Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Szczęściara28

Rodzimy we wrześniu 2007r.

Polecane posty

Witam Mamuski U nas wszystko o.k. Martwi mnie tylko to, ze Danielek ma dopiero 6 zabkow. Troche malo, nie? Napiszcie jakiego wzrostu sa Wasza pociechy. Jak sie czuja kobitki, ktore sa w ciazy z drugim dzieckiem, czy ktoras moze juz urodzila? Buziaczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam koleżanki Nie będę się tłumaczyła, ze swej nieobecności - Po prostu nie mam nic na swoje usprawiedliwienie. Powiem tylko , że nie mam żadnych zaległości w czytaniu. U nas ok, choć w tym roku mamy już za sobą anginę, zapalenie oskrzeli i wirusową biegunkę oraz wysypkę prawdopodobnie po antybiotyku, z którą skierowano Wiki do szpitala - poprosiła jednak o kolejną konsultację i obeszło się bez szpitala - jedynie na obserwacji w domu. Mówię Wam szok - ta paskudna wysypka utrzymywała się przez trzy tygodnie. Poza tym wszystko jakoś się kręci, chociaż czasu brakuje mi potwornie. pozdrawiam i namawiam wszystkie mamuśki do pisania - zwłaszcza te, które tylko czytają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lea76 Wiki waży 14 kg i mierzy 86 cm. Wiem, że dużo waży ale ona tak ma od początku, nawet jak karmiłam wyłącznie piersią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witajcie w końcu sie cosik ruszyło;-) Mały waży 11kg troche schudł bo miał jelitówke na szczescie dużo pil wiec obeszło sie bez szpitala.Całymi dniami jestesmy na dworze a jaki krzyk jest jak musimy isc do domu,ale mam na niego sposób włączam mu brzydule siedzi ,ogląda przez to i ja sie wciągnełam;-)Mały coraz wiecej mówi,jego ulubione słowa to trzy,drzwi,Artur,ciocia;-).Jak zrobi sie cieplej zaczynam małego oduczac pieluchowania zobaczymy z jakim skutkiem,był okres ze wołał na nocnik a teraz mu sie juz chyba nie chce;-) Pozdrawiam i wysylam buziaczki Piszcie cosik;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) jakiś paskudny wirus nas dopadł - Domiśka na szczęście miała tylko katar, mąż jednodniową gorączkę, a ja od tygodnia nie mogę dojść do siebie, zapalenie gardła, 39 st. C gorączki w najgorszym okresie, katar :o masakra w takim stanie cały dzień zajmować się dzieckiem Domiśka waży ok. 12-12,5 kg, od jakegoś czasu ma ogromny apetyt i zrobił się z niej grubasek :) tzn. chude nóżki i rączki, za to wielgachny brzuch i pucki na buzi he he he. Uwielbia teraz spacery, bo cały czas przesiaduję z nią na placu zabaw. Najbardziej lubi zjeżdżalnię i piaskownicę, ale huśtawką też nie pogardzi :D i wreszcie udało mi się trochę schudnąć - 10 kg w 7 tygodni ! z 75 kg zjechałam do 65 kg :) pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość grako 96
Dziewczyny piszcie jaki wzrost mają wasze dzieciaczki przy danej wadze, bo zaraz dostanę doła, że będę miała największą kluskę z całego towarzystwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Grako nie przejmuj sie kazde dziecko rosnie swoim tempem.Wczoraj spotkałam koleżanke,jej córka jest ze stycznia a o głowe wyzsza i 3kg wiecej waży wiec nie ma reguły.Ważne zeby zdrowe było;-) U nas od wczoraj leje i leje masakra cały dzien w dommmmmuuuuu;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hejka czytajac nie wierzylam,ze tyle dzieci bylo chorych!ja sie zamartwialam,ze zrobilo sie cieplej i tylko u nas krucho ze zdrowiem!!rowniez bylo 2xzapalenie gardla i co za tym idzie-antybiotyk a od paru dni leciutki katarek.teraz juz jest w miare i zamierzam w koncu w nastepnym tyg isc na ostatnie szczepienie(te w 16-18miesiacu 6w1) bo juz dawno powinnismy ale chorobska!!!! poza tym cale dnie na dworze,spacery rowerek dzialka u nas od 3 tygodni pogoda po 20 i wiecej stopni,tylko dzis popadalo lekko i 12 ale od jutra znow pieknie paradoksalnie przez cala zime nie chorowala aa teraz jak takie cieple dni....uch szkoda gadac swiat sie mutuje:-) moja Domiska wazy 14kg wzrost 88cm okolo bo tak dokladnie nie stanie pod sciana.ciuchy nosi rozne od86 do 4lat niektore bluzeczki.ale ta rozmiarowka jest straszna!kto by pomyslam,powinni