KAfeterianki chcą zrobić z nas anorektyczki!!! PROTEST!

No co to ma niby być? Pisze jakaś panna ze wzrostem 170 cm i wagą 60 kg, i płacze, że gruba, a wy jeszcze to potwierdzacie i dajecie porady na schudnięcie! CO?? Moim zdaniem jesteście niepoważne! Chyba chcecie wyglądać jak te modelki- szkielety! Bo jak to inaczej rozumieć? Dziewczyna z idealną wagą chce się odchudzać, gratuluję pomysłu! Kochane kafeterianki, apeluję: NIE DAJCIE ZROBIĆ SIĘ SZKIELETEM! Są poważniejsze problemy, niż panna z 170 cm wzrostu i wagą 50 kg! Bo to, co przed chwilą napisałam, to wielka niedowaga! Nie wolno tak! Myślicie, że tylko szczupłe kobiety są atrakcyjne? Facet to nie pies, na kości nie leci! Piękna kobieta- to kobieta z kobiecymi kształtami! Zaakceptujcie siebie i nie narzekajcie, a jak widzicie, takie sytuacje, jak wczesniej opisałam, to reagować! Krzyczeć, że panny nie mają racji! Że są za chude, a nie za grube! (oczywiście mówię o tych, które ważą idealnie, a uwazają się za grube, nie piszę o kobietach "puszystych"). Jak tak dalej pójdzie, to wszystkie kafeterianki będą anorektyczkami! A to nie jest byle jaka choroba! Wiem coś o tym z własnego otoczenia! Polecam wszystkim kobietom, uważającym się za grube stronę: http://www.lodz.ptkardio.pl/bmicalc.html na której możecie sprawdzić, czy macie rację. I ważna uwaga: postarajcie się zaakceptować swoje ciało! Ja też, jak patrzę na siebie, myślę, że jestem trochę za gruba, ale wystarczy spojrzeć w lustro, i popatrzeć, jakie z nas "laski"!!!

No fakt, przecież wg tego przelicznika te panny mają niedowagę, po prostu. Też uważam za chore to, co tu wyczytuję. Tymbardziej, że nie macie pojęcia, jaką szkodę w dłuższej perpektywie czasu czynią diety, chudnięcie-tycie, rozlegulowana przemiana materii i zaburzony obraz własnej siebie. Ja już przez to przeszłam. Czas przeszły na szczęście.

Ja miałam taką sytuację w rodzinie! Szwagierka przy wzroście 165 cm chyba ważyła 48 kg. Miała niedowagę, ale ona wciąż uważała, że jest gruba i odchudzała się. Prosiłam, zeby tego nie robila, ale nie, ona swoje. W dodatku jej znajome mówiły jej, że powinna schudnąc... schudła. Do 32 kg! Anoreksja. Nadal się odchudzała, cala rodzina załatwiała jej psychologów, lekarzy, ale na nic się to zdało. Aż do pewnego dnia, w którym zasłabła. Właściwie czesto to jej się zdarzało, ale tym razem szybko się nie zbudziła. Trafiła do szpitala. Ledwo ją odratowali. Przedtem nie przejmowała się tym, ale w szpitalu zobaczyła pewną modelkę, niezwykle piękną, ale nie chudą, z pięknymi kształtami. Porozmawiały sobie i to chyba pomogło, bo... szwagierka spojrzała w lustro i zaczęła płakać, jaka to jest chuda, co ona z siebie zrobiła. Postanowiła się leczyć. Jest lepiej. Waży już 40 kg. Jednak to wciąż mało, ale cóż można poradzić, to choroba, z której trudno się wyleczyć. A cała rodzina płacze ze szczęścia! Uważajcie na siebie!

znam jeszcze wiecej takich przypadków, gorszych nawet, bo zajęłam się tym trochę. Pomagam anorektyczkom, dzięki szwagierce. Takie sytuacje to u mnie codzienność.

Mam 162 cm wzrostu. Ile powinnam ważyć, żeby dobrze wyglądać?

Musiałka>>> idealna waga dla ciebie to od 55 kg do 62 kg.

no bo waze 49 ale czuje sie grubo :(

Nieprawda! Ważę 57 kg i nie zważam na szczegóły, jest mi dobrze, czuję się jak szczupła kobietka, mimo to, że mam wielką pupę :):) Nie podszywajcie się!! Dobranoc:)

Z NAS TUCZNIKI I GRUBE SWINIE.. TRAGEDIA..

ALE NIESTETY FIGURA ANGELINY JOLIE TO MARZENIA A DLA CIEBIE ONA PEWNO JEST ANOREKTYCZKĄ :)HAHAH JESTEM CIEKAWA ILE TY WAŻYSZ I MIERZYSZ ??

BO JESTESCIE TUCZNIKI:)HAHA

Litosci ..to moze wyjdz na ulice i protestuj jak nie masz co robic ? Ja sie nie identyfikuje jako kafeterianka a zagladam czesto na ta strone.Jestem kobieta i wiem co jest dla mnie dobre a jak ktos ma problem jakis to jego problem.Ja sie odchudze do 55 kg i bede wygladac i czuc sie dobrze i kuWa NIKT MI NIE WMOWI ANOREKSJI . Wez poczytaj o anorce lepiej i zjedz pączka.

ej no ja wiem ze niektóre laski serio przesadzają ale jak tak liczyłam ten wsółczynnik bmi czy jakos tak to policzyłam ten współczynnik mojej kolezance która jest puszysta i ona miała 20.cos tam i ona ma wage w normnie...a naprwde jest przy kosci ja jestem normalna nie za chuda niezagruba ;] i mam współczynik 17.4 chyba....i zaraz napsizecie ze patyczak ejstem a wcale nie jak ubiore obcisłe spodnie to mam boczki lekkie i mam tez oponke na brzuchu...

