Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

osti

próg bólu ... ?

Polecane posty

Witam Mam pytanie zwiazane z porodem. Co chwile czytam ze odczucia kobiety podczas porodu zwiazane sa z indywidualna odpornoscia kobiety na bol. W zwiazku z tym zastanawiam sie nad taka sytuacja. Czy jesli kobieta nie da sobie np. zrobic zeba u dentysty bez znieczulenia to bedzie ona mocniej odczuwac bole w trakcie porodu. Albo np. jesli ktos mial bardzo bolesne miesiaczki, to czy porod bedzie rowniez bardzo bolesny lub tez ten bol comiesieczny uodporni juz kobiete i porod zniesie lzej. Czy jest w ogole jakas zaleznosc ? Bardzo prosze o Wasze opinie na swoich przykladach... bede bardzo wdzieczna. Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc kochana Ja jestem swierzo po porodzie Rodzilam tydzien temu we srode:-) Chyba nikt ci nie napisze ze nie boli bo boli jak jasna cholera Jest to jednak bol o ktorym zaraz zapominasz Z chwila kiedy widzisz swoje malenstwo jestes pewna ze bylo warto:-) zniesc ten bol i jeszcze wiekszy zeby miec ta slodka istotke Trzymaj sie i nie nastawiaj negatywnie Jesli masz polozna to staraj sie jej sluchac podczas porodu Oddychaj tak jak bedzie pokazywala Oddech robi duzo i dla ciebie i dla dziecka POWODZENIa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka sobie jedna babka jestem
Witaj osti!!! Nie wiem, jaka będzie większość odpowiedzi. Ja jeszcze nie jestem mamą, nie rodziłam, ale być może moje doświadczenie z "innej beczki" też o czymś świadczy. Odnośnie denstysty,to niestety jestem bardzo mało odporna. Nawet przy zwykłym znieczuleniu często odczuwałam ból, dopiero jak znalazłam babkę, która ma miernik czucia nerwu i do tego dostosowuje dawkę znieczulenia-to siedzę spokojnie na fotelu. Jakież było moje zdziwienie, gdy zdecydowałam się na laserowe usuwanie owłosienia i okazało się, że jestem jedną z najodporniejszych na ból klientek, jakie pamiętają babki z tego gabinetu.... Myślę, że nic nie wiadomo. Pozdrawiam serdecznie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tinky winky
chyba nie ma znaczenia czy miesiaczki były bolesne czy nie. Tzn odpornośc na ból na pewno odgrywa tu jakąś rolę, ale z drugiej strony ból porodowy jest tak silny że nie da sie stwierdzić czy jak ktoś ma niższy próg odczuwalności to czy bardziej by bolało

