Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

Ja też was czytam regularnie, po kilka razy dziennie i nawet często coś piszę, ale chyba nie wystarczająco często, bo moje propozycje i pytania są przeważnie ignorowane. Ale co tam, pozdarwiam serdecznie 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vanilam
Kurcze, ja też już nie mogę doczekać się ruchów mojego maleństwa :). My już mamy wybrane imiona, a Wy ??? Tabelka powinna zostać bez zmian, a wręcz powinna się rozrastać :) kamyczek-80 - ja też nie wyobrażałam sobie siedzenia w domu przez całą ciążę, tym bardziej, że od 3 lat pracowałam na 2 etaty i non stop w biegu. Ale uwierz mi - nie jest tak strasznie. Ja już siedzę w domku dwa miesiące. Brakuje mi pracy, szczególnie ostatnio, bo czuję się lepiej. Postanowiłam jednak zadbać o siebie i maleństwo, bo nigdy nie miałam na to czasu. zielony_talerzyk - ja jestem nerwowa bardzeij niż kiedykolwiek, tym bardziej, że nadpobudliwość mam wrodzoną - spadek po mamie. Byle pierdoła wyprowadza mnie z równowagi, nie mówiąć momentami o mężulku :) :) :). Jolla25 - ja, jeśli tylko wszystko będzie ok, to wracam do pracy po macierzyńskim. Tak przynajmniej ustaliłam z szefostwem. Nawet wyliczyli mi, że łącznie z zaległym urlopem zejdzie mi gdzieś do końca lutego. Niby mój tata jest na emeryturze, ale niedawno miał zawał :( i nie wiem czy poradzi sobie z takim maleństwem. Powiem szczerze, że powoli rozglądam się za kimś do pomocy - najlepiej, żeby to była osoba sprawdzona. Peppetti - chyba rzeczywiście wybiorę się do tego Medicusa (mam nadzieję, że nie zdzierają zbytnio), bo dzisiaj też słyszałam dobre opinie. Darowałabym sobie i przemęczyła się jeszcze z tymi mega-odrostami, ale pod koniec kwietnia mamy wesele i muszę coś zrobić. Czeka mnie jeszcze zakup sukienki i butów. Czy wy też nie moeżecie chodzić na obcasach???? Ja zawsze na wysokim, a teraz mi jakoś ciężko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrej nocy dziewczynki i waszym maluszkom też :) Do jutra...Może przy śniadanku uda mi się napisać co nieco zanim zaczną dzwonić telefony, nasz Miś zacznie czegoś chcieć, a w salonie pracownicy będą potrzebowali mojego wsparcia. Cieszę się, że moge do nich zejść \"w kapciach\" bo przynajmniej mogę sie mieszkaniem zająć a teraz Miś jest chory i muszę z nim siedzieć tydzien czasu. Czekam aż wróci do szkoły bo jak dzidz jest chory to wszystko sie komplikuje...stały rytm ulega zniszczeniu a ja i mój mąż mozemy liczyć tylko na swoja wzajemną pomoc :) Moich rodziców zostawiłam na drugim końcu Polski a teście mają swoje życie :( Kuzynka - moja druga kreska była widoczna tylko przy kuchennym oknie a to na 100% ciąża, w tę stronę testy się nie mylą. Zielony talerzyku mnie też coś kłuje a to z prawej, a to z lewej. Lekarz tłumaczył mi, że są to ścięgna, które nie nadąrzają z rozciąganiem się i tak czasami dają o sobie znać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dzien dobry! Tristeza - ja czytam Twoje wypowiedzi...a co do ignorowania, to mysle, ze nie chodzi o Twoje wypowiedzi a raczej to wynika z bardzo niskiej czestotliwosci odwiedzin na tym forum \"w ogole\"... tzn. wiele wypowiedzi jest pomijanych. Ale nie przejmuj sie i glowa do gory :) Vanillam - ja tez prowadze intensywny tryb zycia...pomagam mezowi prowadzic firme, sama pracuje na pelny etat w dosc duzej korporacji (stad moje czeste zagraniczne wyjazdy) i dodatkowo prowadze dorywczo wyklady na jednej z prywatnych wyzszych uczelni wroclawskich... Ze nie wspomne o tym, ze prowadze dom i staram sie tez byc dobrą zoną ;) Znajduje nawet czas na nauke drugiego jezyka obcego, choc na kolejne studia juz mi zabraklo ;) Dlatego macierzynstwo troche mnie przeraza, bo bedzie to duuuza zmiana! Ale jakze potrzebna i przyjemna!!! Jolla25 - mam ten sam problem z opieka nad malenstwem po macierzynskim, ale w tej chwili staram nie zaprzatac sobie tym glowy...mam nadzieje ze rozwiazanie samo sie znajdzie ;) Trzymajcie sie cieplutko bo ja powoli wracam do pracy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola40
