Czy potraficie oszczędzać?

Czy potraficie oszczędzać, odkładac systematycznie jakieś pieniążki na kupkę? Na co udalo wam sie nazbierać? i czy łatwo wam to przychodzi?

Nie potrafie nic odłożyć ale wciąż z tym walcze. Może od nowego roku zacznę odkładac przynajmnij jakies drobn, to napewno po jakimś czasie sie uzbiera jakas niezla sumka. Zresztą myśle że najlepiej wyznaczyć sobie jakis cel wtedy jest może latwiej cos odłożyć :)

Ja potrafię...wystarczy miec cel i nic innego wtedy się dla mnie nie liczy, żadne ciuchy i inne bzdety :) kosmetków tylko nie jestem w stanie sobie odmówić.

oczywiście ze odkładam ... najmniej to 500zł.

ja potrafie, co miesiac wplacam troche pieniedzy na konto i staram sie ich nie ruszac .

ja odkladam sobie po 300zl na urliop z synem

nie,nie i jeszcze raz niestety nie! :(

W takim razie skoro nie oszczędzacie to musicie naprawde duzo zarabiac, bo skąd np macie kase na wakacje? Po prost wyciągacie z konta po wypłacie i już? Jesli tak to zazdroszczę...

Pracuję jako ekspedientka w sklepie i zarabiam ok.700 zl jednakże staram sie zawsze odlożyć chocby kilka groszy. Bo jak to sie mowi "grosz do grosza" i zawsze sie cos uzbiera. No wlasnie ja zbieram zazwyczaj na letni wypoczynek i w teraz też mam taki cel

Nie. :o

Nie potrafie :O Nie wiem czym to jest spowodowane :( chyba za małymi zarobkami :O

Nawet z najmniejszych zaroblów da się coś odłożyć! Trzeba tylko chcieć i nie wmawiać w siebie fikcyjnych usprawiedliwień. Spróbuj odkładać choć co tydzień 5 zł. W miarę jak sumka będzie rosła, będzie rosła też w tobie motywacja do oszczędzania. To naprawdę proste

najtrudniej zacząć... później to już leci jak z płatka :D brzmi jak żart ale to prawda... zresztą dokładania jest lepsze od składania :D

fakt... nigdy mi się nie udało odłożyć... ale próbowałem... teraz po raz pięćsetny to już musi !!! :D

odkładam i odkładam a potem wydaje i znow odkładam... ale to i tak same grosze tylko

Cel dziewczyny , cel się liczy :) Np wakacje w .....gdzie tam sobie chcecie i wystarczy żeby zbierać ziarnko do ziarnka

A jak to zrobić by odłożyc z wypłaty parę groszy? można np. robić zakupy jedynie w supermarketach, zamiast wydawać na bilet do pracy to przejść się kawałek na nogach (jeśli nie ma sie daleko), wysyłać smsy z internetu bo są darmowe zamiast z komórki. Macie jeszcze jakieś pomysły? w jaki sposob wy oszczędzacie?

Gotownie na malym gazie Mycie zebow ale woda w trakcie ma byc zakrecona a nie jak u wielu ludzi leje sie struminiem podczas gdy jej nie potrzebuja Zero slodyczy-tylko dodatkowe kalorie Anazlia zakupw tansze rzeczy badz te ktore sa niezbedne Wylaczac swiatlo jak nie trzeba np-drugi pokoj Ubrania z ciuchow tez sa dobre pozdr

potwierdzam, uzywane ubrania bardzo sobie chwalę

Na jedzonku: kupuję wększe ilości mięsa (1/2 świniaczka, 3-4 kurczaki), dzielę na porcje - zawsze mam zapas, nie muszę lecieć do sklepu, chleb kupuje więcej i mrożę. Chodzę do sklepu 1-2 razy w tygodniu. Nie chodzę do marketów bo tam nie zawsze jest to co się chce. Kupuję dokładnie tak jak mam na kartce tzn nie kupuję bo sie przyda. Jeśli jemy dużo makaronu kupuję 10 paczek w hurtowni, ale nie kupuję 10 śmietan, bo nie idą.

"skarbonke" tzn zwykłe zaklajstrowane pudełko. Wrzucam min 2 zł, maksimum 20. Pod koniec lutego będzie juz ze 2 stówy. A to połowa na sensowny stepper.

Odkładam co miesiąc. Oszczędziłam raz na wyjazd wakacyjny, raz na meble, raz na operację laserowej korekcji wzroku, potem na koszty ślubu i wesela (rodzice nic nie dokładali), a ostatnio na wyprawkę dla dziecka. Mam zasadę, że nigdy nic nie kupuję na kredyt. Teraz składam na samochód.

heh, no niespecjalnie- znaczy jak mam jakis cel, to potrafie uzbierac, ale tak zeby np co miesiac na nic konkretnego, to nie :o

Ja odkładam codziennie 15zł. Robię tak od jakiegoś czasu. Aktualnie zbieram na wesele. Ogólnie jak mam cel to odłożę, bardzo lubię mieć świadomość, że mam jakieś pieniążki które w razie co mogę wykorzystać.

nazbierałam juz 200 000

te osoby ktore nie odkladaja sa juz zamezne badz zonate?

codziennie 15 zl, to jeszcze trzeba miec z czego to odlozyc, to miesiecznie 450 zl, jak ktos zarabia 800 na reke to moze zapomniec o dolozeniu 15 zl dziennie.

ja zarabiam 900zl i kiedy dojdzie do 2000 wydaje wieksza czesc na ciuchy a w szczegolnosci na lekarstwa ktore musze praktycznie co miesiac kupowac. Tak wiec na koncie przewaznie zostaje mi od200 do 600zl .I tak co miesiac:(

Z tym to trudna sprawa :-D

Na wakacje dostaje ' urlopowe'