Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

elle88

czy czekasz az on/ona zerwie z kims aby byc z toba??

Polecane posty

zastanawiam sie czy sa takie osoby i co im daje sile aby przetrwac to czekanie ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agaciorrrrka
ja chce zerwac dla niego z obecnym partnerem, ale on nie chce...twierdzi, ze nie zasluguje na to, aby poswiecac dla niego cale swoje zycie, ale w smsach i na gg wcioaz pisze o tym, ze jestem najwazniejsza w jego zyciu...i wez zrozum tu facetow!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja czekam juz 3 lata i czekał będę dalej, dawniej mnie chciała, teraz juz nie chce, ale ja będę czekał tak długo jak długo będę miał siłę i ciągle wierzę.............wierzę, że warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piponek
obsesja daje siłę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miracolka56
ja czekalam 2 lata i sie nie doczekalam....i wciaz slyszalam- nie moge, to jeszcze nie czas, nie zrozumiesz....ale KOcham Cie i na bycie ze soba jeszcze przyjdzie czas- prosze Cie poczekaj.... teraz niech sie w dupe pocaluje .... mam dosc czekania i zlamanego serca:/ ile mozna czekac??????ja juz dluzej nie dalam rady :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja czekam
aż on rozstanie się z żona :( A ja dla niego rozstanę się z moim partnerem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kimoko
Wlasnego szczescia nie budue sie na cudzym nieszczesciu. Poszukajcie sobie wlasnych partnerek albo partnerow, a czepiacie sie kogos zajetego jak bluszcze i nie odpuscicie poki nie zadusicie!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miracolka56
kimoko....... racji nie masz, jezeli to wlasnie ja wielokrotnie chcialam puscic, a on przez te dwa lata nie dal mi odejsc :/ w koncu kosztem wlasnego cierpienia, wbrew wlasnemu sercu musialam byc bardziej niz stanowcza- urwalam kontakt calkowicie...musialam :( choc wiem, ze on tego nie chce.... ja musze sobie normalnie ulozyc zycie i z tego wzgledu nikogo sie nie uczepilam! wychodze z zalozenia, ze jak ktos bedzie chcial z Toba byc to zrobi wszystko, aby tak wlasnie sie stalo!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osobiscie twierdze ze takie czekanie uczy pokory ale rowniez jest ciagla tesknota za tym co nieznane za tym co tak badzo sie pragnie a nie mozna tego miec no coz takie zycie :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×