Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ona...82

jak gl bohaterka z filmu pokojowka na manhattanie !!!!!!!!

Polecane posty

czy ktoras z Was tak sie czula? poznajecie super faceta.ale on nie wie calej prawdy o Tobie.boicie sie przyznac bo myslicie ze mozecie go stracic jak sie dowie.mialyscie kiedys tak ? ja czasami tak sie czuje :( od jakiegos czasu mam faceta.tylko nie pasujemy do siebie.ja pochodze z preostej rodziny.moi rodzice nie studiowali.a on z tzw \"dzielnicy burzujow\" cholera! jestesmy ze soba jakies 3 tyg,nie potrafie go do siebie zaprosic.on ma taka wielka chate! a ja zwykle mieszkanko i pokoj z siostra! oboje razem studiujemy, ale na innych wydzialach.jest super facetem.ale boje sie ze on odbiera mnie za kogos innego .to dziwnie zabrzmi ale na pierwszy rzut oka, wygladam na osobe ktora ma duzo kasy.za zarobione, zaoszczedzone pieniadze potrafie wydac duzo kasy na ciuchy.boje sie ze on uwaza mnie za taka jak on....jest inaczej:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ralph Fiennes jest sliczny

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja juz u niego bylam kilka razy, poznalam jego rodzinke.on u mnie ani raz! musze go w koncu przedstawic rodzicom! najgorsze bylo jego pytanie-czym zajmuja sie Twoi rodzice ! oklamalam go,bo nie potrafilam powiedziec mu prawdy.nawet tu glupio mi pisac o tym.powiedzialam ze moj tata skonczyl politechnike,ze ja poszlam w jego slady.najgorsze jest to,ze moj chlopak tez jest na politechnice,a jesli kiedys cos powie mojemu tacie\"slyszalem ze pan skonczyl politechnike\" :( boje sie ze to sie wyda.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego musialam trafic na faceta z kasa !!! i to z taka kasa,ze jest mi zle jak jestem u niego ! bozeee ciekawe jaka zrobi mine jak wejdzie do mojego malego mieszkanka :( czasami mysle o tym ze moze lepiej zerwac z nim i miec spokoj w sumie to dopiero poczatek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
powiedz mu prawde...pozniej glupio bedzie jak sie wyda...jeszcze zrobisz przez to przykrosc swojemu tacie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on_83
u mnie sytuacja odwrotna. dziewczyna spod warszawy, bo starsi twierdza, ze tam ciszej, lepszy klimat, mozna zbudowac wiekszy dom. ja spod lublina, maly domek, wlasciwie gospodarstwo, w szopie traktor, maszyny rolnicze, dom jak to dom..troche obdrapany. a moja dziewczyna ma dom dwupietrowy + piwnica i strych, obok drugi dom... sama studiuje prawo, ja informatyke. jej matka jest wice szefowa w duzej firmie, ojciec szefem oddzialu w sw. moi starsi, choc sa w identycznym wieku jak jej, nie pracuja, utrzymuja sie z warzyw, sadu, naprawiania maszyn rolniczych. jej rodzice sa wyksztalceni, mama jeszcze teraz robi trzecie studia, ojeiec skonczyl 2 kierunki, moi wprost przeciwnie. czasami jest mi tak glupio, ze az niemilo... szczegolnie jak ide z moja dziewczyna na zakupy, co lubie robic, a ona bez wahania wydaje 200 zl a spodnie albo bluzke... ale ja kocham :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
licze na to,ze moze on tego nie zapamietal.....dla mnie to jest bardzo trudne.nie potrafie mu tego powiedziec.od dziecka to byl moj wielki komleks-praca moich rodzicow.nawet moja siostra swojemu chlopakowi z ktorym jest 7 lat nie powiedziala prawdy/czym naprawde zajmuja sie rodzice/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on_83