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jeżeli tak bardzo boisz sie bólu, to czemu nie zastanowisz sie nad znieczuleniem. Ja miałam zewnątrzoponowe (czy jakoś tak). Nie było zadnych komplikacji ani skutków ubocznych. Wiem, zaraz wszystkie na mnie naskoczycie, ale nie chciałam miec takich atrakcji o jakich opowiadala moja mama. A wszystko poszło dobrze. Mam cudownego , obecnie 4-letniego synka, a poród trwał od 24 do 2.55 nad ranem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwwwooonnnkkkaaa
ja tez nie poszłabym do dentysty bez znieczulenia, bo kiedyś się zraziłąm i pamiętam ten potworny ból...ale bół rozwiercanego zeba w porównaniu z porodowym to pikuś. Urodziłam dziecko, jestem z tego dumna ale w ŻYCIU nie poszłabym rodzić po raz drugi bez znieczulenia. Jestem pełna podziwu dla nas kobiet że to wytrzymują!!! Facet zesrałby się a potem zaraz umarł!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boje sie bolu... gdybym powiedziala ze nie to po prostu bym sklamala, ale na szczescie ten strach nie jest paralizujacy. Nie zdecyduje sie na znieczulenie... mojej przedmowczyni oczywiscie nie potepiam :) ale ja duzo zlego sie o tym naczytalam. *aAa* --- nie oczekuje ze bedziecie mnie klamac w zywe oczy i mowic ze nie boli bo wiem ze tak nie bedzie ... chociaz pomarzyc zawsze wolno :) Czytalam Twoje wypowiedzi na kilku Topicach... najpierw na odliczaniu ostatniego miesiaca :) pozniej dwa kolejne zalozone przez Ciebie... szczerze wspolczuje ze trafilas na takich lekarzy a nie innych i przede wszystkim gratuluje wspanialego Dzieciątka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osti dziekuje Zobaczysz niedlugo bedzie po wszystkim i bedziesz bawic swoja kruszynke❤️ Bede trzymac za ciebie kciuki Jak urodzisz to nam sie pochwal:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osti=> ja rodziłam 6,5 miesiąca temu. I zawsze wydawało mi się, że mam niski próg odporności na ból, do dentysty zawsze ze znieczuleniem :) Poród miałam bardzo ciężki, co oceniła położna. Rodziłam kilkanaście godzin i mimo że omdlewałam z bólu, to już w chwili dostania maleństawa na pierś, widziałam, że chcę mieć drugie dziecko :) A dzień narodzin synka to najpiękniejszy dzień mojego życia, mimo że nigdy mnie nic wcześniej tak nie bolało :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sabciasab
ja porod tez mialam dlugi, bo az 23 godziny wszystko trwalo w tym prawie 13 godz z oksytocyna, bol okroony, myslalam ze umre :( ryczalam i darlam sie na zmiane, jak ide do dentysty to juz od progu mowie ze znieczulenie poprosze :-P jezeli boisz sie bolu , to popros znieczulenie, ja nie moglam, pozniewaz u mnie siadala akcja porodowa-stad oksytocyna ale zaraz po urodzeniu malego-bolu nie zapomnialam- oj nieeee, ale wszystko jak reka odjął , nic mnie juz nie bolalo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Osti, to raczej ciężko stwierdzić. Nie bardzo daje się porównać ból głowy, zęba czy jakiś tam urazowy z bólem porodowym. Ja np. dobrze znoszę ból urazowy, typu rany, złamania itp, miałam trochę tego, wytrzymałam szycie źle znieczulonej rany, złamaną rękę itp, ból pooperacyjny, nie potrzebowałam potem przeciwbólowych, chociaż bolało mocno i przychodziła pielęgniarka ze strzykawką, a ja ciągle nie chciałam. Za to jestem całkiem nieodporna na bóle miesiączkowe (jeśli mam silne), głowy albo zęba. A przy porodzie darłam gębę. Tego się za bardzo nie da porównać. Równie dobrze może się okazać, że zniesiesz poród dość lekko. Boleć będzie i to nawet bardzo, to pewne. Ale np. babka, która rodziła dzień po mnie zniosła wszystko znacznie łatwiej niż ja. Koleżanka urodziła bardzo łatwo i twierdziła potem, że jest szczęściarą, bo babka w sali obok miała ciężki poród w porównaniu z nią. Jeśli się bardzo boisz, załatw sobie znieczulenie. A przynajmniej zadbaj o dobrą położną i słuchaj co mówią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziekuje Kochane za wypowiedzi, tylko szczerze mowiac jestemw punkcie wyjscia :) Pozdrawiam i trzymajcie za mnie kciuki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moze wypowie sie jeszcze ktoras ze swiezo upieczonych mamus? A moze macie dla mnie jakies rady... beda one dla mnie bardzo cenne. W sumie nie mam w rodzinie nikogo z kim moglabym porozmawiac, a mama w sumie raz mnie pociesza i mowi ze nie jest tak zle, a jak dostalam skorcze pozniej sie okazalo ze przepowiadajace ale myslalam ze to juz to tylko powiedziala... e to na pewno jeszcze nie, wiesz co by sie z Toba dzialo, jak to boli ... i teraz nie wiem co mam myslec :) Mam tylko nadzieje ze moje wyobrazenia okaza sie znacznie gorsze niz rzeczywistosc i milo sie rozczaruje :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piraneczka
