Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zrozpaczona coraz bardziej

po jakim czasie bycia ze soba ON zaprosił was do siebie?

Polecane posty

Gość Znzzrozpaczona coraz bardziej
niedopuszczalam do siebie mysli, ze rzeczywiscie cos ukrywa...jaka ja glupia bylam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja z poznania
a co na to twoi rodzice?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona coraz bardziej
nic nie wiedzą, nie wiem jak mam o tym komukolwiek powiedzieć:(nie moge sobie tego poukładać, nie moge zebrać myśli i co najgorsze, nie moge pogodzić się z takim finałem.chce sie obudzić ale nie moge:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja z poznania
powiedz mamie- bedzie ci latwiej. ona napewno cos doradzi. sama bedziesz sie tylko z tym meczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona coraz bardziej
a tak jeszcze mama bedzie sie meczyc:( to ze sie o tym dowie nic nie zmieni.nie sprawi ze zal zniknie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co na to wszystko ten facet Twój?Nie probował Ci jakos tego wytlumaczyc zatrzymac Cię przy sobie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja z poznania
predzej czy pozniej bedziesz musiala jej przeciez powiedziec. zal zalem,ale ona napewno cos doradzi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona coraz bardziej
najgorsze jest to, ze on wypieral mi sie prosto w oczy. kiedy zapytalam co to za dziewczynka powiedzial ze corka kuzynki.powiedzialam mu wiec ze z tego co wiem nie ma kuzynki tylko samych kuzynow no i zaczal sie mieszac. jego matka wrzasnela na niego i powiedziala zeby powiedzial mi albo ona to zrobi.w tym moemncie myslalam ze umre, polowa rzeczy ktore do mnie mowili w ogole do mnie nie docierala, jakby byli za szyba...wstalam z kanapy i wyszlam...on wyslal smsa ze wie ze jestem zla i nie bedzie naciskal, zebym sie odezwala ja jak bede gotowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja z poznania
egosta z niego jak cholera. trzasl dupa caly czas. a jaka swinia,zeby wyrzec sie wlasnego dziecka? o ja cie krece. pognalabym w cholere dziada.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona coraz bardziej
wiem, w glowie mi sie nie miesci jak mozna sie wyrzec i wstydzic, ukrywac wlasna corke.myslalam ze to dobry czlowiek teraz widze jak bardzo sie mylilam.najbiedniejsze w tym to dziecko...dla mnie to koniec:(nie wiem tylko jak dalej zyc:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja z poznania
ciesz sie,ze tak sie skonczylo i wynies z tego zwiazku to co dobre. napewno potrwa troche zanim sie pozbierasz,ale tak naprawde to jestes szczesciara,ze ze wyszlas z tego cala i zdrowa. sama decydujesz czy cierpisz czy nie. tylko ty. nikt wiecej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja z poznania
intuicja cie zawiodla moja droga.wynies z tego konsekwencje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość po 2 spotkaniach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to sie narobiło
ale kiedys pisałaś "WIecie jaki to wstyd przed moimi kolezankami , znajomymi jak oni do niego chodza a ja nigdy nie bylam... zdajecie sobie sprawe jakie to ponizajace...." To co wszyscy o tym wiedzieli oprócz Ciebie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alicja z poznania
znajomym pewnie wcisnal ten sam kit,ze to dziecko jego kuzynki czy cos.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to sie narobiło
no o dziecku może tak - ale to że był żonaty???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ludzie a czy
wy wydalibyscie swoich bliskich znajomych??bo ja nie i tez bym milczala nawet jeslio lubilabym duga polowke tego kogos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No to sie narobiło
No cóż, jeżeli to fakty to napewno druzgocące ale świat się nie zawalił. Na początku znajomosci nie powiedział bo nie chcaił Cię zniechęcać do siebie a potem, to już brnął dalej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona coraz bardziej
prawda jest taka, ze nic go nie tlumaczy, jak mozna nie przyznac sie do dziecka, nierozumiem! nic go niestety nie tlumaczy...dla mnie to koniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co z miłością