powiedz mu prawde. ja swojej tez nie wiedzialem co mowic jak po raz pierwszy bylem u niej w domu i balem sie usiasc na kanapie za kilkanascie tysiecy zeby nie pobrudzic. teraz sie przywyczailem do tego, ze ona moze sobie na cos pozwolic a ja nie. ona tez to zaakceptowala, przejzala na oczy, ze nie kazdego stac na to, na co stac ja. a najwazniejsze jest uczucie, nie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesto trafiam na facetow ktorzy maja w cholere kasy.do tej pory uciekalam od nich, konczylam znajomosc, albo tlumaczylam,ze nie szukam nikogo.tylko dlatego bo problem byl ciagle ten sam (bogacz+kopciuszek) teraz w koncu zrobilam inaczej.jestesmy razem.on kasiasty facet i ja szara, biedna myszka.miedzy nami nie ma jeszcze wielkiego uczucia.jestesmy ze soba doslownie 3 tyg.boje sie ze sie teraz wycofie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona...82 lepiej powiedz prawde tak szybko jak to tylko jest mozliwe.. pozniej bedzie o wiele trudniej! znam to z wlasnego doswiadczenia.. pozniej brnie sie w coraz wieksze klamstwa az w koncu nie bedziesz wiedziala co zrobic! odwagi dziewczyno! 3mam kciuki!!! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja pier**dole dziewczyno
moze nie bedziesz pisala wiecznych wywodow o swoim zwiazku tylko wejdziesz w dyskusje z niejakim ON_83, ktory wyraznie rozumie twoj problem? no chyba, ze zalozylas topik zeby sobie tylko popisac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on_83 mam jeszcze pytanie do Ciebie.jak dlugo jestescie ze soba? czy ona Ci kiedys cos powiedziala w stylu ze nie masz kasy,albo cos podobnego boje sie na mysl ze on pomysli ze jestem z nim dla kasy ! ze jestem jak taka bohaterka brazylijskiej telenoweli ktora chcialaby wyjsc za bogatego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość brunhildzia
za 10 lat jak będziecie jeszcze razem będziesz dziękowac Bogu że go spotkałas kasa jest najważniejsza i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on_83
wlasciwie to nie powiedziala bo po 3-4 miesiacach znajomosci znala moja sytuacje finansowa. tylko raz bylo nieprzyjemnie bo chciala ze mna pojechac na wakacje, a ja nie mialem kasy. ale po chwili sie ogarnela i bylo dobrze. to bylo jak bylismy ze soba dopiero kilka miesiecy i dopiero uczyla sie, ze nie kazdy moze co ona moze (bo to wychuchana panienka z dobrego doum jest). no i tym sposobem 4 roczek nam minie w kwietniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
on_83, jak ja Ci zazdroszcze ! chcialabym miec tyle odwagi co Ty ! mam nadzieje ze tym razem sie uda.zaprosze go w koncu do siebie i bede zachowywac sie normalnie,zeby nie poznal ze mnie krepuje jego obecnosc u mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego cholera moi rodzice nie poszli na studia !!!!!! nie bylo by takiego problemu:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on_83
spoko :) tez przechodzilem przez stres przed powiedzeniem prawdy bo my poznalismy sie jak bylem elagancko w garniturku i pod krawatem. no i ona dowiedziala sie po 3-4 miesiacach i to przypadkiem przez moja mame. bo zadzwonila i mama rzucila jej tekst, ze wlasnie traktor odstawiam do szopy. ona myslala, ze to zart no ale to zart nie byl. i tobie radze przygotowac sobie SZCZERA odpowiedz na pytanie dlaczego nie powiedzialas mu wczesniej prawdy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzieki:) postaram sie byc na tyle twarda zeby powiedziec.ale jeszcze nie teraz.jestesmy za ktotko zeby powaznie gadac na takie tematy.pozniej mu wytlumacze ze sie wstydzilam.ja chyba umre jak zapyta czym jezdzi moj tata.on sam ma lepsza fure od mojego taty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to proste...
wstydzisz się swoich rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slowiczka
NIe martw się, powiedz mu wszystko. Faceci często mniej niż kobiety patrzą na kasę. Od wieków było tak że to raczej bogatszy książę zakochiwał się w biednym kopsiuszku i się podobno kochali aż do śmierci ;). U mnie jest na odwót- to moj dom, wykształcenie rodziców (dr. prze tytułem) i dzielica troche odstraszaja ale z drugiej strony znam tez wielu ludzi którzy po zdaniu prawka ida z mamusia lub tatusiem do salonu wybrac jaki chca samochod. To sa pieniadze jego RODZICOW, nie jego :). Ile on ma lat? Ja np. naprawde mało zwracam uwage na kase chociaz długo musze udowadniac ludziom ze nie traktuje ich gorzej nawet kiedy ich rodzice nie maja na golfika. Jak sama zaczne zarabiac to moze poczuje ze mam prawo oceniac innych po ich portfelu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to proste...
