jak delikatnie powiedziec facetowi zeby zaczal leczyc trądzik?

witam, mam taki problem.moj chlopak ma troche trądziku, w sumie nie przeszkadza mi to jakos bardzo, bo sama jeszcze 2-3 lata temu bylam cala w pryszczach..ale znam super lek na to, bo sama go stosowalam i po okolo roku sladu z krost nie bylo.a lek kosztuje 5 zl, kiedys u lekarza rozinnego bylam i lekarka zauwazyla za mam z tym problemy i mi przepisala plyn ze spieytusu z jakims antybiotykiem do przecierania twarzy, lek, ktory sama wymyslila-rewelacja po poprostu!! zreszta nadal do uzywam okolo raz na tydzien profilaktycznie, zeby krosty sie nie robily i mam super cere.wiec moge mojemu kochanemu tez to zalatwic, tylko jakos mi glupio, zeby sobie nie pomyslal ze mi ssie nie podoba czy cos takiego..jak to mozna zalatwic?

który używałaś?? jaka nazwa??? a swojemu chlopakowi powiedz to prosto z mostu czego od niego oczekujesz i daj mu ten cudowny lek, czy to nie przypadkiem davercin???

facetowi? delikatnie? :P możesz mu kupić jakiś zestaw kosmetyków na jakąś okazję.

a bo ja wiem jak to sie nazywa.. to jest lek robiony w aptece, sami co robia ze spirytusu i jakiegos antybiotyku,cos tam pisze chyba na opakowaniu jaki to antybiotyk.ale ja mu nie chce kupowac zestawu kosmetykow bo to i tak gowno daje wiem po sobie.

a mam już 27 lat! możesz sprawdzić nazwę tego antybiotyku na opakowaniu??? poproszę lekarza, żeby mi też coś takiego przepisał

ok, juz pisze, ale szczerze mowie ze nawet nie wiem czy to jest nazwa. wiec tak pisze na tym opakowaniu- Rp detreomycimi resorcimi srpi. vini 70 aa50 ad100,0. ale co to znaczy to mnie nie pytajcie bo za nic w swiecie nie wiem:P