Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość strychnina

Matko! prosze, posłuchajcie..

Polecane posty

Gość strychnina

zostawił mnie pól roku temu, gdy odchodził bardzo prosił o przyjaźn ale wiedzialam że to się nie uda, więc odmówiłam.. Od tego czasu sero kontaktu. nie kontaktujemy się ale czasem widzimy.. Widze że sie strasznie denrwuje jak mnie widzi, oczy wywala, nie wie gdzie się podziac, najlepsze że ma juz kogoś... ja próbuję byc na luzie. Sedno: boje sie że sie kiedyś jeszcze odezwie.. Boje się - i pragne tego.... Tak naprawdę to cos mi mówi że się jeszcze do mnie odezwie... oszukuję sie....? ja na pewno nie zrobie żadnego kroku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annanasek
odezwie sie tez tak mysle i tez tak mialam. dziwna sprawa...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puzonica
Ach mój też odszedł i też JESTEM PEWNA, że się odezwie. Już teraz to wiem i wymysliłam rózne opcje na nasze spotkanie. Wiem, że to głupie, ale czuje całą soba, że to się tak nie skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strychnina
no własnie... może my się tak tylko oszukujemy żeby ...żyć..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakby mu zalezalo
to mysle ze juz by sie odezwal.... denerwuje sie jak Cie widzi moze dlatego ze mysli ze Ty sie odezwiesz (a on tego nie chce) ??? jak ja skonczylam zwiazek - i poprosilam o to zeby sie nie kontaktowal do mnie bo nie ma sensu - to : 1. przysylal maile 2. smsy 3. dzwonil nie odpowiadalam (chyba ze dzwonil na domowy to wtedy nie mialam szansy nie odebrac :O ) w koncu sie wkur@#$#%#wilam i powiedzialam ze to jest napastowanie i ze w koncu to zglosze... ale to nie na temat ;) takze mysle ze Twojemu exowi nie zalezy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annanasek
to raczej intuicja... do mnie przyjechal po 2 latach od rostania i mial juz dziewczyne w ciazy ale zdazyl mi jeszvcze powidziec jak mnie kochal i moglby nadal gdyby....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ale masz problem
dziewczyno naprawde

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strychnina
to dlaczego ni epokaże mi jaki jest teraz szczęsliwy, tylko wyłamuje palce u rak jak mnie widzi...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annanasek
pytaj mnie a ja ciebie... podejdz spytaj coz on taki nerwowy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strychnina
eee tamm.... w sumie chrzanie go, tak mi dowalił ze nawet jakby przyszedł na kolanach nie chcialabym miec juz z nim nic do czynienia,....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annanasek
o, a mowilas ze masz nadzieje ze przyjdzie... matko nic nie czaje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strychnina
tak, chcialabym zatriumfować..... tylko tyle. Przeciez nie mogłabym być z kims kto mnie zostawił.. Nie zaufałabym drugi raz.. chodzi mi tylko o satysfakcję...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annanasek
to jak tak to sobie odpusc. satysfakcje mozesz miec z innych rzeczy. tylko zeby cholpak sobie paluszkow calkiem nie polamal bo moga mu sie przydac...;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puzonica
ojej no to widzę, że ze mną jeszcze gorzej bo ja nie chce triumfować ja chcę, żeby wrócił, żeby był :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strychnina
masz racje annanasek... chyba odpuszcze ta głupia intuicje, chociaż ona cały czas jest i szepce do ucha... Moze pewnego dnia go spotkam a on juz bedzie całkiem luuuuzik...? Bedzie mi przykro, ale trudno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strychnina
Puzonica, a ty ile po rozstaniu...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puzonica
no to już ......................... 2 miesiące Najgorsze za mną. Teraz opracowuję jak z nim rozmawiam, kiedy męczy mnie czy może wrócić :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puzonica
Oczywiście to w sferze wyobraźni. :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strychnina
eee, to ja pól roku... i jeszcze mnie męczy.... odzywa się do ciebie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puzonica
Wcale się nie odzywa. Wręcz przeciwnie - uciekał przede mną, bo przez pierwszy miesiąć męczyłam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strychnina
ja tez przez jakiś miesiąc próbowałam go zatrzymac.. jak sobie to przypomne to sie czerwienię ze wstydu.. próbowałam różnych sztuczek, nic nie pomogło... Jak teraz tak wywala gały to mam satysfakcje ze sie denerwuje... dobrze mu tak.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annanasek
poradzicie sobie dziewczyny!!! tylko olejcie tych facetow malo to tego sie placze po swiecie???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puzonica
Tylko Ty masz tak,. że widzisz tego swojego. Ja zupełnie sraciłam kontakt z moim ex ... ale poważnie sądzę, że oni z kimś pobędą, znudzi im się, rozejda się i wtedy zatęsknią ... Pytanie ! Czy pozwolimy im wrócić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strychnina
tylko mnie to zastanawia; mam czytelne sygnały, facet się nie odzywa, sam mnie zostawił, dobrowolnie, 6 miesiecy minęło bez słowa z jego strony, więcej: on z kims jest....! To skad do cholery to przekonanie że to jeszcze nie koniec histori..? skad sie to bierze..? ? ? Samooszukiwanie..?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puzonica
Mówię, że mam identycznie. Mój tez sam odszedł, powiedział, że NA PEWNO nie chce ze mną być, że NIE NIE. Nie odzywa się 2 miesiące, unika mnie ... A ja wiem , że się odezwie. No wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strychnina
Puzonica, czy nie uważasz że jestesmy jednak troche załosne..? zaraz ktoś tu przyjdzie i nas wysmieje....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puzonica
e tam żałosne ... Uważam, że po prostu mamy intuicje, a może dar jasnowidzenia ... a może i to i to ... a może czujemy, że pewne rzeczy musza mieć inny finał, że ostatnie słowo jeszcze nie padło. Ja mam poczucie swoistego tkwienia w stanie zawieszenia. A to, że ktoś nam zaraz nawrzuca to pewnik. Dziwię się, że jeszcze to się nie stąło :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strychnina
o, to, to ! stan zawieszenia! dobrze powiedziane! Ale może się tak jednak stac że sie przeliczymy.. Biore to tez pod uwagę... czasem juz czuje ze mi zobojetniał.. potem tesknota napływa jak fala.. wierzyc mi sie nie chce że on nie czuje tak samo... bezsens...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Puzonica
A to ja uważam nieco inaczej ... Sądzę bowiem, że on o mnie nie myśli [ewentualnie sporadycznie] i to na niego NAGLE spadnie :) Rozstanie się z kimś, poczuje się samotny i wtedy jaka będzie piersza myśl ... ONA !!! czyli Ja :P Też tak mam, że czasem sądzę, że jest mi obojętny, Wczoraj oznajmiłam przyjaciólkom, że jak będzie błagał, juz go nie przyjmę :) Ale dziś zweryfikowałam swoje podejście :) A w ogóle to ja juz mam nastepnego, który prosi, dzwoni, stara się, zaprasza ... i tak mam zamiar przetrwać te pare miesiecy. Jak sadzisz kiedy oni bedą meczyć? Ja obstawiam kwiecień :):) Boje sie zapeszyć :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość strychnina
ja stawiam na jakies niesmiałe życzenia bożonarodzeniowe.. poza tym od czasu do czasu dostaje sygnał na komórke o d jakiegos numeru zastrzeżonego.. sadze ze to on, ale pewności nie mam.. poczekam do konca stycznia, potem przyznam sie do błednego myślenia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×