Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pytający..jak zwykle

Czy boicie się zdrady bliskiej wam osoby??

Polecane posty

Gość pytający..jak zwykle

proszę o komentarze:):)z góry dzięki...jestem ciekawy czy ktoś am takie sameodczucia jak ja.pa:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glupia wredna i tlusta
a sam zdradziles i się boisz pewnie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość szalome
bojcie sie bo mnie to spotaloa w zyciu bym sieniespodziewal:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja sie boje
jak tylko gdzies pojdzie sam i nie daj boze sie spoznia to wtedy mysle o tym obsesyjnie. Gdyby On kiedykolwiek mi to zrobil zalamalabym sie, zycie leglo by mi w gruzach. Obsesja?? Niskie mniemanie o sobie?? Cos w tym jest ale jak to zmienic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się boje... mój chłopak miał wcześniej 3 kobiety i wszystkie zdradzał. Twierdzi że do naszego związku zupełnie inaczej podchodzi i mi tego nie zrobi... wierze mu... chyba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
rycheza lotaryńska------> w takim razie masz szczęście! W poprzednim związku też tak myślałam... i się pomyliłam, czego Tobie nie życze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam jazdy wprost w tej kwestii.... mieszkamy kawałek od siebie, nie lubię jego kolegów i na dodatek jakoś tak wewnetrznie sobie zawsze powtarzam....\" facet to facet jak nadaży się okazja trudno żeby uciekał\" cud że w psychiatryku jeszcze nie jestem... :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziobus-> no mam szczęście i w dodatku sama nie byłam tak przekonana, dopóki mi otoczenie nie uświadomiło, że od niego to już się nie wyzwolę w żaden sposób:P heh:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do forumowiczow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie boje sie
w ogole takiej mozliwosci nie biore pod uwage. Nie moglabym byc z kims nie majac do tej osoby 100% zaufania ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dlatego jestem sama. Tak cholernie boję się zdrady, że nie chcę z nikim być.Może kiedyś, choć wątpie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie obawiam
nigdy nie powinno sie zakladac 100% pewnosci, to z zalozenia jest zgubne... ale ufac trzeba, tylko w sposob ograniczony...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gsdssaaa
ja mysle, ze nie ma sie co bac. co ma byc i tak bedzie :) a jesli zdradzi to kop w tylek i szukamy nowego faceta, co za problem. zyciem trzeba sie cieszyc a nie lękać, ze ktos nas zdradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie boje sie
jak mowie... jakbym nie miala 100% zaufania to nie umialabym z taka osoba stworzyc zwiazku ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to smutne ale
myślę że zdrada jest w prawie każdym związku tylko w różnych formach i wiele osób żyje nieświadomie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie boję się zdrady bo bo nie jestem zazdrosny i umowiłem się z żoną , że może to zrobić jak nie będzie mogla się powstrzymać... warunek jest jeden... nie ma prawa się zakochać....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja sie obawiam
dziala to w obie strony? dlugo juz jestescie razem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie działa to w obydwie strony... nie dałem takiego warunku , że jeśli ona odda się innemu mężczyźnie to ja też mam prawo posiąść inną kobietę... jakoś wystardcza mi moja żona do której pomimo jej zdrad nadal żywię szacunek kocham i pożądam ją bardzo....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość justanka
emiś-> dziwny Wasz ten układ, a nie "brzydzisz" się jej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po namyśle mogę powiedzieć że jakoś szczególnie się tego nie boję. Zdrada partnera byłaby dla mnie wyzwaniem które podejmuję, nową sytuacją z którą trzeba się zmierzyć, powodem do zmian, może na lepsze. Na pewno zdrada oznaczałaby to że człowiek któremu ufałam i którego szanowałam, już nie istnieje. To tak jak ze śmiercią kogoś bliskiego - też żyje się wtedy dalej. A że nie mam złych doświadczeń z przeszłości, ani z życia rodzinnego, to moje pokłady wewnętrznego poczucia bezpieczeństwa i własnej siły są nienadszarpnięte. Stąd jakichś ukrytych lęków nie mam. No i stosuję zasadę ograniczonego zaufania wobec partnera. ;P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w tym momencie w ogóle się nie boję - nie mam jazd, jak gdzieś wychodzi czy wyjeżdża, bo w chwili obecnej jestem pewna, że się nie skusi na inną babę. Ale to nie znaczy, że głupio, bezwarunkowo ufam i nie mam oczu otwartych w pewnych sytuacjach ;) a co do przyszłości - nie wiem, mam nadzieje, że będzie tak jak teraz, ale życie jest życiem ;) Zobaczymy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Uważam że emiś raczej propaguje swoje zboczenie (zakłada zresztą własne, podobne tematy, o tym jak kręci go że żona, za jego zgodą "zdradza" go z innymi) niż pisze o faktach. Odradzałabym traktowanie jego wypowiedzi poważnie. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fffiki
Klaudka a dlaczego akurat w tej chwili się nie obawiasz zdrady?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie nie brzydzę się jej.... wiem , że wybiera swoich partnerów spośród ludzi na poziomie i czystych... a powiem wam szczerze , układ pozbawiony zazdrości jest bardzo dobry... pozwala nawzajem szanować się i kochać... i mieć do siebie bezgraniczne zaufanie.... nie ma bowiem powodów aby oszukiwać tą najdroższą osobę..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiadomo, że nie chcę żeby mnie zdradził, ale nie boję się tego. Nie myślę co teraz robi, czy na pewno jest tam gdzie mówi że będzie, Zdradzi to zdradzi, wtedy będę się głowić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość serioooo...
no ale chyba milosc bez odrobinki zazdrosci raczej nie istnieje...:) czy sie myle..:)??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×