NICK......IMIĘ........MIEJSCOWOŚĆ.......OST. @.....TERMIN......WIEk aniołekjg..........Julia .....Skierniewice....26.11.........29.08........28 Laura_28..........Aga.......Gliwice.......... 24.11........01.09.........32 Szczęściara28....Monika...Łódź.............26.11........ 02.09........29 Wisniowa.........Ewa.....Bydgoszcz..........26.11....... 02.09........22 Agnieszka79.....Agnieszka...Wrocław.......26.11........0 3.09.......28 LuKrEcJa :*.......Ania.........Zabrze..........25.11........02,09.... ..2 5 missarajevo.......Monika...Gdańsk...........28.11....... 05.09........22 justme.............Justyna...Radom............25.11..... .05.09........26 Kasiak84..........Kasia......Śląsk...............29 .11......05.09........23 Vanilam.........Marzena......łódzkie.........29.11 .......05.09........28 Edyta79............Edyta....Oświęcim........28.11....... .07.09........28 syliak...............Sylwia....pomorskie.......26.11.... ....09.09........27 daria123...........Marta........lubelskie........03.12.. ....10.09......29 esa..................esa.......kuj-pomorskie....05.12... .. .11.09.......34 sakahet........... Gosia......Gliwice............05.12.......11.09...... 24 tristeza............Monika...podkarpackie....05.12...... .12.09.......28 soophiee..........Zosia.........Kraków..........5.12.... ... 12.09.......21 Tofikowa ..........Gosia......Bielsko-B. ........06.12......12.09........30 mysza,3.............Iza........Kielce.............08.12. ......13.09......32 ***niunia***........Dorota....Wolverhampton..05.12...... .14.09......30 ewapiano...........Ewa.......Szczecin.... ....06.12..... ..14.09.......27 Diana 24............Diana.....Olsztyn...........06.12. .....14.09. ......24 Kaja 72..............Kaja......Praga.............08.12.......14.0 9.......34 Shira23............Magda.....Bydgoszcz.........09.12.... ..15.09......23 Granini.........Angelika....Trójmiasto.............11.12 ......15.09....28 azazella...........Gosia.......Poznań.............02.12. ....17.09......27 julllka...............jula........warszawa..........10.1 2......17.9.......25 monia12...........Monika.....Ciechanów.........09.12.... ..18.09.....28 zielony_talerzyk...Ola.......małopolska..........11.12.. ....18.09.....25 27destiny.............Ania.......Siemianowice.....11.1 2......(?)........28 Jolla25.............Mariola.....Łańcut..............13.1 2......18.09.....26 GosiaD............Gosia........Gdańsk..............12.12 ......19.09.....28 Peppetti.......... Sylwia......łódzkie..............14.12......20.09.....31 diana shanti.......Ania.......pomorskie...........15.12......20.09 .....27 Rinka84...........Sabina.....Lubuskie..............15.1 2 ......22.09...22 Miśka_26 .........Marta......lubuskie..............17.12......23.09. ...26 Shiva24............Klaudia....Baden Wür............18.12.....23.09.....24 Irysek .............Ania.......łódzkie...............09.12......23 .09 ....31 to-tylko-ja....karolina........łódzkie..............20 .12....24,09.....24 kamyczek-80.....kamila.....dolnoślaskie...........14.12 ... 25.09.....26 Sisterone.........Aśka....zachodniopom............15.12. ...2 6.09....34 Luiza342..........Kama......Poznan.................23.1 2.....26.09....25 Samara.............Ola........Śląsk...................2 2.12......28.09....28 ksemma..........Kasia........Torun...................22. 12.....28.09.... AnA82..............Anka.......Kraków................20. 12.....29.09....25 Pola40.........Wiola.........Karkonosze............13.12......20.09....40 Dopisałam sie do tabelki, chyba mogę? :)) Czesto Was czytam, gorzej z pisaniem. Pozdrawiam Wszystkie przyszłe mamusie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny!! Wreszcie mam dziś wolny dzień! Zabraliśmy sie za remont pokoiku dla dzidzi. Mąż specjalnie gdy kupował dom, to od razu z umeblowaniem wszystkich cżesci, poza częścią dla dziecka.I od piątku nasz dom opanowała grupa malarzy, projektantów wnetrz itd. okroopność! przeniosłam sie do mamy bo nie mogłam już znieśc tego kurzu i zapachu farby:( ale gdy wróciłam, to oniemiałam z wrażenia. kruszynka bedzie sobie żyła w przepięknym pokoiku z kubusiem puchatkiem i innymi postaciami z bajek:) Dziewczyny, dużo już przytyłyście?? bo ja znowu schudłam, a wydaje mi sie, że jem za piatke osób!!! Brrrr.. przez ta pogode mam katarek i gin kazała wyleżeć w łóżeczku..