Myslicie ze mam sie do niego ODEZWAC?

no ze mną się raczej do szaleństwa ostatnio nie sekszą, w dodatku zaraz muszę isc po wodę i wstawić kompot na wigilię...

nie jestem samowystrczalna;) Aneta ten Twoj to taki sam jak i "moj" :O

ila masz lat ciotko?

On się nigdy nie zdecyduje teraz to wiem. Dlatego juzod wczoraj podjęłam taką decyzję, że kompletnie zrywam to wszystko. Teraz zobaczymy :P na ile wytrzymam. Zawsze wygrywały te moje słabostki. Ale chyba nic lepszego nei moge zrobic jak uswiadomić mu ,ze straci mnie na zawsze. Jeśli zdecyduje ,że w sumie to tak moze być - juz nie bede na nic czekać...

nie ma Was:(, idę wię c po tę wodę

a ja idę do łazienki w celu wiadomym ;)

Aneta tez tak raz zrobilam i co i dupa.... zas mnie zlamal:P:O

nigdzie nie ide:P zostaje:D

Ja mam już o zgrozo ;) 25 lat, a rozumu jak 15 latka.

nie kłam :p

ja tez lata juz mam swoje, a rozumek malutki:O

Szczerze mówiąc nikomu już sie nie przyznaje...jak on sie odezwie, bo nigdy nei wiadomo co z tego wyniknie. A ja jestem jednego pewna - jeśli bym powiedziała dostałabym od rodziny i znajomych po glowie za to ,ze jeszcze w tym tkwie - i śłusznie. Ehh, mało kto wie co w mojim serduchu nadal siedzi ... i w myślach....

tak więc do zobaczenia, uciekam już :)

ja tez juz nawet przyjaciolce o tym nie gadam, bo ona mi go tez odradza tylko kicha bo mamie nagadalam ze on przyjedzie:O zas mnie wysmieje a moja babcia(tez mi go odradza) slyszala nasza rozmowe przez telefon.... kurde jutro sie bede musiala tlumaczyc, ze kolejny raz mnie mna lodzie zostawil:O

podszywaczu zostan!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

to chodź na gg ;)

to podaj numer:P

8742260 :p

Dlatego ja juzsie nie przyznaje nikomu... :) Ja musze iść sałatke robić, miłych świąt. Powiem tylko jeszcze jedno ,ze nigdy nic nie wiadomo ja już nie jeden raz byłam pewna ,ze to mega koniec...a tu zawsze w momencie najmniej spodziewanym...on pisze dzwonie... Miłych świąt.

anetka wzajemnie wesolych!!!

dziuna where are u?

obieram ziemnioki :(

mam obowiązki, muszę lecieć...papa

ciocia wpadnij tutaj poznoej pogadamy ja bede

oki ;)na pewno wpadnę ;)

jest tu kto?

ale jestem zla! ten buc odezwal siwe w koncu, napisal marne 2 slowa "wesolych swiat" slowem nie wspomnial o spotkaniu! na koniec rozlaczyl sie bez pozegnania na gg!:(:(

a tu pisałaś....wiesz to jakiś debil jest Swietlanko, przykro mi to mówić .