Względna uroda przyjaciółki?

Czasem jest mi smutno. Jak nieraz patrze jak każdy się zachwyca urodą mojej przyjaciółki (teraz mam z nią gorszy kontakt) to coś mnie serce boli. Każdy się nią tak zachwyca, jakby była boginią. Nie liczy się fakt, że jest mało inteligentna, a na opowiedziany kawał o famie w stylu: *****W biurze siedzi blondynka i brunetka. Brunetka do blondynki: - Słuchaj , \"fama\" głosi, ze używasz słów których znaczenia nie rozumiesz ?! Zdenerwowana blondynka: - Powiedz Famie ze jest głupia i vice-versa.******* a moja przyjaciółka na to: \"Dobrze jej ta fama powiedziała\" :O dla niej liczy się tylko solarka, nowe ciuchy, makijaz, byc modną i najpiękniejszą. Nie ma żadnych wartości. A mimo to faceci za nią szaleją. Ostatnio kumpel oglądał moje fotki w komórce, i nagle krzyknął \"O Boże to ta zajebista laska! zapoznaj mnie z nią, sliczna, nie ma innej takiej\" jakoś się tym dołuje.. a przecież potworem nie jestem...

jestes i umrzesz, za kare....:D

czarne kręcone włosy (puch) opalona, oczy brazowe.

wzgledna ta uroda, co?....taka mala zazdrosc przez ciebie przemawia, he?

dlaczego zazdrość? wole być sobą. tylko czasem jak kazdy sie tak zachwyca przy mnie, cos tam mnie boli.

pociesz sie tym, ze wiekszosc facetow widzi w niej laske na 1 noc :o

no to co to jest jak nie zazdrosc?...dzisas...

urodę to mozna miec jak się tylko w to wklada flotę i wysiaduje w biurze na d/godziny :o....a ambitnej babce urody ubywa od stresu i pracy

a z buzi ladna chociaz??

laska na jedną noc? ostatnio usłyszałam tekst o niej, że tylko się do tego nadaje. szkoda, że faceci tylko na takie lecą.

"beng beng laska na jedną noc? ostatnio usłyszałam tekst o niej, że tylko się do tego nadaje. szkoda, że faceci tylko na takie lecą." ...........juz za chiny nie rozumiem - czego jej zazdroscisz - urody, czy tego ze faceci jak kwalifikuja na "jedna noc"? Okresl sie jasno :D

nie wiem jak to wyjasnic. nie chcialabym wygladac tak jak ona, tylko nie chce juz wiecej slyszec zachwytow calego swiata jaka ona nie jest ahh i ehh :(

hm......walkmen i sluchawki na uszy? .......to tez jakies wyjscie - nie?

wrzuc jej fote i swoja - zrobimy Miss Wolrd....a co!

beng beng - może Ci być smutno, to normalne ludzkie odczucie. A bardziej nawet kobiece. Pamiętaj tylko o tym, że uroda kiedyś jej minie, skóra pomarszczy się od solarki, a inteligencja,wyobraźnia i wiedza w głowie zostaną po późne lata. Z resztą.. faceci lecący na nią \"na 1 noc\" sami sobie świadectwo wystawiają.. nie są warci uwagi.. ;) Pozdrawiam!

zdaje sobie z tego sprawę. tylko mając ciężką noc, siedząc do poznej nocy robiąc projekt, stalam rano zagladam do lustra i mi sie plakac zachcialo.

a przecież na jakis wakacjach zostawalam miss plazy, na weselach okreslano mnie najpiękniejsza kobieta na weselu. a jednak.

olej ja...i facetow co leca na jednorazowe numerki.

pytalam czy z buzi ladna jest??

podobno, jak to mowia: Fajna du*..a z ryja...

czyli z buzi nie jest ladna tak ?? to czym sie przejmujesz ? pewnie z buzi jestes od niej o wiele ladniejsza :)

dziewczyno..nie rozumiem waszej przyjazni - jesli jest to czysta wiez to skąd zazdrosc?? i to o co? o urode?? tym bardziej jesli widzisz niedostatki jej intelektu powinnas wiedziec, ze nie ma czego zazdroscic. Tez mam taka idealna przyjaciolke, ale jak napisalam, to moja PRZYJACIOLKA i nigdy nie napisalabym o niej czegos takiego. Moze jestes jeszcze troche niedojrzala ,,Czasem jest mi smutno. Jak nieraz patrze jak każdy się zachwyca urodą mojej przyjaciółki " nie mamy wplywu na to, co dostajemy od natury, a jesli jeszcze jej uroda jest skutkiem solarki itp. to tym bardziej dziewczyno wyluzuj

Trudno się mówi!! Pewne rzeczy po prostu się dzieją i nic na to nie poradzimy! Musisz z tym żyć :O W życiu nie ma lekko

ona nie jest juz moja przyjaciolka. wydawalo jej sie, ze wszystkich moze miec na machniecie reki. wiec juz nie jest. z buzi jest ladna.

znam to uczcucie. mialam taka jedna, ladna kumpele. wszyscy za nia szaleli. no bo co w tym zlego, zeladne sie podobaja? nic. szkoda tylko ze kradla albo jadla na spole ze zwierzetami. dziwne? juz tlumacze. miala 2 psy. wystarczylo ze siadla do stolu jesc obiad i od razu przrlatywaly. w pwenej chwili magda, bo tak ma na imie, nabiera np lyzke zupy i podaje do wylizania psom. tak samo bylo gdy jadla loda. nie uwierzylabym w to nigdy, gdybym nie widziala na wlasne oczy. trzeba uwierzyc w siebie, w swoaja wartosc. nie raz mam zle chwile, doly, ze np jadac na uczelnie kazdanapoitkana kobieta wydaje sie miec cos ladniejszego w swoim wygladzie niz ja. ale co z tego? jstem jaka jestem, dbam o siebie, nie przesadzam zeby komus nie wydawalo sie ze jakas pusta laleczka ze mnie. chce byc atrakcyjna. dla siebie i swojego faceta przede wszystkim. rzecz jasna mile jest, gdy urode doceni ktos obcy, facet, albo gdy inna babeczka patrzy na mnie z zazdroscia w oczach. ok. jednak nie wzbudza na mnie podzoiwu to, ze laska, o ktorej Ty piszesz, jest rozchwytywana przez facetow, ktorzy maja o niej tylko jedno zdanie"fajna laska do lozka" :D

olcha , czy ta Magda to nie jest przypadkiem :) Zofiafilka?

hehehe nie:) ale to jest taki walsnie przyklad, ktory potwierdza, po raz kolejny, pustote (oczywiscie nie wszystkich) tych ladnych ponad przecietnosc.