on chce żebym się upiła .....

Od kiedy pamiętam, mąż się mnie czepiał że jestem za mało aktywna w łóżku :( . Postanowiłam coś z tym zrobić, zainwestowałam w nową bieliznę, koszulki. Co jakiś czas szłam do sypialni "zrobiona na bóstwo" mąż wydawał się zadowolony .... ale bo zawsze musi być jakieś ale :( ... Za każdym razem jak oglądamy jakiś film ze sceną erotyczną tj. striptiz, jakiś erotyczny taniec, słynne rozkładanie nóg w "Nagim instynkcie " zawsze słyszę komentarz"... jakbyś tak zrobiła to byłbym w siódmym niebie..." Wkońcu mu powiedziałam, że tak nie potrafię, ze powinien mnie akceptować taką jaka jestem :( a nie porównywać mnie do jakiś aktoreczek :( . On powiedział że dla niego sexi bielizna to za mało, że mam coś wreszcie robić a jak brakuje mi odwagi to powinnam sobie kupić wino i wypić :( może wtedy nabiorę chęci ... :( Jesteśmy małżeństwem od dwóch lat, czego on zarząda odemnie za 5 lat??? tak strasznie mi przykro i nie wiem co mam zrobić, przecież wiadomo że się nie upije, nie jestem jeszcze tak sflustrowana .... :( Czy on nie kocha już tej dziewczyny, którą poznał kiedyś w pubie ??? Nie wiem, serce mi pękło :(

ale mi przykro...:(

widac ze nie zasluguje na taka kobiete jak TY

heheh wyszłaś za jakiegoś zboka na to wychodzi

albo obciąg z połykiem

Jak chce mieć \"Nagi Instynkt\", kuo szpikulec do lodu i po sprawie.

wybrałaś na męża erotomana. Buhaj rozparzony. Niech chodzi do agencji na takie \"filmowe\" seanse. A sam co? Nastawiony tylko na branie? Twoich upodobań i potrzeb nie widzi? To pies mu mordę lizał! Szkoda tylko, że wybrałaś sobie byle co? Oczy straciłaś, czy rozsądek?

MusicInMe :D kurwa, normalnie wymiękam :( dziecko mi buczy , mąż niezadowolny, ja teraz sama w domu i ryczę jak wariatka . kurwa, kurwa, kurwa, kurwa

przed ślubem, mieszkaliśmy razem przez 3 lata, po ślubie też było ok tylko w miarę upływu czasu rząda więcej i więcej ......... :(

prawo rządać od niego więcej ,więc rządaj...A może zmieńcie otoczenie i nie róbcie tego tylko w łóżku?

sadze,ze on Cie w koncu zdradzi,niestety.W ogole egoist i swinia z tego Twojego meza,za przeproszeniem.Moze sam niech wskoczy w koronkowe gacie i pokreci tylkiem,jak mu nudno!Taki palant zawsze bedzie wymygal od Ciebie a sam pewnie w koncu se dziwke znajdzie,bo nie bedziesz chciala tego zrobic na dachu albo cos.Wybacz,jesli Cie urazilam.

nie uraziłaś mnie, wcale się nie dziwię. Kiedyś się pokłóciliśmy i napisał mi w smsie że jak sie w łóżku nie zmieni to znajdzie sobie inną.Potem tłumaczył, ze specjalnie tak napisał żeby mi dopiec :( . Wiecie co ??? chyba małżeśtwo mi się wali , nawet nie chyba :(

jak myslisz że wystarczy ubrać bielizne i położyć sie i czekać na trzęsienie to sie wcale facetowi nie dziwie że mu sie juz troche opatrzyła taka zabawa. W koncu ty tez na bank wymagasz od niego co jakiś czas nowego prezenciku, wyjscia do knajpy czy urlopu. Jakbys sie czula jakbys przez całe zycie miała żreć kluski śląskie????