Zbierają puszki ze śmietników? Żebrzą? Są grabarzami? Wiesz że żadna praca nie hańbi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slowiczka
acha, moja mama pochodzi ze wsi, studia skonczyła zaocznie, ma kilka bardzo prostych osob w rodzinie. Wczesniej była po studium :). nie powiem żeby mój tata w kłótniach jej tego czasami nie wypominał (mysle ze to nieuniknione :-/ ) ale szanuje ja za to kim jest a nie za to kim jest jej rodzina :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość on_83
slowiczka ma racje. to wkoncu kasa jego rodzicow a nie jego. tak mysle. oddzielny temat to jego wlasna kasa na wlasnym koncie, ale ta tez dostaje pewnie od rodzicow, ciotek, babci itd. a co do wybierania samochodu jaki sie chce w salonie. moja kochana po zrobieniu w lutym tego roku prawka tez poszla do salonu (chyba jakos w kwietniu). moi starsi w zyciu nie mieli takiego samochodu, jaki ona dostala na dzien dobry. no ale kurde, po co sie wstydzic? potem z tego sa tylko same problemy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to proste...
Wstydziłabym się rodziców, gdyby byli mordercami, ludźmi bez zasad moralnych. Moja Mama ma maturę, Tata jest po zawodówce. Nigdy się ich nie wstydziłam. Bo nie mam czego, to dobrzy, uczciwi ludzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
slowiczka....on jest mlodszy ode mnie o 2 lata.boje sie ze on tego nie zrozumie.jakby byl starszy to moze byloby inaczej.jego kreca dobre zabawy,plywanie na desce, tenis, snowboard....drogie sporty...........kiedys myslal ze chce z nim zerwac,powiedzial mi\"wiesz co sobie pomyslalem-szkoda a taka byla fajna i jezdzi na desce\" prawda jest taka ze ja raz w zyciu zjechalam ze stoku na snowboardzie ( nie na moim) widzisz-to porownaie.ja nie mam deski.narazie nie zamierzam kupic.nie bede miala na ten caly sprzet kasy.boje sie ze okaze sie nudna dziewczyna dla niego.i ze za malo czasu bede z nim spedzac.w tygodniu studiuje, w weekendy pracuje, w wakacje wyjezdzam za granice do pracy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość slowiczka
ona- to zalezy od człowieka, naprawde nie ma co sie nastawiać że Cię nie zaakceptuje. Jesli nie jesteś na to gotowa to jeszcze z nim o tym nie rozmawiaj ale już więcej nie kłam, nie WYMYŚLAJ siebie bo zakocha się nie w Tobie tylko kimś kogo sobie stworzyłaś. To nie są na razie takie kłamstwa z których się nie wykręcisz. Pobądź z nim, zachowuj się naturalnie i nie wstydź się tym kim jesteś bo jesteś wrażliwą, inteligentną osobą. Jedyne w czym jesteś od niego gorsza to wiara w siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczesniej kilka lat temu,nie patrzalam na to wszystko tak jak teraz.mimo ze w podstawowce smiali sie ze mnie,jak koledzy, kolezanki wiedzieli o pracy rodzicow/te teksty pamietam do dzis \"jaka mamusia taka coreczka\".wtedy nie trzymalam jezyka za zebami,bo nie myslalam ze to cos wstydliwego.wiem w podstawowce byly same dzieci a dzieciaki potrafia byc zlosliwe........od momentu kiedy zaczelam obracac sie w towarzystwie \"bogatych\" slyszalam czesto jak ktos mowil cos zlego o kims teksty typu \" Ty lepiej bys studia skonczyl\" te hasla spowodowaly ze zaczelam sie wstydzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×