ja to bym wolała rodzić co miesiąc niż chodzić do dentysty.. bolało jak rodziłam ale to był ból o którym wiedziałam, że przejdzie- że musi przejść:) mój poród trwał 3 godzinki a więc stosunkowo krótko i w porównaniu z bólem zęba ten ból wydawał mi się lajtowy.. jak się zaczęły bóle porodowe, to nie wiedziałam czy to już i czy tak wyglądają te bóle.. wyobrażałam sobie to jakoś inaczej.. ale mniej więcej do rozwarcia na 7 cm było znośnie i kiedy przyjechałam do szpitala, lekarz przyjmujący mnie zdziwił się, że tak sobie żartuję i że jestem taka wyluzowana przy takim rozwarciu.. zawieźli mnie na porodówkę a tam słyszę jak baby się wydzierają i pomyslałam sobie- jezuuuu..czemu one się tak drą, przecież to aż tak nie boli.. potem oczywiście zaczęło boleć konkretniej i sama miałam ochotę podrzeć japę ale zapamiętałam słowa położnej i młodego, sympatycznego lekarza; słowa, które kierowali do babki rodzącej i wydzierającej się w sali obok- niech pani nie krzyczy, bo traci pani tylko siły, i będzie to trwało dłużej, niech pani oddycha, oddycha!! no i oddychałam sobie słuchając tych wrzasków z sali obok..ja oczywiście zdążyłam urodzić a ta babka dalej się tam męczyła.. pomijając fakt, że według lekarzy-"jestem stworzona do rodzenia" to myslę, że sztuka polega właśnie na koncentracji i oddychaniu.. nie wolno wpadać w panikę i niepotrzebnie tracić siły życzę ci szczęśliwego rozwiązania!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja normalnie odczuwam ból , dentysta zawsze ze znieczuleniem , ale z porodami ( dwa) to u mnie jakoś nietypowo. Pierwszy poród trwał 8 godzin od pierwszego skurczu , od razu skurcze co 10 minut i od razu rozwarcie 8 cm - wcześniejszych skurczy ani zadnych bóli nie czułam. Drugi poród miesiąc temu jak na filmie piersze skurcze o 11.30 , od razu co 3 min. , szpital 1. 50 , panika lekarza na izbie przyjęć ( bo pełne rozwarcie i widac główkę) szybko na łóżku na porodówkę , 3 razy poparłam w skurczach i dzidzia się urodziła - wielka panna ponad 4 kg. Wniosek - w obu przypadkach nie czułam wcale bóli pierwszej fazy czyli powolnego otwierania sie szyjki wiem że to dziwne ale się zdarza .Życze takich porodów jak mój i pozdrawiam,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Rodziłam dwa lata temu i powiem tak - najgorsza dla mnie była I faza :) ... Mam tak, że jeśli boli mnie brzuch to leżę zwinięta w kłębek i pomaga mi tylko ciepły okład. Dentystę odwiedzam też tylko ze znieczuleniem, nawet miejsca wkłucia w dziąsło. Najważniejsze jest to, byś nie była sama, nie stresowała się - napinanie się strasznie przeszkadza. Może poproś męża czy położną o termofor z ciepłą wodą? najważniejsze to to, że jesteś świadoma, że może boleć, ale wiedz, że jak utulisz malucha to wszystkie wspomnienia o bólu miną...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja myślałam ze tak jak ja boje sie porodu to chyba nikt tak sie nie boi.Zaszłam w ciąze w pazdzierniku 2005 termin miałam na lipca i dosłownie nie spałam p nocach tak sie bałam porodu całe 9 miechów,dentysty bałam sie panicznie jednak musiałam ząbki w ciązy wyleczyc i to prawie wszystkie. No i nadszedł lipiec 2006 i czas było rodzic.Bałam sie w domu ale jak pojechałam do szpitala to strach jakos minął dziwne co? od tego sie nie ucieknie ...Ból porodowy każdy jest inny i nie da sie porównac z zadnym dentysta i nie wiem z czym jeszcze ,jest poprostu jedyny w swoim rodzaju.Jest to ból nie doprzezycia który sie przezyje i nie wolno sie go bac bo kazda rodzi inaczej i nie trzeba słuchac koleżanek bo ja juz sie ich nasłuchałam a ból sie zapomina. Życze odwagi,bo takiego tchórza jak ja to chyba nie ma na całym świecie a jednak mam synka 5 miesiecznego i rodziłam go 3 godzinki a ból wcale nie trwa 12 godzin jak niektórzy piszą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dagusia23
jak już będziesz na porodówce to nie będziesz myślała o tym że cię boli tylko o tym kiedy przestanie boleć. ja dzień mojego porodu bardzo mile wspominam...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja rodziałam dosyć długo.Boli nie powiem i napewno nie da sie tego porównać do bólu zęba.Lecz nie lubie nikogo straszyć, bo każda kobieta przechodzi to inaczej. Ból był u mnie znośny do momentu jak dostałam oksytocyne wtedy to sie nie da opisać tego co czułam.Przyszlym mamusiom życzę łatwych porodów, bo wiem,że takie są.Teraz planuje rugie dzieciątko i zapewniam,że o tym bólu szybko się zapomina.Powodzenia życzę;-))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×