Generalnie chyba na tym polega malzenstow,ze godzimy sie do konca zycia jesc te sam wiciaz kluski sląskie;) Pozostaje kwestia,ze jednym sie to szybko nudzi a drugi zawsze bedzie uwielbial...

poszukaj sobie kochanka, zlota.. i to najlepiej ogiera w lozku :P

bo cos mi sie zdaje, ze to twoj chlop idzie na latwizne i ja bym mu napisala smsa taki to on jest "fanstastyczny" w lozku, inaczej nie mialabys probelmow sie rozkrecic

Jestem kobietą i normalnie szlak mnie trafia jak czytam te wasze wypociny.No tak jak facet zamarzy o jakiejś pikanteri,pieprzyku w łóżku to już zboczeniec,zdradzi cię i cholera wie co jeszcze.A jak tylko po bożemu to też pretensje,że chyba mnie nie kocha,nie podniecam go. Kobiety jesteście żałosne.Czy to naprawdę tak ciężko zrozumieć drugą stronę?Przecież On nie wymaga od Ciebie profesionalnego striptizu.Zabaw się troszkę,zaimprowizuj.Ma rację byś dla rozlużnienia troszkę wypiła.Nie każe Ci się spić, bo to wtedy rzadna przyjemność.Spróbuj-dla Niego a zobaczysz jakie będą tego efekty.

noooo z tym smsem to przesadził ostro.Nie wyobrażam sobie nawet takich żartów.W łóżku też trzeba się starać i to że mąż wychodzi z tobą do pabu czy ma urlop nie ma nic do rzeczy.Zastanawiam się czego będzie wymagal za 10-20 lat?Widać że szybko się nudzi.Czy pomaga ci przy dziecku?w obowiązkach domowych?

ma racje a autorka topiku robi z tego wielki dramat:P chyba o to chodzi w malzenstwie bys dogadzala mezowi chce dobrego sexu a ty pewnie sie kladziesz na lozku i czekasz jak kloda az w ciebie wejdzie musisz byc dzika kotka;)

a może rzeczywiście zrób kolacjkę przy świecach i zabawcie się?może dla ciebie też będzie to przyjemne tylko o tym jeszcze nie wiesz?jak myślisz że malżeństwo sie sypie to może warto je ratować?

alkohol polecam... Ja po nim zawsze mam ochote... Hm rozni ssa faceci mojego sie rozpala baerdzo latwo i ma duzo wieksze potrzeby niz ja ale szanuje to :) Zobaczymy jak bedzie pozniej :0

nie chce się bronić, bo zwykle dwie strony mają rację. Oczywiście, że kochamy się czasem nie pobożemu, czasem normalnie w łóżku. Kochaliśmy się chyba już wszędzie i na większość możliwych sposobów. Tak wygląda sprawa z mojej strony Z kolei on chce, żeby ciągle go prowokowła, rzucała się na niego, najlepiej striptiz co wieczór, obciąganie, zlizywanie bitej śmietany itp. Tylko ja też jestem zwykłą kobietą która potrzebuję normalności w łóżku a nie tylko pieprzyku. Wkońcu u nas seks to dupny rytuał, a nie zawsze jest czas i chęcie. Moim zdaniem pieprzyk jest nalepszy dajmy na to raz w tygodniu a nie na codzień. Zresztą mam dość jak ciągle mnie porównuje z aktorkami i bóg wie czym jeszcze :( / Jak nie ma u nas pieprzyku to nie ma prawie nic, wychodzi z lazienki ogolone bóstwo i zawsze liczy że teraz mam ochotę i z chęcią rozłoże nogi :P . Jak powiem, że prysznic to żaden afrodyzjak to się obraża że ja jestem nie lepsza i że nic z siebie nie daję :( . echhhhhhhhhhh

a jeżeli chodzi o obowiązki domowe, to pomoze jak mu się pokaże palcem co trzeba zrobić, nic sam z siebie. Ale tak ma chyba każdy facet :P

No to ewidentie marzy mu sie laska jak z pornoli i to co wieczor...wspolczuje. Nie widze przyszlosci dla tego zwiazku,bo ile mozna odgrywac jakies role?

nie zostaje nic innego jak szczera rozmowa .Ustalcie coś, idżcie na kompromisy(koniecznie oboje ,nie tylko ty)

powiedzcie, co ile mniejwięcej organizujecie takie pieprzne wieczorki? interiesuje mnie to ponieważ chciałabym mieć porównanie, jestem ciekawa jak to u was wygląda ?

u mnie nie jest to codzienne bo wtedy nie będzie takiego efektu pieprzyku i spowszednieje .Rozważnie dozuję:Pale jak już to robię tak żebyśmy obydwoje byli zadwoleni.Jak mnie to kręci, to więcej z siebie daję.