj za nim, przecież on ma treningi, dom buduje, ciężko pracuje, a ty musisz koniecznei pokazać jaka jesteś miła i wyrozumiała. Co najwyżej napisz mu dłuuugiego esemesika na dobranoc, jak się czujesz:D:D:D jak w ogóle odczyta to skasuje po pierwszej linijce:D:D Obojetnie, co byś nie zrobiła, jak bardzo udawała grzeczną rozumiejąca dziewczynkę - on będzie mieć olew, może namwe tym większy. Ale rób tak, rób. My ci źle radzimy, trzymaj go mocno, bądź wyrozumiała....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onayyy
loonia -> Taki podział zauważyłam na forum więc go użyłam.Dla mnie akurat jest to proste bo od początku wiem na czym stoję i przynajmniej nie muszę wysłuchiwać głupich obietnic.Jestem naprawdę szczęśliwa i mam więcej niż potrzebuję i niż oczekiwałam.Jeśli natomiast dostanę jeszcze więcej to będę w siódmym niebie,a jeśli nie to przynajmniej się nie rozczaruję. Na niego jestem gotowa czekać naprawdę długo ,a nikt nie musi w to wierzyć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale nie wydaje mi się żeby można było w takich kryteriach przyporządkować do faceta cechy charakteru... Jeśli facet jest \"wolny\", to wcale nie znaczy, że nie może być czuły i i zaangażowany w związek z kobietą... Tak samo nie każdy zonaty facet będzie swoją kochankę \"dopieszczał\" Po prostu są różne typy :) Wniosek z tego płynie taki, że znalazłaś fajnego feceta (o ile mąż zdradzający żonę może być uznawany za \"fajnego\")...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość onayyy
loonia możesz mi nie wierzyć ale poprzednicy nawet butów mu nie mogą czyścić.Ja po prostu wariuję na jego punkcie.Nie chce mi się aż wierzyć,że go spotkałam i z nim jestem.Bez niego świat dla mnie nie istnieje!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
co do żonatych facetów,to naprawde współczuję związku z nimi,tego złudnego związku. Sama byłam z takim kimś kiedyś i wiem ze zonaty zrobi wszystko aby zaczymać przy sobie kochankę,czego tylko nie zrobi to nie odejdzie od swojej żonki. Może rzeczywiście facet po miesiącu przecież nie musi być we mnie zakochany,ja też nie jestem w nim zakochana ale mi w jakiś sposób na nim zalezy. Zresztą dzisiaj z nim porozmawiałam i wyjaśniliśmy sobie wszystko i uspokoił mnie,więc pozostaje mi chyba tylko na razie wierzyć,zobaczymy później.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wygląda na to ,że dla faceta są wazniejsze inne rzeczy niz Ty... a moze to on nie chce się z Toba spotykać i wymysla takie sposoby byś to Ty dała sobie z nim spokój?Tobie moze na nim ależec ale jemu niekoniecznie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zresztą nie wszystkie związki musza być równe!! Po miesiącu nikt nie musi warjować na moim punkcie. W dodatku to nie jest jakiś 20-sto latek tylko dorosły facet,który wie ze nie lubie jakiś natrętów:) szczerze wam powiem,ze zmiane zauważyłam od wtedy jak zaczęłam być dla niego złośliwa i wcale mu sie nie dziwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
marysia 21-> pytałam go nawet dzisiaj o to ze moze nie chce sie ze mną widzieć,to powiedział mi zebym nawet o tym nie myślał,musze jeszcze poczekać i zobaczyc jak bedzie dalej. I przestańcie opowiadać takie rzeczy zeby faceta przeze mnie z pracy wyrzucili bo bedzie do mnie na spotkanie leciał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×