NIGDY nie wierzcie swojemu BYLEMU!!!!!!!!!!!!!!

opchnęłabyś na allegro albo na innym serwisie aukcyjnym :)

ten czarny to podszywacz ;):p

sprzedala na allegro ;)

przetrwam, dam rade to nie pierwszy raz dzis posiedze, pobiadole i tak sie nudze

Ty pomarańczowy ...no no no...[kiwa paluchem]

:D

:o ;):p

on byl taki wiarygodny! sadzlam ze rzeczywiscie chce to odbudowac, naprawic, ze zrozumial.... a jednak mylilam sie :(

dziewczyno nie smuc sie ! co bylo juz nie wroci ;) ja musze was opuscic ale wroce :p pozniej... ;) a Ty sie nie zalamuj (stracony czas)

a pomarańczowy to mnie chyba wielbi skrycie ;)....tak czuję;)

jawnie też ;) :p

"Stracony czas"Zgadzam się z Tobą w 100%!Ale myślałm,ze ja jestem największą naiwniaczką ale widzę ,ze możemy podać sobie rękę:-(.Mój były tez mi obiecał wiele,wspólny bal a po tygodniu od spotkania(na którym był b.miły i wiele mówił o nas),okazało się,ze idzie na bal ze swoją nowa dziewczyną.Czasem zastanawiam się jak mozna tak bawic się uczuciami innej osoby,przeciez to jest straszne.zwłaszcza,ze robi to z premedytacją.Trzymaj się :-)

Oni wszyscy tacy są. Ja tu już na jednym z takich samych tematów pisałam, nie bawić sie w powroty byłego, nie wierzyć we wszystkie słowa...i wiecie co? Z tego jak potem widziałam jaki wysyp był tematów, ze oszukał, że nie warto ,ze drań...zrozumiałam, że to czcze słowa były! Wy i tak lecicie jak te ćmy do światła, zaślepione, zafascynowane, a teraz tylko wam osmolone skrzydełka zostały. Na jednym temacie duż osie opisałam, a i tak wiem, ze laska poszła, spotkała się itd... a potem żaliła tu ,ze ją oszukał.

Aż odechciewa siecokolwiek radzic :P ,bo i tak wy sobie tu tylko piszecie, a rady to was gów...o obchodzą. i tak nie bierzecie ich pod uwagę.

--->historia może mi poradzisz? postaram się wziąść do serca jak z sensem będize

to zakropkowane to słowo 'gówno' :p

Autorka tego tematu, aktualnie pisze ,ze koniec, ze to był ostatni raz ... a ja mogę ręczyć - że jak sie odezwie, wymysli coś... i znowu zrobi maslane oczy...to ona znowu kupi bieliznę, napiecze mu łakoci i zaplanuje wspólny weekend. Jesteście niereformowalne.

http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3375423&start=0

Tak podszywaczu - to słowo to gówno - bystrzak z ciebie :P

Nie chce mi się już radzić. Już sie naradziłam a i tak żadna z was tego nie bierze na poważnie. Nie chce mi się, może poszukasz podobnych tematów? Ostatnio wykwit ich tu na forum, bo to święta a w święta byli się odzywają. Mimo wszystko zyczę ci autorko tematu szczęścia i mądrzejszych wyborów...a tamtego gostka niech piorun trzasnie, a najlepiej niech mu skradnie ktoś telefon, zeby nei miał już numeru do ciebie.

historio masz racje rady nic tu nie pomoga do pewnych spraw trzeba dorosnac:(

a mam dopiero 14 lat :(

Z tego co pisałaś wnioskuję ,ze dzieckiem już nie jesteś...

ja mam 15:)

moj zrobila tak samo, zjeb... mi swieta!!!! przyjechal kilka dni temu, piekna rozmowa o nas, przytulanie, herbatka( nie sex) i nawet mi zyczen na swieta nie zlozyl

zgadzam sie z twoja opinia, nie warto wierzyc bylym, ja tez wierzylam i dostalam po dupie ~!!!

podszywaczu wstydz sie

WOW :D ale fajnie, ale dlaczego 15 a nie 14 :(...ja też chce :D.

jeszcze nie skończyłam 15 :)

:D