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dizwna hisoria z tym chudnięciem bo ja też, bałam sie ze za brdzo bede tyła a tu narazie na odwrót, w pierwszych trzech miesiacach przytyłam 2 kg, a teraz od 2 tyg stoje w miejscu a nawet schudłam troszke. Fakt że mam mniejszy apetyt, praktycznie taki jak przed ciażą czyli 3pełne posiłki i ze 2 przekaski w ciagu dnia. Jeżeli do 13 kwietnia do wizyty u in, nie przytyje to chyba zaczne sie martwić. dokładnie to jest tak, ze zaczyna być wszystko ciasne w waga spada, ale chyba to dobrze, nie wiem, juz sama nie wiem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześć dziewczyny, Soophiee, ty to chyba z jakiejś innej bajki jesteś. Dopiero co kupiliście dom i to w dodatku urządzony, pokój dla dziecka przygotowany...myślę, że wśród nas jesteś wyjątkiem. My z mężem już dwa lata budujemy dom, prawie gotowy ale połowę rzeczy byśmy już zmieniali, część robotnicy spieprzyli, nie ma co gadać. Teraz to tylko możesz czekać na poród, mam nadzieję, że też w ekspresowym tempie. Jak na twój wiek to właściwie masz wszystko o czym można zamarzyć. Teraz pozostaje ci tylko życzyć zdrowego bobaska.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej Kobietki! z tym chudnieciem to dziwna sprawa...gin mówiła mi, że w I trymestrze to normalka, ale w drugim gdy się nie przybiera choć troszke, to niedobrze.. ja w pierwszym trym. też schudłam, a teraz nawet nie wiem - w nic się nie mieszcze...ale zdaje mi się, ze waga nie idzie w górę. Dzisiaj ide na wizyte - więc się przekonam co waga pokaże :) trzymajcie kciuki - zawsze jak ide na usg to martwie się, czy z dzidzią wszystko ok...moze ułoży się tak, że poznam płeć :) Maż idzie dziś ze mną, chce zobaczyć naszą kruszynkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czesc 🌼 brzuchatki 🌼 wiecie ja zawsze wazayłam od 51-54.. od pol roku utrzymuje wage 52, 53 ..pomimo, ze niee naleze..do tych co sie odchudzaja... jestem w 16 tygodniu..i wiecie nie przytylam nic!! i jak narazie na to sie nie zannosi:O ginka bynajmniej mowi, ze mam sie tym nie martwic..acha bo brzucha tez nie mam wogole..i mieszcze sie we wszystkie kiecki i spodnie..rozmiar 36:O:O zastanawiam sie czy to rzeczywiscie nie powod do zmartwien, czytalam kiedys ze duzy brzuch czesto jest spowodowany iloscia wod płodowych...takze... a juz sama nie wiem:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16 tydzień i nic w góre... no,ale skoro lekarz mówi, że masz się nie martwić :) może dlatego tak jest, ze jesteś bardzo szczupła....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Czesc Dziewczynki! Miska zycze powodzenia na USG, trzymam kciuki zeby malenstwo ulozylo sie w dogodnej pozycji ;) Ja sie zastanawiam, czy moje malenstwo to rzeczywiscie chlopczyk. Zdecydowalismy ze, pokoj bedzie urzadzony w zielonym kolorze, gdyby jednak okazalo sie, ze bedzie dziewczynka, to jednak wolala by delikatny -pudrowy roz. USG mam dopiero w przyszla srode, idziemy z mezem razem i juz nie moge sie doczekac :) Malenstwo pewnie dosc sporo uroslo, od ostatniej wizyty :) soophiee swietnie, ze macie juz pokoik dla maluszka :) jesli chodzi o tycie, to u mnie waga podskoczyla i brzuszek tez sie powieksza ;) granini to Ty bardzo zapracowana jestes 🌻 dbaj o sioebie i malenstwo, kazda wolna chwilke wykorzystuj na relaks Pozdrawiam Was wszystkie 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola40
