Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ona_21_

jestem już tym zmęczona, czyli smutek z powodu faceta

Polecane posty

Gość ona_21_

Jestem już zmęczona związkiem z moim facetem. Nie chodzi tutaj o to, że to on mi się znudził, bo bardzo kocham, bardzo mi się podoba, lubię z nim przebywać itd. Sęk w tym, że to jemu najwyraźniej przestało zależeć. Dzieli nas duża odległość, ale mimo tego mieliśmy bardzo dobry kontakt. Jakiś czas temu to się zmieniło. On do mnie nie chce przyjechać (to ja musze do niego), nie dzwoni pierwszy, nie pisze, zero zainteresowania. Pytała wprost, czy już mu nie zależy i chce skończyć nasz związek. Powiedział, że nie, że bardzo mnie kocha, że chce ze mną być, że mu zależy, tylko... ma dużo pracy. No ludzie, co za bzdura. Ok, fakt, że dużo pracuje, ale na piwko z kolegami czy odwiedziny u koleżanki jakoś potrafi znaleźć czas, a na rozmowę ze swoją dziewczyną to już nie. Mam tego dosyć, czuję coraz większe zniechęcenie. Dlaczego tylko ja się mam troszczyć o nasz związek? Jestem tym zmęczona. Zero oparcia :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_21_
hej, czy nikt nie jest w podobnej sytuacji?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
od trzech dni nic do mnie nie napisał..przed chwilą dostałam od niego smsa,co u mnie itp. odpisałam mu,ze siedze w knajpce(skłamałam) ,niech sobie nie myśli ze bede czekać na smsa od niego wiecznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeee
to sobie przestańcie nimi głowy zawracać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja już nie mam zamiaru sie do niego pierwsza odzywać,juz mnie coraz bardziej irytuje to jego zachowanie..ale skoro napisał to najwidoczniej chciał. Nie mam zamiaru robić mu wyrzutów na ten temat,bo powie znowu ze sie ciągle obrażam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_21_
a ja do niego napisałam z wyrzutem smsa, a w odpowiedzi dostałam tylko 1 słowo "Przestań". Tak, jak mu się prawdę powie, to od razu odpisze, że się czepiam. A 4 dni mnie olewał. NIe zobaczymy się w święta. Wysłałam mu więc prezent. Żałuję tego. On dla mnie pewnie nic nie ma :( Jak widzę moje koleżanki które mają facetów, którzy je niemal na rękach noszą, to chce mi się płakać. Mój nawet głupiego smsa nie potrafi napisać :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam tak samo jak Ty
byłam w takiej samej sytuacji. najpierw zapewniał, że wszystko jest dobrze, tylko ma dużo pracy.pisał coraz mniej, prawie wcale... potem zerwał. no cóż. nie wie co stracił . mam nadzieję, że u Ciebie tak się nie skończy. trzymaj się ciepło :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a co powiecie na mojego
jesteśmy z tego samego misata.tez zero esow z jego strony ale jak zadzwonie to sie cieszy głupek. swieta spedza z rodzicami, nowy rok ze mna ale nigdy sam nie złozył mi zyczen. to ja składam mu pierwsza a on jest b.oniesmielony bo nie umie składac zyczen. prezenty to juz w ogole problem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
myślicie ze takie zachowania świadcza tylko o jednym z jego strony....ze chce to zakończyć...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dziwni Ci Wasi faceci.. Związek na odległość jest faktycznie trudny, ale znam wiele par, które widzą się raz na 2-3 tygodnie, a mimo to sa ze soba bardzo blsiko, kochają się, codziennie ze sobą rozmawiaja wysyłają smsy i spedzają razem przynajmneij częścowo wszystkie święta. Nie wiem, co jest nie tak z Waszymi facetami, może nie potrzebują kontaktu z ukochaną tak na codzień, a może po prostu mylą miłość z przyzwyczajeniem. Nie wiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutkkka
A może znalazł sobie kogoś nie pomyślałaś o tym? Byłam w związku na odległość.Dzieliło nas 150 km.Po roku zmienił się diametralnie.Nie przyjeżdzał już tak często(zawsze miał jakieś wytłumaczenie)Nie miał czasu na telefon.Po pewnym czasie okazało się że stoi za tym jego była