w dzieciecych ciuszkach trzymac sie faktycznie standardow nocnik=PLACZ , mycie glowy= PLACZ wszelkie zabiegi kosmetyczne=PLACZ widok lekarza PLACZ+KRZYK+WIERZGANIE+WYMIOTY+ITP ITD po prostu maly histeryk nam rosnie!!a byla takim grzecznym dzieckiem do 16miesiaaca !!!!!! oczywiscie jest kochana ale daje popalic!!! starszy ma przesrane jak wraca ze szkoly bo mu spokoju nie da!! super,ze jestescie wrzesnioweczki bo bardzo mi was brakowalo:-) nie pisalam bo nikt praktycznie nie pisal wiec pomyslama,ze juz topik kaput pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja mała opanowała pod wpływem starszej siostry 2 kolejne głupie umiejętności. Mianowicie: na komendę padnij - pada jak żołnierz, bez względu na to gdzie się akurat znajduje, na komendę kopnij się w czoło - oczywiście kopie się, problem jest, gdy stoi i wtedy to co wyprawia wygląda komicznie. No cóż - myślałam, że dużo starsze rodzeństwo potrafi być bardziej konstruktywne ha ha. Jutro wybieramy się z mężem na wesele (tylko we dwoje - 2 siostrunie zostają razem w domku) - mam nadzieję, że nie rozwalą mi domu. Mamuty kochane piszcie piszcie piszcie piszcie!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam EWciau - u nas też mycie głowy kończy się płaczem i krzykiem :( podobno w tym wieku większość dzieci nie lubi mycia włosów. Z nocnika na razie zrezygnowałam :o Domisia bez problemów robiła siku jak ją wysadzałam, aż pewnego dnia zaczęła wyć na sam widok nocnika. Nie chcę jej zrazić do nocnika, dlatego na jakiś czas zawieszam \"trening czystości\" poza tym mała coraz więcej i wyraźniej mówi, jedne wyrazy wypowiada bardzo zrozumiale, inne przekręca w przesłodki sposób np. na autobus mówi \"autoba\", na ptaki \"ptapty\", a na zapałki \"akamaka\" - to ostatnie ani trochę niepodobne do oryginału hi hi hi :D Grako96 - udanej imprezy !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czy ktoras z was jechala lub zamierza jechac na wakacje samochodem ok 24godzin??? damy rade??? sama jestem w strachu moze jakas wrzesniowkq da dobre rady?🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wczoraj jechaliśmy z małą samochodem \"tylko\" 90 km w jedną stronę i niestety okazało się, że córcia nabawiła się choroby lokomocyjnej :( całe auro zarzygane, Domisia właściwie cały czas marudziła lub płakała, jazda koszmar :( pawik co 20-30 km :o nie byliśmy na to przygotowani, bo w sierpniu ubiegłego roku jechaliśmy 250 km bez żadnych sensacji żołądkowych, a krótsze trasy tak do 10 km też odbywały się bez problemów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewciau - mam podobny dylemat. W lipcu wyjeżdżamy do Chorwacji i nawet boję się myśleć jak to będzie, no bo przecież nie będzie mała spała cały ten czas. Aż mnie ciarki przechodzą . Sama nie cierpię tak długo siedzieć a co dopiero nasze bąble. Chętnie skorzystam z porad jak umilić dziecku tak długą podróż. Najchętniej teleportowałabym się tam razem z autem. Wesele - super Poprawiny - zabrałam Wiktorię ze sobą. Usnęła w czasie dojazdu i spała na sali podczas grania orkiestry dobre 1,5 godziny - nic jej nie rusza jak śpi - chyba że to jest szelest odwijanego cukierka. Mieszkanie - nie ucierpiało na naszej nieobecności. Siostrzyczki się dogadały, choć myślę, że starsza cieszy się z tego, że mała jeszcze nie może poskarżyć ha ha. I jeszcze jedno - koleżanka, która ma 17 letnią (w tym samym wieku co moja starsza córka) córkę w sobotę została BABCIĄ. Matko kochana, wiem, ze to nie koniec świata ale mam nadzieję, że moja Kacha będzie miała łeb na karku i jeszcze jakiś czas będę się cieszyła dziećmi a nie wnukami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewciu 🌻, my jechaliśmy tyle godzin w zeszłym roku pod koniec sierpnia do Polski i nie było tak źle ;) Jula w sumie dzielnie to zniosła, najbardziej się wkurzała pod koniec, jak już w Polsce byliśmy, zaczeły się korki a ta świrowała w samochodzie, ja to się jeszcze przesunę, zmienię miejsce a dziecko siedzi z dupskiem w jednym miescu we foteliku więc nie ma się co dziwić że w końcu szajba mu odbija nie? ;) no i jak była zmęczona i nie mogła zasnąć to też dawała czadu ale daliśmy radę :D w tym roku tez taki wyjazd planujemy i boję się czy nie dostanę pierdolca bo jednak teraz jest o rok starsza i bardziej ruchliwa :O Pozdrowienia dla wszystkich! 