Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość a może to coś da

Tutaj można wpisać imie osoby i to co chcielibyście jej powiedzieć

Polecane posty

Gość Błękitna Rybka
to nie są durne rozmowy to są wazne rozmowy dla mnie dla niego my powinnismy juz dawno mowic ze soba a nie tak z dali:) zobacz ile spraw nam chiało zamacic nasze relacje m in manipulantka lka. jej wyrachowanie, gdzie to mnie oczerniała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zielona rękawiczka
Kuba, gdybym mogła Ci teraz coś powiedzieć i wiedziałabym, że mnie wysłuchasz, powiedziałabym Ci, że kiedyś zobaczyłam w Twoich oczach ten dziwny smutek i chciałam zapytać skąd się wziął. Ale nie zapytałam i żałuję tego do teraz, chociaż minęło już przecież mnóstwo czasu, nasze drogi się rozeszły, dokonaliśmy zupełnie różnych wyborów. Żyjemy teraz inaczej niż wtedy. Powiedziałabym Ci, że czasem, idąc ulicą, widzę Twoją twarz w twarzach ludzi, których mijam. Szukam Twojego głosu w ulicznej czy parkowej wrzawie i zastanawiam się, co bym Ci powiedziała, gdybyśmy się spotkali na środku ulicy. Czy odważyłabym się zaprosić Cię na kawę? Czy powiedziałabym Ci to wszystko, co chciałabym Ci powiedzieć? Jak byś zareagował, gdybyś to usłyszał? I czy potrafiłabym żyć dalej z tą reakcją - jakakolwiek by ona nie była. Gdybym wiedziała, że mnie wysłuchasz, powiedziałabym Ci, że chciałabym codziennie budzić się wtulona w Twoje ramiona, że chciałabym patrzeć jak śpisz, jak trzymasz kubek z herbatą, jak machasz ręką na pożegnanie. Chciałabym, żeby twoja twarz nabierała specjalnego wyrazu, kiedy byś na mnie patrzył i żeby Twój głos miał szczególną barwę, kiedy wypowiadałbyś moje imię. I powiedziałabym Ci jeszcze, że gdybyśmy kiedyś mieli dzieci, to chciałabym, żeby odziedziczyły po Tobie wszystko prócz tych oczu - dla naszego własnego dobra ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martinetta
Mariusz.... Chcialabym sie wreszcie od Ciebie uniezaleznic... Jestes jak narkotyk.. Nic na to nie poradze, ze tak badzo mi na Tobie zalezy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do pawła
Paweł, to nie fair, że Cię tu nie ma, ale widocznie tak miało być. Już prawie cię nie potrzebuję, już prawie nie zastanawiaam się, co byś powiedział w tej czy innej sytuacji, prawie ... prawie nie tęsknię. Ale byłeś dla mnie tak bardzo ważny przez bardzo, bardzo długi czas. Bez Ciebie się zgubiłam, nie wiedziałam kim jestem, kiedy Ciebie zabrakło. Byłeś jedynym drogowskazem, jakim siękierowałam, jedyną wskazówką, punktem zaczepienia. A potem zniknąłeś, a ja się zgubiłam na morzu bez gwiazd i nie wiedziałam jak trafić do domu. Nie powinieneś był tak znikać. Nie wtedy, kiedy cię najbardziej potrzebowałam. Wiem, wiem, zrobiłeś, co mogłeś, potem... Było ciężko. Nie zawsze byłam pewna, czy to właściwa droga, nadal nie jestem pewna, czy robię dobrze, ale nigdy nie będę miała zupełnej pewności, prawda? No właśnie. Teraz... Teraz sobie radzę jakoś bez Ciebie. Jeszcze nie zupełnie dobrze, jeszcze nie całkiem, ale radzę sobie. Wygrzebałam się z tego - chyba. Mam nadzieję, że to już nigdy nie wróci. Powoli zaczynam robić to, o czym zawsze marzyłam. Pamiętasz, opowiadałam ci o tym. A ty zawsze wiedziałeś, że to zrobię. I robię, powoli, nie tak jak wtedy... Wiem, że jesteś czymś w rodzaju mojego anioła. Że czuwasz nade mną i pilnujesz wszystkiego. Ale chciałabym, chciałabym cię tylko zapytać, czy jesteś ze mnie dumny i czy zrobiłam wszystko tak, jak trzeba. Ostatecznie dotrzymałam obietnicy, którą ci złożyłam. Teraz wszystko jest inne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaszka manna
A..tak bardzo mnie zawiodles:(nie moge juz byc z toba...nie czuje nic..milosc sie wypalila, uczucia zgasly, nie ma juz nic!!nawet nie mam ochoty z toba przebywac, patrzec na ciebie:( K..chyba sie zakochalam w zTobie, uwoelbiam Cie..czas spedzony z toba!! ale jestem w sytuacji bez wyjscia KOCHAM CIE!!dziekuje za ta noc, dziekuje za wszystko..i przpraszam:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość krzysiuuu
a ciebie nigdy i tak nie zapomnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błękitna Rybka
25.12] 22:43 ale to trochę takie egoistyczne miec kogos kto zawsze powie co masz robic, a ty nie masz zdania? jestes niedojrzała skoro nie umiesz podejmowac decyzji i co wazne ponosic ich konsekwencji ja tez miałam takie cos, ze nie wiedziałam co mam robic, byłam w zakmnietym kolku. kazdy człowiek tak ma nie tylko ty. Ale wyszłam z tego sama, ciezko bo ciezko ale sama a ty super na hulankach po lokalach, ale wyszłaś. To był czas zabaw i hulanek wiedziałas ze jak cos to ci ktos kase da, zalatwi prace itp zyc nie umierac spadaj..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Błękitny Anioł
Już wybaczyłam. Sobie i Tobie. Dziękuję. Tak dużo zrozumiałam. Dziś jestem wolna, tą wolnością, o której marzyłam i jestem szczęśliwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość słoneczkooo.
B- nie czuje juz , ale ten zal jest niedozniesienia...nie chciałes mnie?oki,ale nie musiałes mnie odtracac w tak brutalny sposób, tak upokarzac,tak bez sumienia. naszczescie czas pogoił mi prawie wszystkie ranki w serduszku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość JUpiTupi
Marcin ja mam nadzieję, że Ty jednak nie wyrzuciłeś tego pierścionka! chcę być Twoją kobietą na zawsze... oświadcz mi się w ten weekend... =)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zadales mi ból
niewyobrażalny. Nie śpie,nie jem.Dlaczego nadal tak bardzo Cie kocham?????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gatita
