Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość legalny przemytnik

banalny seks z żoną

Polecane posty

Gość komp
...ze jezeli mialbym jeszcze raz wybierac i miec doswiadczenie swoje dzisiejsze, to nawet najfajniejsza babka nie mialaby u mnie szans , bedac bierna w lozku, jak to rozumiec ...? ja rozumiem to tak , ze zalujesz , ze wybrales wlasna zone (pisales , ze wszystkiego uczyla sie przy tobie , czyli mozna powiedziec , ze nie wulkan w lozku ) , a skolei piszesz potem , ze ze wybrales ja , bo jest wspaniala kobieta na uczuciowym. W seksie dostajesz duzo ....jak sam powiedziales , wiec , zeby zrozumiec Twoje myslenie naprawde trzeba byc geniuszem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaaaaaaaaaaaa
Już Cie wcale nie rozumiem, mówiłes, że w sprawach sexu nie mozecie sie dogadac, a teraz mówisz, 17 zona moze bedzie inteligenta.Ciekawe co twoja zona by na to powiedziała, jakby sie dowiedziała, co o niej myślisz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Związek to sztuka kompromisu... Jeśli jest Miłość, seks będzie na 2-3 planie. Jeśli to staje się Twoja manią prześladowczą, to po prostu znajdź sobie inną kobietę, a tamtej pozwól na bycie z \"normalnym\" w jej pojęciu facetem. Po prostu nie dobraliście się na tej płaszczyźnie. Albo rozmowa albo wizyta u seksuologa, a jak nic nie pomoze to po prostu rozstanie... poza tymi 3ma wyjściami nie ma rozwiazania. Zdrada - niczego nie załatwia, z czasem będziesz miał moralnego kaca. I na koniec powiem pewną prawdę \"Bo gdy Żądasz za wiele - stracisz Wszystko\".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunhildzia
widze że dyskusja osiągnęła poziom jakiego wymagał założyciel:P cała ta gadka to jedna wielka kicha i faktycznie chyba komuś orientacje się pomyliły:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunhildzia
i jeszcze ten samozachwyt że trafiła się w nowym roku jakaś głupia co to z Toba chciała skok w bok zrobic ...jendnym słowem marzyciel:P .....od lat myślę o analu .....to może faktycznie jakaś męska dupka wybawi Cię z tego kłopotu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Legalny przemytniku... od czasu do czasu wejdę na założony przez Ciebie topic i między wierszami przeczytam to co napisali inni... Niektóre wypowiedzi grzeszą mądrością moralną i w prosty sposób wskazują Ci właściwy kierunek, którym - moim zdaniem - powinieneś podążać. Niestety są też takie typu: \"znajdź sobie inną, skocz w bok\", które w moim miemaniu napisali ludzie prości, egoistyczni, którym po prostu nie chce się zagłębiać w problem i go zwyczajnie rozwiązać (wszystko jest do przejścia) i kierując się własnym dobrem idą na łatwiznę. Jednak nie jestem tu po to... Chciałam Cię zwyczajnie spytać: rozmawiałeś z żoną?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
P.S. Czytając powyższe odpowiedzi nasunęło mi się kolejne pytanie... Gdybyś wiedział, że niegdyś dziewczyna, którą tak bardzo kochasz, z którą Ci tak dobrze, z którą się świetnie dogadujesz, która jest idealną partnerką dla Ciebie i w ogóle w ogóle (jak piszesz o swojej już żonie) będzie miała opory co do sexu analnego, nie ożeniłbyś się z nią?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ożeniłbym się z nią, jeśli miałaby bardziej liberalny stosunek do seksu, w ogóle, jeśli potrafiłaby mnie czymś zaskoczyć, zrobić niespodziankę, unieść, anal to naprawdę nie tak ważna rzecz, jeśli miałbym w wyrze inne przyjemności i ciągle na nowo i inaczej, to o analu pewnie bym zapomniał

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odpowiedziałeś na moje pytanie... Rozmawiałeś z żoną na ten temat?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mana mana
mana mana moja 30 żona będzie murzynką mana mana

