Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Zakochana do szaleństwa

Widzicie coś złego w surogatkach tzw. zastępczych matkach??

Polecane posty

Uważacie, że powinno to zostać zalegalizowane?? Postawcie się w sytuacji kobiet, które nie mogą zajść w ciążę, zdecydowałybyście się na coś takiego? Dziecko praktycznie byłoby wasze i Waszego męża, pochodziłoby z Waszych komórek, miałoby Wasze geny. Co o tym myślicie? Ostatnio interesuje się tym zagadnieniem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ty też masz
ja jestem za....ale chyba nie zawsze jest tak latwo.Kobieta będąc w ciąży często zmienia zdanie mimo umowy i wtedy zaczynają sie dramaty...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie mam nic przeciwko temu że kobieta wychowuje póxniej dziecko od takiej zastępczej matki. Ja osobiście na to bym się nie zgodziła tzn być surogatka ( nie wiem czy tez bym tak postapiła dla bardzo bliskiej mi osoby,myśle że też nie) gdyż naprawde z wielkim sercem bym oddała to dizecko.Tak jak poprzedniczka napisała byłby wtedy jeden wielki dramat.A już nie móiwe o jakies koleżance czy kuzynce widzieć dziecko które jest twoje a zarazem nie Twoje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nowa346
dla mnei to chore zjwisko ,mozna sobie ywobrazic co przezywa taka kobieta ktora przez 9 miesiecy sie meczy noszac dziecko a potem musi je oddać to troche nieludzkie ,mimo ze sie na to zgadza. Jesli chodzi o malzenstwa ktore bardzo chca mieć dzieci lecz nie moga z jakis przyczyn to najbardziej rozsadnym krokiem w tejsprawie jest adopcja :) jest tyle biednych porzuconych dzieci na tym swiecie ktore pragna miec rodzicow i jesli sie ich przygarnie to cenia to jeszcze bardziej niz te swoje rodzone...a geny i te sprawy jakie to ma znaczenie najwazniejsze jest to co rodzice potrafia zaoferować dziecku czyli bezgraniczna milosc i opieke.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nowa346 ----> Niestety, ale nie mogę się z Tobą zgodzić. Wiem, że to nie geny są najważniejsze, ale chciałabym wychować dziecko już od pierwszych dni jego życia, chciałabym być przy nim non stop, żeby było podobne do mnie i do mojego męża. Bardzo żal mi dzieci z Domów dziecka, ale sama nie odważyłabym się na adopcję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Temat na topie. ostatnio wiele słyszy sie o \"brzuchach do wynajecia\" kasa niesamowita !! :O Ale... Nie potepiam ...ale nie zrobiłabym tego nigdy nawet dla nablizszej przyjaciolki ....siostry .....nie !! nie mogłabym 9 miesiecy dziecka pod sercem ....urodzic ...oddac a potem patrzec na nie z boku ...jako \"ONA\"- ciotka ....czy ktos ... Bedac matka i nie-matka !!! ;( Mam córeczke ....bylam w ciazy ..urodziałam JA ...poznalam uczucie macierzynstwa-maxymalny odlot....nie oddłabym tego dziecka wiem jakie mam sielne matczyny instynkty?hormony?? Ciezki temat trudny ...nie dla mnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niezapominajka Błotna
Ja bym chyba wolała adoptować, to jest trochę dziwny układ, szczególnie jak rodząca się rozmyśli, wtedy tragedia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×