Piotruniu, tak, wyjdę za Ciebie!!! ( jak dobrze ze w koncu zapytales :) ) i dziekuje za sliczny pierscionek :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość E. dla E.
Niewysłany list... Z góry przepraszam Cię za to co tu piszę, doskonale rozumiem jak się możesz czuć. Już dłużej nie wytrzymam, muszę powiedzieć Ci co we mnie „siedzi”. Przepraszam też, że jest to zrobione w ten sposób – inaczej nie umiem, nie chcę, nie wiem no nie potrafię… Zdaję sobie sprawę, z tego, że po tym co przeczytasz nie będzie już nic, nawet rozmów na gg, może i lepiej bo przynajmniej znów się wyleczę. Ale jak tu mówić o jakimś leczeniu… leczę się 3 lata i gówno z tego. Z czego się leczę? Z Ciebie… I co z tego, że byłam tak z kimś jakiś dłuższy okres jak i tak zawsze gdzieś tam może wtedy i głęboko, ale jednak czułam. Napisałam Ci, że przypadkiem znalazłam Twój nr gg, że to wszystko zbieg okoliczności i inne szmery bajery. Gówno prawda. Numer miałam, fakt że z forum, ale znaleziony z premedytacją… i miałam go na gg kilka dobrych miesięcy, ale nigdy nie miałam odwagi napisać. Dlaczego? No po ty wszystkim co było, wydawało mi się że nawet nie będziesz chciał ze mną rozmawiać, po tych moich tanich szopkach, smsach… I naprawdę nie wiem co ze mną się dzieje, dlaczego po tak długim czasie wciąż coś jeszcze czuje. Może to jest ta prawdziwa miłość o której wszyscy mówią… nie wiem… Próbowałam z się z tego jakoś wyleczyć, wszak wiem że bycie z Tobą na nowo jest już nierealne. Jakby nie patrzeć, to sama się w to wkopałam, mogłam nie pisać, nie zaczynać na nowo łapania kontaktu i wszystko byłoby inaczej, przynajmniej bym się z tym tak nie męczyła. Wiem co sobie o mnie pomyślisz, że jestem jakaś nienormalna. Pewnie myślałeś, że ze mną można już normalnie – jak z koleżanką. Jak widać jednak nie.. i pewnie już nie będzie można. I co z tego ze wiele się zmieniło w moim życiu, jak widać jedno pozostaje wciąż bez zmian. Musiałam Ci to powiedzieć, bo już nie mogę dłużej.. Przepraszam, ale kocham Cię….:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Aa dla Mkja
zaczęło sie od przyjaźni... pokochalismy się, jestes kimś na kogo czekałąm... czuły, wrażliwy... ale czy my dla siebie? mamy ogromną przeszkodę do pokonania, dajmy radę i bądzmy juz szczęsliw - razem. kocham tak mocno jak nigdy wczesniej...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość M.T.
Michał, to juz prawie szesc lat- jak odszedłes ode mnie.. a ja nadal Cie kocham. I chociaz wiem, ze kazde z nas ułozylo sobie życie- Ty masz zone, ja męza, dwoje dzieci-to do Ciebie nalezy moje serce. I tak juz będzie. I nie chce z tym walczyc. Zycze Ci duzo szczescia.. mnie nie wyszło. Kocham Cię. Bardzo. Monika.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja kocham ukrainca, super facet... Ehh.. Ale nie interesuje sie juz mna chyba.. Jestem tylko Ciekawa czy czasem o mnie pomysli.. Poznalam go na imprezie urodzinowej mojego wujka, tez jest ukrincem. Kocham Cie Swietek :*** Serduszko moje :) P.S. Darujcie sobie pogadanki o mafi, bo to dziecinnne, czlowieka nie znaja, a gadaja.. Polacy :| To co do niektorych bylo ;) :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jego bąbelek
Misku... prezent świateczny stoi przede mna na biurku... ale dac tobie juz go nie bede mogla... tak bardzo bym chciala teraz schowac sie w twych ramionach... moje lzy plyna jedna po drugiej... ale tobie poprostu na mnie nie zalezy... zwyczajnie nie zalezy... Boze zabierz mnie do siebie... prosze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
siedze sobie ...i to wciaz wraca..tak ciezko mi zrobic jeden krok na przod..bez Ciebie;( z śwadomością że już jestes z nią- nie ze mna:( tak bardzo Cie kochałam..i chyba wciaz tak czuje penwie dlatego nie potrafie ułożyc sobie życia. Zawsze skrawek mego serca bedzienalezał do Ciebie choc wyzadziles mi tyle złego. Uraze nosze do dzis...i juz tak zostanie...piotrze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do takiego jednego R...
Miałeś mnie wyleczyć z nieszczęślwiej miłości. Wpadłam z deszczu pod rynnę. Dzięki. :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Twój Anioł
J........moim marzeniem jest spotkać Cię jeszcze.Nie chciałam z Ciebie zrezygnować ale jakie miałam wyjście? Nie powiedziałam Ci nic o mojej sytuacji ,wolę abyś pamiętał tamtą wesołą,trochę zwariowaną dziewczynę.Wiele bym dała by naprawdę być taką jaką Ty mnie znasz........Mam nadzieję,że skoro los już raz zetknął nas ze sobą to zrobi to po raz kolejny.Przecież życie bywa zaskakujące... Ich vergesse dich nicht. Ich denke an dich. Und ich liebe dich. Dein Engel aus Polen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ci powiem koteczku
michał jestes skonczona kanalia obyś zdechl na smietniku!:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaa
D. kocham Cię draniu ! Gdybym mogla cofnac czas, gdybym mogla przewidziec to chyba wolalabym nigdy Ciebie nie przytulic, nigdy nie pocalowac, nigdy nie obudzic sie kolo Ciebie, nie wiedzialabym jak to smakuje i byloby mi latwiej. Kocham pierwszy raz w zyciu i to wlasnie Ciebie :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jego bąbelek
Boże pomoz zapomniec...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fertka
odezwij się w końcu Fraglesie.......... proszę, ja tęsknię.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wisniowa wiśnia
Piotrku jestes hipokryta i za bardzo kobiecy:P myslam, ze sie z kobietta spotykam:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moniko O.
rzygać mi się chce na samo wspomnienie o tobie szmato