czy już go nie kochasz??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona coraz bardziej
nie potrafie przestac kochac ot tak, ale nie mam zaufania za to serce pelne zalu...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość khadia
zapadl mi ten watek w pamiec i sprawdzalam jak sie rozwija... chcialam, zeby wyszlo, ze dziewczyny sie mylily, ze cos ukrywa... jest mi przykro! tule Cie wirtualnie! sprobuj porozmawiac z mama, one sa naprawde cudownymi wynalazkami..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość _bliska
ehhh, zrozpaczona, ciężko musiałas walczyc o prawdę, wspołczuje ci serdecznie i tulę :( powiedz najbliższym....i tak sie dowiedzą..przeciez widza, w jakim jestes stanie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ja
jak się czujesz zrospaczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja ja ja
znaczy sie zrozpaczona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no zara zara
:(:(:( wiec jednak historia ma swoj final, przykre ze tak postapil, jeszcze rozumiem wyznac prawde o dziecku po pol roku znajomosci, ale po dwoch latach i to z twojej dociekliwosci:( ciekawe ile by jeszcze cie oklamywal gdybys nie dociekala tej prawdy :( czas leczy rany, choc taka prawda musi okropnie bolec trzymaj sie cieplutko🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Prying
"Co ma przeminąć przeminie.. co ma zranic do krwi zrani..." kiedyś usłyszalam te slowa.. i sa szczerą prawda.. Zastanow sie.. Może "miłośc wybaczy wszystko " zrozum! Bał Ci sie powiedzieć o tym bo wiedzial że cie straci!! i własnie stracił... Powinnien zrobic to sam i wczesniej.. ale wiedz bal sie Ciebie utracić moze myślal że im dluzej jestescie tym bardziej zrozumiuesz.. przecież go znasz.. wiesz jaki jest naparwde! Jak mowisz to dzieciątko tez nie jest niczemu winne.. może spróbuj porozmawiać .. oczywiście tylko wtedy gdy jesteś gotowana na taki związek... związek nazwany już "rodzina" ! teraz zalezy tylko od Ciebie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bolecka74
zgadzam sie w stu procentach z Prying, jesli byłabys gotowa na taki związek, na zaakceptowanie jego córki (musisz liczyc sie z tym ze moze kiedys bedziesz ja wychowywac)to powinnas szczerze porozmawiac z tym facetem, powiedziec mu ze jest ci przykro ze tak postapił ale z drugiej strony postarj sie go zrozumiec, on chyba faktycznie bardzo sie bał tego ze cie straci, kiedy dowiesz sie prawdy i tak w to brnął. Jesli go kochasz i jak twierdzisz on ciebie tez, to wybacz mu, chyba ze nie jestes gotowa na związek mężczyzny z dzieckiem, bo to jest spora odpowiedzalność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przeczytałam cały topik, rzadko mi się to zdarza, bo zwykle mnie nudzą... historia niesamowita, nie wiem czy to prowokacja czy nie,... jeśli jednak jesteś w takiej sytuacji, to jest mi bardzo przykro, nie doradze ci nic, bo sama nie chciałabym słyszeć rad innych.... Pisałaś o nim ciepło, że jest dobrym człowiekiem.... najlepiej sama przemyśl wszystko i życzę Ci (wam) powodzenia! Do końca histori (tej forumowej historii) sądziłam, że ma kogoś na boku, albo ty jesteś tą na boku, albo wstydzi się swojego mieszkania.... naprawdę nie sądziłam, że może to się tak zakończyć... Nie potrafię tylko zrozumieć,... studiowaliście razem i o niczym nie wiedziałaś,... kiedy miał żonę w takim razie... no wiesz.. ciekawość mnie dręczy ... buśka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zrozpaczona coraz bardziej
Prying myśle, ze dowiedziałam się za późno. Po pół roku jeszcze bym znosła ale to były 2 lata łgania!widziałam się z nim wczoraj. powiedział, że wiedział, że odejde gdy się dowiem i to była kwestia czasu. spytałam więc dlaczego to ciągnął...nie usłyszałam "bo Cie kocham i chce z Tobą być" usłyszałam, że ciągnął to wszystko bo beze mnie zwiariował by z tym wszystkim, że musiał mieć odskocznie...gorzej się już chyba czuć nie moge...świetnie grał dobrego człowieka....szkoda, że tylko grał a nim nie jest...chce umrzeć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×