BMI jest zawyzone, bierze pod uwage wzgledy zdrowotne a nie estetyczne :O nie wiem czemu wszyscy sie nim sugeruja....

wiem policzcie sobie bmi na stronie ww.dieta.pl tam z boku bardzo dobrze oblicza:)

nala007 - wiesz, czemu wszyscy sugerują się bmi? BO ZDROWIE JEST WAŻNIEJSZE OD \"ATRAKCYJNEGO\" WYGLĄDU! ja zgadzam się po części z autorką tematu - ale pewnie dlatego, że nie podobają mi się chude dziewczyny :P ideał urody? franka potente i brody dalle - pierwsza ma kobiecą budowę (popatrzcie na nią, czy jest pusztysta ;) ) a druga ładnie umięśniona (achhh, te ramionka gitarzystek, mniam :) )

a wy reszta jestescie popierdolone tyle wam powiem.Apelujacej na pewno nie chodzilo o angeline joli.A dzieki takim osobom jak wy dziewczyny umieraja,pomyslcie o tym zanim zaczniecie pierdolic znowu o grubosci

a waga 60 kilo przy 165 cm?? mam sie odchudzac, chyba jest ok??

qqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqqq >>> ważysz bardzo dobrze. A jeżeli chodzi o mnie, to przy wzroście 167 cm ważę 64kg i wyglądam bardzo ładnie. Jeszcze rok temu miałam tzw. boczki na brzuchu, fałdy, grube uda, ale nie odchudzałam się. Wyrzeźbiłam swoje ciało, wykonywałam ćwiczenia, masaże, które sprawiły, że wyglądam olśniewająco. Wszyscy mówią mi, że jestem szczupła. Co prawda, mam "sporą" pupę, ale mi to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie, uważam, że taka pupa dodaje mi uroku:). Tego nie akceptuję>>> http://www.rynkowy.pl/fotki/anoreksja.jpg ! A co do tego BMI- ono moze się mylić. Znam osoby, które są bardzo szczupłe, ale ich waga jest spora. A to dlatego, że zalezy to od budowy ciała. Ktoś jest szczupły- ale dużo waży, bo ma grube kości. Nie chcę zrobić z was grubasów! Ale naprawdę, przesadzacie! Niepotrzebne odchudzanie szkodzi zdrowiu! Zaczynają się bóle głowy, osłabienia, choroby żołądka itd... Kto jak kto, ale ja wiem o tym bardzo dużo! Jak dziewczyna może być sexowna, jeżeli jej kości wystają? Nie rozumiem. A za swój ideał bierzecie modelki- a skąd wiecie, że one są zadowolone ze swojej figury? Muszą być takie chude, bo inaczej nie robiłyby kariery, czy im się to podoba czy nie! Nauczcie się rzeźbić ciało, a nie od razy odchudzać!

ale apelujaca - moze po czesci masz racje ze dziewczyny przesadzaja ale TY nie mozesz im mowic ile maja wazyc skoro nie wiesz jaka maja budowe jakie kosci jak wiesz NADWAGA to NADMIAR tluszczu w organizmie , co z tego ze przy wzroscie 168 waze 54 kg jak mam ilosc % tluszczu przy gornej granicy ?? taka mam budowe i juz ... a jak wszysy mi mowia ze wygladam bardzo dobrze, co innego jak sie ciotka dowiedziala(lekarka) ze waze tylko :> 54 kg to mnie zjechala mimo ze wygladam " normalnie" .. waga to tylko cyferki i nie mozna sie tym sugerowac najlepiej jak pojdziecie do jakiegos klubu fitnes i okreslicie swoj poziom tluszczyku i ustalicie odpowiedni ... tyle.

A ja wolę być za chuda niż za gruba :-o

ja tak samo. bo nigdy nie mozna byc zbyt bogatym ani zbyt chudym ;)

BMI niestety bywa zawyżone. Ja np jestem drobnokoścista, mam wzrostu 163 i najlepiej czuję się w wadze 49-50 kilo, chociaż wg BMI mam niedowagę! A to nieprawda, wtedy wyglądam jak normalna zgrabna dziewczyna, z normalnym tyłkiem, udami i całkiem pokaźnymi cyckami. Po zawirowaniach hormonalnych ważę 54 kg i jest to trochę za dużo, po prostu zrobił mi się brzuszek, trochę za grube uda i ramiona. Wyglądam normalnie, całkiem ładnie - rozmiar 38 (nie jakoś grubo), ale też nie szczupło. Normalne BMI jest do 25, przy swoim wzroście musiałabym ważyć wtedy jakieś 65 kg - a wg mnie to już jest spora nadwaga - z racji drobnokościstej budowy.

dodam tylko, żeby nikt nie twierdził że wyglądałam jak grubas albo szkieletor. Przy wadze 50 kg miałam wymiary 90-65-91. Czyli biust 70D, normalna dość szczupła, ale nie chuda talia, normalny tyłek.

a ja mam BMI 16,8 i jakoś się sobie nie wyobrażam innej zawsze byłam szczupła (nie CHUDA!!!!) od gimnazjum nie przytyłam potępiam \"wygłodzone\" modelki tak samo jak \"pączki\" które wmawiają szczupłym dziewczymom, że są okropnie chude i niszczą swój organizm.... taka moja natura, nie mogę przytyć, nie odchudzam się, po prostu tak mam i dobrze mi z tym

165 cm wzrost 46 kg waga - policz sobie :o

do boshhh a mozesz podac swoje wymiary ????

75 (cóż - mogłoby być więcej, ale natura nie pozwala) 60 (nie widać mi wbrew pozorom żeber) 83 mam 20 lat

bosheeeeee.