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nakarm go
Michałku Przepraszam Nie chciałam Cię tak okrutnie wykorzystać, mam nadzieję ze kiedyś znajdziesz kobietę która wytrzyma z twoimi bolączkami i która będzie ci robić za mamką.Ja jestem za młoda , to ty miałeś się mną opiekować a nie ja tobą... W każdym bądź razie jest mi straszne przykro że zzachowałam się jak zimna suczis przepraszam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do D.N
Dawid ... minelo juz kilka lat. ja mezatka Ty nadal z NIa.. chcialabym Ci powiedziec ze nadal Cie kocham , pomimo tego wszystkiego zlego co sie wydarzylo miedzy nami.. chcialam Ci podziekowac za najwspanialszy seks jaki kiedykolwiek w zyciu dane mi bylo przezyc.. za pocalunki, ktore pamietam do dzis. Za Twoja milosc , za Twoje slowa za wszystko. myslalam ze uda mi sie zapomniec o Tobie.. nie udalo.. chcialabym zebysmy znow byli razem.. zeby bylo tak jak dawniej.. ehh marzenia :( kocham cie Misiu.. 4ever..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Danielu...
chciałam Ci powiedziec, że zaczynasz mi sie podobać, zaczynam dostrzegać w Tobie prawdziwego faceta... nie mam odwagi Ci tego powiedzieć, po tym co mi ostatnio wyznałes, wiem, ze to co nas łączy to tylko, albo az przyjaźń, nie potrafię wyobrazić sobie zycia bez Twojej przyjaźni, więc mam nadzieje, ze nasze drogi nigdy nie rozejdą sie na tyle, żebyśmy nie zdołali utrzymywać kontaktu, skoro miłośc tu raczej niemozliwa jest... :( cięzko mi z tym żyć i cieżko postawić wszystko na jedną karte... Twoja XYZ

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×