Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nimesil

CZY WASZ CHLOPAK WALCZYL O WAC KIEDY ZERWALYSCIE?

Polecane posty

Gość nimesil
ale mimo wszytsko tesknie za nim:(brakuje mi go...i nic na to nie poradze...chcoiaz wiem ze z czasem pewnie bylopbyu coraz gorzej,..wiem ze te drugi cos do mnie czuje..podoba mi sie ja jemu itd...ale wiem tez ze to nie bedzie juz to...i kiedys moge zalowac:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimesil
:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czy, zastanawiałaś się nad sensem tego pytania, autorko ? Jeżeli z kimś zrywasz, dlaczego ktoś ma o Ciebie walczyć ? To bez sensu. Należy Ci się duży LOL ! za tok myślenia :D 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość KanadianBird
Ale dlaczego on mialbyt o ciebie walczyc? Przeciz go zostawilas, to raz, a dwa nikt sie nie pcha tam gdzie go nie chca. Ja wiem ze to by mile połechtalo ego gdyby przychodzil z kwiatuszkami a ty bys go wyrzucala tudziez gdyby dzwonil i blagal o wybaczenie, ale najwyrazniej on nie odczuwa takiej potrzeby wiec radze dobrze i ze szczerego serca zajac sie czyms innym i nalezc sobie kogos innego, tym bardziej ze z tego co piszesz raczej mu szalenie nie zalezalo na tobie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimesil
to nie tak on zepsul wzytsko ja zerwalaam,...itd,...teraz on nadal tweordzi ze kocha ze chce ze mna byc itd..a nicnie robi.....zawsze tylko gadal a nic nie robil!!!!a zepsul wszytsko swoim zachowaniem...mowi ciagle jaka jestem dla niego wazna itd,...a nic nie robi...pewnie mu nie zalezy a jego lowa gowno znacza jak zawsze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm hmmm hmmmmmm

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe z tym walczeniem To jest ciekawa historia.... Ja chcialam sobie z moim troche odpoczac od siebie( 3 lata związku ) ,bo sie klocilismy ,żarliśmy i zrobilismy sobie przerwe - z mojej inicjatywy ale nie na stale i on wiedzial ze to nie jest na stałe :( tak na 3 tyg.... Myslałam ze bedzie latał za mną jak kot z pęcherzem , błagał , klękał itd... ale On nie .. Jak w koncu stwierdzilam ze nie umiem bez Niego zyc to się okazało ze tak ciepiał iz pocieszała go pewna Blond Wywłoka którą miało wiecej facetów niz było rycerzy poleglych pod grunwaldem ,no i Bogu dziekuje ze wyszlo to przed ślubem :) Temat topiku rozbawił mnie do łez : Czy chlopak walczyl o was kiedy zerwliacie ? HE he he :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm hmmm hmmmmmm
cameton a co cie takw nim bawi??skoro tak cie smieszy to po co sie wypowiadasz..sama mialas nadzieje ze twoj facet bedzie za toba latal..a tutaj...NIESPODZIANKA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nimesil
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja zerwalam z dwoma chlopakami, bo uwazalam, ze mnie zaniedbywali, nie doceniali i w ogole. Potem oczywiscie mnie blagali, zebym wrocila, jeden to nawet na kolanach, uwierzylam pierwszemu, ze sie zmieni, dalam ju ostatnia szanse, ale po tygodniu znowu zaczynalo byc tak samo... Drugiemu chlopakowi dawalam 3 szanse z tego wzgledu, ze mowil, jak strasznie mu zalezy... Ale tez nie bylo warto... Jednakze jak mowi moja przyjaciolka - gdybym im nie dala szansy to pewnie cale zycie bym sie zastanawiala, czy naprawde potrafiliby sie wtedy zmienic...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfgretgerg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×