Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wzburzona na maxa

znow to samo

Polecane posty

Gość Wzburzona na maxa

dzis znow nie dotrzymal zdania, od wczoraj obiecywal mi ze wieczorem sie spotkamy, potem dzis rano dzwonil przed 15 i umawial sie na wieczor... minela 18.30..... dzwoni i mowi ze ma zla wiadomosc bo dzis bedzie pil...! odlozylam sluchawke.. mam dosc tego ze obiecuje i nie dotrzymuje obetnic... jego wytlumaczenie ??" przeciez mowilas ze jak chce sie napic to moge tylko mam zadzwonic" OK moze se chlac codziennie ale nie jak umawia sie ze mna... :(((((( wogole napilam sie i jest mi smutno... i becze :( a mam 24 lata :(((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uciekaj od pijaka
potencjalnego kandydata na alkoholika:o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja miałam 23 jak z takim zerwałam po 5,5 letnim związku :o Nie płacz 🌻 To on jest nie fair, nie Ty. Pogadaj z nim i mu to wyjasnij, a jesli sytuacja będzie się powtarzać, zakończ to, dobrze Ci radzę. Szkoda młodości na użeranie się z potencjalnym alkoholikiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wzburzona na maxa
pozwolialm mu pic pod warunkiem ze nie bedzie w ten sposob lamal obietnic :( kocham go a on co????????????? a on dzowni i mowi ze przeciez zadzwonil to o co mam pretensje, o to ze zlamal obietnice ze spotkaniem ! :( jest mi smutno bo tak za nim tesknilam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wzburzona na maxa
zerwe obiecuje ze zerwe jeszcze niech pare razy cos takiego wykreci :( ja zawsze dotrzymuje obietnic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wzburzona na maxa
bylby moim idealem gdyby nie alkohol :( dlaczego takie prymitywne cos potrafi rozbic zwiazek:( dlaczego chcec napicia jest wieksza od spotkania sie z 2 czlowiekiem :( dlaczego taka wOda niszczy zwiazki :(((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wzburzona na maxa
ide spac :((((((((((9

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Doskonale Cię rozumiem. Ja też kochałam, tęskniłam, czekałam, pozwalałam na jeszcze jedno piwo, na jeszcze jedno wyjście do kumpla, no bo przecież on się \"musi odstresować\", przecież jemu się po pracy \"nalezy\", przecież \"to nic złego wypić piwo, dwa - najlpierw w tygodniu, potem codziennie... a potem to juz nie tylko piwo (na które szła lwia część pensji), ale też wino, spirytus, wynalazki. Ciągłe picie, nawet w pracy. A zaczynał od 1 piwa dziennie, wieczorem. Czekałam przy telefonie, jechałam \"na wezwanie\", jak pies. On obiecywał, ze zadzwoni, przyjedzie - o 15.00, potem przesuwał na wieczór, czasem wogóle nie przyjeżdżał bez kontaktu telefonicznego. Gdy dzwoniłam, słyszałam pijany bełkot, często pretensje. Na drugi dzień często przepraszał, ale równie często był zły i nie rozumiał, o co mi chodzi. Rozpił sie maksymalnie. Potem zaczął podnosić na mnie rękę. Wtedy powiedziałam dość i dzięki temu teraz mam normalne zycie, kochającego męża. Już się nie boję, nie waruję przy telefonie, nie wdycham alkoholowych oparów. Tobie też radzę, zastanów się, czy warto tracić czas i zdrowie na coś takiego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wzburzona na maxa
dobrze miec sily na skonczenie tego :( u mnie naszszczescie nie jest az tak zle, nie podnosi reki ale zacytuje ciebie : "mo bo przecież on się "musi odstresować", przecież jemu się po pracy "nalezy" wiesz moj identyko mi mowil !! nie pije w pracy, tylko po... by wlasnie sie odstresowac ... :( no i nie szuka wynalazkow typu spirytus... ale wiesz narazie jest tak a jak bedzie potem ?? nie chce go jeszcze opuszczac sprobuje go zmienic, no nie wiem, moze i bedzie ciezko moze sie uda ale uwazam ze dla milosci warto... zobacze jak bedzie... jak bedzie przesadzal zerwe , bede zdolna tyle ze na ile wytrzymam ta rozloke?czy nie wroce gdy bedzie mi obiecywal ze sie zmieni ? najgorsze takie uczuciowe uzaleznienie od kogos:(((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wzburzona na maxa
moj tata kiedys pil, tygodniami go nie bylo, wracal ciagle nachlany ja szukalam go z mama jak mialam z 15 lat.. na mame podnosil reke , bil ja, ale jak ja budzilam sie w nocy slyszac lament mamy to przybiegalam i na mnie nigdy reki nie podniosl... nigdy nie krzyknal... potem dzieki mamie(nie wiem jak to zrobila) wycoagnela go z tego... przestal pic i wogole zmienil sie na maxa , calkiem inna osoba, nigdy jej nie bil.. spedzalam z nim duzo czasu, pokochalam go mimo ze taki kiedys byl.. teraz niezyje... choroba :( i uwazam ze byl najlepszym ojcem na swiecie , bo potrafil sie zmienic... i ja swojego sprobuje zmienic... jak to nie bedzie dawalo rezultatow i bedzie jeszcze gorzej dam sobie spokoj. ale chce sprobowac bo wiem ze takie cos jest mozliwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To ja Ci zycze wiele siły, jesli naprawde go kochasz. Ja dopiero gdy poznałam mojego obecnego męża, zrozumiałam co to prawdziwe uczucie. Tamto, to było zauroczenie, potem szczeniacka miłość, potem totalne uzaleznienie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×