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutkkka
Radzilabym sprawdzic czy jego znudzenie nie jest spowodowane iina kobieta.Moze ty tylko bylas plastrem po niej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_21_
Myślałam, że to może być wina innej kobiety. Sprawdziłam. Okazało się, że może jest to po części wina jakiejś kobiety, ale tą kobietą jest... jego matka. Nie polubiła mnie. Może to ona na niego jakoś tak negatywnie wpływa. Zanim się poznałyśmy było między nami b. dobrze. A teraz jest tak, jak już pisałam. Czasem mam wrażenie, że on mnie chce po prostu do siebie zniechęcić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podobnie
mam, ale mój facet jest rzeczywiście bardzo zapracowany, tylko ,że codzinnie do sibei dzwonimy.Oczywiście częściej ja. Zawsze sie wkurzam ,że nie ma jego inicjatywy, a on sie na mnie denerwuje i krzyczy ,że przecież wie ,że on nie ma czasu . Dziś wzięłam go na przetrzymnie i nie zadzwoniłam do niego i wiecie co sam zadzwonił...oni musze się troszkę stęsknić. 3 maj się ciepło dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_21_
Ja mojego wzięłam na przetrzymanie 2 razy, po kilku dniach dostałam smsa o treści: "Co słychać?" Jak gdyby nigdy nic :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dwsfdegrfhbtn
Związek na odległośc jest b. rudny... byłam w takim związku 3,5 roku...dzieliło nas 60 km. Dzwonił do mnie codzinnie, kiedys nawet powiedział: "To co nam udało się stworzyć na odlęgłośc jest czymś naprawde wyjątkowym...". Po 2 latach zmienił sie...odchodziłam a on po mnie przyjezdał- nie wiem po co. Przyszedł czas, ze oboje starsznie sie sobą zmęczyliśmy i zakończył ten związek.Ja nadal kochałam...On tez nie dopuszczał do zerwania kontaktu. Po 1,5 roku po zerwaniu wyznał mi prawdę - znudzenie moją osobą z jego str wynikało z zainteresowania inną kobietą!! O dziwo moją przyjaciólką... dostawiał mi rogi przez rok...Mimo, iż upłynęło tyle czasu od zerwania ZABOLAŁO to cholernie!! Wyrzuciłąm go z zycia. Jka mawia/ła jego matka - "Chamstwu trzeba odpłacać chamstwem". Mam nadzieję, ze Twoja historia nie będzie podobna do mojej... Po tym co mnie spotkało nie ufam juz bezgranicznie i radze Ci sprawdzić czy nie pojawił sie na horyzoncie ktoś inny, ale pamiętaj - nie z wyrzutami - podpytuj, ale inteligentnie, przeciez sie znacie - będziesz wiedział jeśli bedzie kłamał... Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Uciekająca SL-em
No niestety... takie przerwy, nieodzywanie sie dniami ktore przechodza w tygodnie, zdawkowe odpowiedzi... poczatek konca zwiazku, szczegolnie takiego na odleglosc :( niestety wiem z autopsji :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość naiwniaczka
miałam identtycznie...mniej smsów, rozmow telefonicznych, ciagle zasłanial sie praca...a gdy pytalam czy jest ok, odpowiadal przestan, albo ze sobie cos wymysliłam. Ciagle mnie zbywał... i co okazało?? przestal mnie kocham , tak po poprstu! Do autorki: to oznaka, ze albo kogos sobie poszukał, albo mu przestalo zalezec!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, nie chcę tu wyrokować, ale Wasz zwiazek chyba zmierza ku końcowi. Facet nie ma odwagi zerwać, więc chce żebyś to Ty się zniechęciła i zerwała.Miałam podobną sytuację, związek na odleglośc, na początku jak w bajce a po ponad pół roku zaczęły się problemy.Mało dzwonił, pisał, zasłaniał się zmęczeniem po pracy. Ja sie dalej starałam, ale z czasem bylo coraz gorzej. A jak go w końcu zapytałam czy chce zakończyć nasz zwiazek to odpowiedział bez zastanowienia, że tak. Widać było, że mu ulżylo, potem zero kontaktu, a później się dowiedziałam, że w tajemnicy spotykał się ze swoją ex.Moja rada dla Ciebie: przeprowadź z nim poważna rozmowę na temat Waszej przyszłości, bo po co masz się tak dłużej męczyć. Pozdrawiam i życzę, żeby ułożylo sie jak najlepiej dla Ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona ma tak samo
znam ten ból, najpierw Cie olewa , kiedy sie starsz ma to w głębokim poważaniu, a kiedy dajesz sobie spokój odzywa się jakby nigdy nic. No cóż tacy faceci to wygodni egoiści, on i jego sprawy są na pierwszym miejscu, potem dopiero Ty. nie pozwalaj żeby Cie zaniedbywał. porozmawiaj z nim szczerze, powedz , że Cie to boli i ze Ci nie od[powiada, nie ma co sie bawic w kotka i myszke i udawac, ze Ci to nie przeszkadza. jesli nie zareaguje i nie przyniesie to skutku, skoncz te znajomość, szkoda Twojego czasu, bo pewnie nic nie robisz tylko sie zastanawiasz ciagle czemu sie nie odzywa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ona_21_
Dzwonił dzisiaj rano 2 razy, ale nie odebrałam telefonu, bo zapomniałam zabrać ze sobą komórkę. Puściłam mu sygnał, ale już wyszedł do pracy, a tam nie może rozmawiać. Spróbuję z nim pogadać wieczorem. Może wszystko stanie się jasne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nutkkka
Oby tylko rozmowa nie zakonczyla sie waszym pozegnaniem. Trzymam kciuki zeby wszystko sie ulozylo. Wesolych Swiat Dziewczyny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×