ja od początku ciąży przytyłam 3 kg. Wg, tabelki, która znalazłam to jest w normie. Ze starszymi chłopcami tez nie tyłam w pierwszych miesiacach, ale było to spowodowane wymiotami do piatego miesiąca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a w ogole to jak u Was jest..jak sie czujecie..ja znosicie ciążę?? Wymiotujecie...zgaga?? mdłości??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie moja gin mówiła, że na razie nie ma sie czym martwić. zwłaszcza, że ja zawsze byłam szczupła. Mam dobre wyniki, wiec wszystko powinno być dobrze. ale sama już nie wiem.. Kaja72, jak to z innej bajki? domek urządzony bo chyba nie wytrzymałbym tego całego remontu, szczególnie teraz. wiesz, nie byłoby tego wszystkiego gdyby nie mój mąż. To prawda, w wieku 20 lat wyszłam za mąż, ale dlatego, że go kochałam i kocham. Ciąża nie do końca była planowana, ale w tej chwili nie widzimy świata poza tym cudkiem który jest pod moim serduszkiem.. a porodu to sie boje najbardziej na świecie..:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia18
Cześc kobietki! Ale pochmurny dzień... u Mnie pada deszcz. Własnie jem sobie kisielek, bo niestety złapałam jakiegoś wirusa. Nic mi sie nie chce jeść, a jak coś zjem to malutko, bo zaraz mnie zbiera na wymioty. Co do wagi to nic nie przytyłam - a nawet schudłam o pół kilograma, a przeciez jestem w 15 tygodniu. Też się boję czy wszystko ok. Jutro idę do gina, mam mieć robioną przyziernośc karkową, poza tym byłam u niego miesiąc temu. Boję się czy wszystko dobrze z moją dzidzią, bo przecież miałam gorączkę. Trzymajcie kciuki..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiśniowa, dzięki!! Nacięcie krocza... brrrrr... kiedyś już był u nas temat porodu i dziewczyny mówiły, ze cesarskie cięcie to nie za dobry pomysł. ale strach przed tym wszystkim związanym z porodem jest chyba większy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja też się boje porodu - i myślałąm nad cesarką.. ale po pobycie tygodniowym w szpitalu - wolę rodzić naturalnie :) drugi-trzeci dzień po porodzie wychodzi sie już do domciu, a po cesarce spędza się w szpitalu prawie tydzień i dziewczyny mówiły, że bardziej boli nacięcie brzucha.. a co do krocza to wzięłam ulotkę ze szpitala \"rodzić po ludzku\" i napisane jest tam, że w większości krajów na świecie tego się nie stosuje, albo jeśli sie stosuje to za zgodą pacjentki..i w Polsce też powinno się informować pacjentkę o tym i pytać o zgode (a nikt tego nie robi) napisane tam było, że jeśli krocze samo pęknie to łatwiej i szybciej przechodzi gojenie, niż po nacieciu..... kurcze, przeraża to :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Monika tez juz czytalam.. io rodzic po ludzku i o tym ze tylkow polsce nacinaja....ale przeciez wszyscy znamy tealia...:O wiecie ..po prostu sie boje.. iw 80% jestem pewnaze i tak bede miala cesarke:/ wiem jak to jest byc po operacji..takze..:O czlowiek sie mniej obawia kiedy cos zna:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola40
nigdy nie miałam nacinanego krocza, samo pękało. Fakt szybciutko sie goi, wystarczy kilka razy dziennie podmywac sie wodą z szarym mydłem lub ciepłym naparem z szałwi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ehh.. niesprawiedliwe to wszystko:(:( zeby czlowiek sie bal ze mu znieczulenia nie dadza...albo...bez zgody beda nacinac:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pola40
wszystko wraca do normy:)) Spokojnie, same zobaczycie. A, o bólu szybko sie zapomina:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jeszcze mamy dużo czasu, więc nie ma co się zadręczać :) narazie czekam na rozpoznanie płci, potem pierwsze ruchy - a na strach przyjdzie jeszcze pora :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
MI też sie wydaje, ze pewnie wybiore cesarke. Boje sie, i tyle. Słyszałam o porodach 40godzinnych, strasznej męczarni i w ogóle. A ostatnio kuzynka mojej koleżanki powiedziała, ze miała znieczulenie, ale nic nie pomogło. Rany...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie wiem jak to jest z tymi porodami 40-godzinnymi..zdawało mi sie,że takie długie porody to przeżytek :) u nas w szpitalu jak rozwarcie się nie powiększa, a bóle są - to dają jakieś leki kroplówki, wsadzają do wanny, na piłki i jakoś szybko idzie - choć wyjątki pewnie są....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba jakbym meczyła się pare godzin - to bym odrazu błagała o cesarkę :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×