teoretycznie

DLA PARTNERA/KI

co? zdrada dla partnerki? mimo że będzie wiedziała?? :O to ma w czymś pomóc? dla dobra związku? :O

przeczytaj uważnie

no i? nie rozumiem nadal co znaczy "robiąc to dla partnerki".

a mój partner nie chcialby się z nikim innym kochać. Jesteśmy razem dwa lata, ja nie chcę jeszcze współżyć, chociaż mam 22 lata:o No najgorsze, ze on jest prawiczkiem i go to pewnie męczy. Więc w chwili zrozumienia doszłam do wniosku, że skoro się nie seksił ze mną, to jeżeli prześpi sie z kims innym, to mnie nie zdradzi, bo tego jeszcze ze mną nie robił. Ja będę od kochania, a ktos inny od seksu. I jak mu powiedziałam, to się obraził:( Ale szybko mu przeszło:)

już prościej się chyba nie da....................

teoretycznie to to jest głupie, nie można na to spojrzeć z tej strony.

wytłumacz bo nie rozumiem..........

no bo dlaczego zdrada miałaby być dla partnerki/partnera? to jakiś koncert życzeń? zresztą. hmm. może i nie rozumiem

pomóż gotować i te pierogi lepić

a gdzie jest napisane o zdradzie?????

o tej porze??? wigilia u rodziny :)

to nic, ale posprzątać chyba pomożesz, co coheed?

"jedynym dotąd partnerem seksualnym zgodzilibyście się by Wasz partner mógł spróbować z kimś innym?" skoro byłoby to za zgodą (:O) drugiej strony to nie jest to zdrada, ale jak to nazwać?? :O

posprzątałem jeszcze mi naczynia do umycia zostały ale nikt mnie nie goni :)

i z psem wyjdziesz albo z kotem? aha i śmieci ktoś powinien wynieść też.:)

to jest naprawdę głupie :D przeczytałam jeszcze raz, i jeszcze raz.. a gdzie znajdzie tą trzecią osobę? czy to ma być podpisana umowa? jakieś małym druczkiem haczyki są? ;) zresztą nieważne.

Dlaczego głupie?, w takim razie nie wiesz w jaki sposób życie potrafi zaskoczyć i jakie pisać scenariusze................. ale skoro temat wydaje Ci się nieciekawy i głupi to może odpisz na mądrzejszy? szkoda Twego czasu...... nie podoba mi sie używanie słowa głupi widocznie brak rzeczowych argumentów.........spróbuj podejść do tego jak do tematu, a nie ad personam typu \"coheed jest głupi\"

hm wyszedłbym ze skotem ale nie mam :(

za wrażliwy jesteś. podchodzę do tego jak do tematu. i owszem, życie potrafi pisać różne scenariusze, ale to akurat wygląda na to, że sam chcesz dopisać kilka linijek, uprzednio pytając się o zgodę. to nie jest już kwestia przypadku, ale planowanie. to jest głupie. (słowow jak słowo)

a jedank ad personam, nie umiesz dyskutowac nie odnosząc się do osoby rozmówcy a to błąd, nie czytasz też uważnie, ja postawiłem pewną tezę początkowo do tego sie nie ustosunkowując i chcę usłyszec opinię innych

ale po co teoretyzować? Lepiej poszukać kota na spacery ...;)

wolałbym kotkę

z futerkiem lub bez ;) ale miłą w dotyku :)

Mrauuuuuuu...... :D

łysą? Te łyse są drogie :o i brzydkie i trzeba pilnować zeby ktoś nie zakosił.

no tak argument ekonomiczny do mnie przemawia.....................

nie. źle rozumiesz, czytać, czytać. każdy interpretuje inaczej. takie jest moje zdanie. mam do tego prawo. i je napisałam. nie kieruje słów bezpośrednio do Ciebie/ wyzbycie się egoizmu, zaufanie, bla bla bla w związku nie upoważnia drugą osobę do takiego kroku no chyba, że oboje mamy na to ochotę i oboje w tym uczestniczymy z tej strony rozumiem,z innej nie ale może za młoda jestem i ..

już się nie odzywam ;)

widzisz ja nie piszę czy Ty jesteś wrażliwy/a, młoda, głupia, niepoważna, nikt też nie zabrania interpretowac ale jakoś to robisz bez przekonania................