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak na dobrą sprawę, zdrada leży w naturze człowieka. Co nie znaczy, że wszyscy zdradzamy. Dużo zależy od naszych norm, jakie sobie sami narzucimy. Autor topica ma duży problem. Czegoś mu brakuje. I gdzie tu znaleźć kompromis. Znam przypadki par, gdzie seks jest idealny, gdzie w sumie wszystko jest fajne... a mimo to, facet ją zdradza. Mężczyźni mają taką naturę, szukają całe życie czegoś. Kobiety zdradzają odwetowo. Ale nie każda. Pomijam skrajne przypadki upośledzonych umysłowo, gdzie u tych osób popęd płciowy dominuje. W ich domach często są sytuacje, gdzie kobieta ma każde dziecko z innym facetem, gdzie płodzi się dzieci w alkoholu, itp. Inteligenti ludzie nie działają tak. Szukają sposóbów na rozwiazanie problemów. Moim zdaniem autor ma problem dość dużego formatu. Gdybym była na jego miejscu zrobiłabym tak: (gdybym była facetem) 1. Bukiet kwiatów dla żony - przez gońca przyniesiony. 2. Szmpan w wannie, kolacja przy świecach, relaks. 3. Wspólny masaż. Pieszczoty. Myślę, że kiedy kobieta w ciągu dni traktowana jest jak dama, potrafi \"zrewanzowac sie\" seksem nieprzęcietnym, nie z tej ziemii. Nic jednak na siłę, gdyz właśnie przez WYMUSZENIA SEKSUALNYCH ZACHOWAŃ ROZPADA SIĘ WIĘKSZOŚĆ ZWIĄZKÓW, które uchodziły za \"IDEALNE\"... 4. Powinniście ustalić jakieś priorytety na płaszczyźnie seksu. Może wspólna literaturka, erotyczny filmik. Dyskusja nad tym, co w nim fajne, a co \"bleee\"... dyskusje o Waszych fantazjach, tych możliwych do spełnienia. Oczywiście, jeśli kobieta zgadza się na jakąś perwersję, mężczyzna też zgodzić się musi na jej propozycję - musi być wzajemność... Kobiety, które na codzień nie są szanowane przez faceta, latami zmuszają się do seksu z nim. Często kobieta odmiawia mężowi seksu x czy y dlatego, że : a) czuła podczas oralu śmierdzący zapach albo zapach moczu. b) czuła się wielokrotnie wykorzystana, a nic w zamian c) dość spory okres czasu nie odczuwała orgazmu d) ma problemy natury zdrowotnej e) nie kocha partnera lub kogoś ma itd... Jeśli Wam nie pomogą pewne techniki dialogu, aby zwiększyć Wasze seksualne doznania, proponuję wizytę u sexuologa, albo wspólną rozmowę - na zasadzie gry, jakis typ gier slownych z przyjaciółmi... którzy są otwarci w tych sprawach na DIALOG. Nie warto zdradzać - bowiem z czasem zwiazek się rozpadnie i mówię to nie tylko jako kobieta, ale jako jasnowidz. Zawsze moja teoria na temat zdrady się sprawdziła - kij ma dwa końce. Z czasem płaci się zbyt wysoką cenę za skok w bok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeny, jasnowidz 1979 i cała: cała ja wiele razy w tekstach mocih mówiłem że z żoną rozmawiałem, na czym te rozmowy polegały, i czym się kończyły, generalnie te rozmowy są powolne, skrępowane, ale coś się dzieje, tylko w bardzo wolnym tempie, ją w analu generalnie razi to, że coś jej tam uszkodzę, natomiast ja raczej należę do doświadczonych pod tym względem mężczyzn i wiele razy partnerki mówiły mi, że jestem aż przesadnie ostrożny, że aż tak nie trzeba, ale taką mam naturę, w życiu nie zrobiłbym parnerce krzywdy natomiast do jasnowidza tutaj kwestia jest taka, że albo ja jestem nietypowym mężem, albo przesadzam z tym, bo widzicie, stworzenie takiej atmosfery u nas w domu nie jest żadną nowością, moja kobieta czuje się pełnowartościową kobietą mam nadzieję, kwiaty dostaje choćby z okazji tego, że właśnie wróciłem z pracy, a paczkę z bielizną otwiera dlatego, że jest akurat pierwsza środa po drugim poniedziałku miesiąca, to są dla nas normalne gesty i tutaj akurat nic bym nie zmienił. Może natomiast tutaj właśnie jest problem, że to dowartościowywanie siebie jest tak częste i powszednie, może jakby odbyło się raz na rok, to coś bym przez to wskórał. Wiem, że to nietypowe, bo często w towarzystwie sama chwali się kumpelom że coś tam dostała ode mnie, widzę jak ją to cieszy. natomiast kwestia higieny, nigdy nie wszedłbym do wyra nie umyty, nie wypachniony, nie zadbany, dbam o higienę bardzo (minimalnie przysznic 2 razy dziennie), na dodatek chyba przesadna dbałość o ciało, siłownia, kosmetyki, nic mi zarzucić nie można i uważam, że to sobie jako para jesteśmy winni, żebyśmy wyglądali dla siebie ponętnie i seksownie, nie zniósłbym gdyby kobieta zaczęła się zaniedbywać, albo gdybym ja to zrobił. Staramy się być dla siebie piękni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pomysłowiedz
Może na początek spróbuj poświęcić więcej uwagi na tamtą strefę.. Zacznij bawić się jej drugą dziurką podczas normalnego seksu.. Może sama nabierze ochoty na anal..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×