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grako ziarnko piasku widze,ze nie jestem osamotniona w poronionych maratonach samochodowych:-) my z dolnegoslaska zamierzamy wyruszyc do grecji ok 2400km!! ja wiem,ze postoje bieganko kupka zupka ale i tak sie juz martwie,chociaz dopiero maj a my 1sierpnia wyjezdzamy szok !!! dzis sotatnia dawka heksy i mamy spokoj do 2012roku!hurra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewciau - ja z Kamiennej Góry jadę do Chorwacji czyli jakieś 1200-1300 km i wyjeżdżam 4 albo 3 lipca więc będę mogła Ci wcześniej zdać relację jak było. Tylko jeszcze ta świńska grypa zasiewa we mnie niepokój.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grako nnic nawet nie pisz o swinskiej grypie bo mnie CIARKI PRZECHODZA! boje sie takich epidemii jak diabel swieconej wody! a juz teraz jak jest mala!!starszy nie chorowal i nie choruje a ta mala piska juz dwie choroby w tym roku i dwa razy katarek i raz kaszel!!!a mamy maj!brrrrr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewciau- ja świruje na punkcie zachorowań. Robiłam już Wiktorii testy - czy przypadkiem nie jest alergiczką. Oczywiście u dzieci do 3 lat skórnych testów sie nie wykonuje, ale w Karpaczu w centrum pulmonologii robią testy z krwi. Wszystko ok więc to tylko moja psyche szwankuje, bo nawet testy odpornościowe wyszły jej ok ( jeśli dobrze je zrozumiałam ha ha) Poza tym na ostatnim szczepieniu w piątek okazało się , że moja Wiki jest jeszcze większa i w szerz i wzdłuż. Waga 14,5 wzrost 88, głowa 51. Wszystko powyżej 97 centyla - normalnie wykapana siostrzyczka. W majowy weekend wybieramy się z paczką (i dziećmi) w góry do......... Karpacza. Na dłuższą i droższą eskapadę nas teraz nie stać - ale w dobrym towarzystwie to i za miedzą można się dobrze bawić. A co wy dziewczynki porabiacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grako ja robilam testy mojemu starszemu i okazalo sie ,ze jest uczulony na 10alergenow!!roztocza kurzu,histamine,swinke morska ,asparagus,bylica...... inhalatory,tabletki areozole mnostwo kasy ,nie wiadomo skad i jak bo do tej pory bylo wszystko ok i tu nagle od ok roku caly czas mial katar ,i wyszlo szydlo z worka:-) mam nadzieje,ze mlodsza nie pojdzie w jego slady~! co do weekendu majowego to my tradycyjnie zoo i grilowanie na dzialce🌼 zaciskamy pasa bo chcemy zaszalec na wakacjach buhahaha jak dojedziemy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
????????????????????????????????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ewciau- melduję się po weekendzie. Ależ była piękna pogoda, pewnie nasze koleżanki jeszcze nie doszły do siebie po takiej długiej przerwie. Mogłyśmy się Ewciu umówić na wspólną wyprawę na Śnieżkę (tak wiem Ty do zoo). Wiki była wniebowzięta - czego nie można powiedzieć o tatusiu, który spod Śnieżki niósł ją do wyciągu na rękach ha ha Moja Wiki dzisiaj poszła do żłobka - pierwszy raz od 18 lutego. Musiałam ją przetrzymać trochę w domu u babci żeby ją zaszczepić. Powiedzcie mi jak to jest z tymi szczepionkami. Ja miałam tą 5 w 1, zrobiłam te ostatnią na 18 miesięcy i nie wiem kiedy teraz coś będzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grako ja 6w1 i teraz w wieku 5 lat dopiero ,mysle,ze ty podobnie albo tak samo🌼 pogoda nam tez dopisala wiec nie denerwuje sie,ze w tym tyg taka paskudna podziwiam cie,ze z Wika poszliscie na sniezke!!!toz to kawal drogi!!gorskiej!!wow!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
4 dni w żłobku i znów katar - brrrrrrrrrrrrrrrrrrrrrr jestem wściekła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grako uroki zlobka!!!w moim bloku mieszka dziewczynka, ma 22miesiace ,chodzi do zlobka od pol roku i non stop katar(bakteryjny)kaszel i tak w kolko macieja!!! starch zgroza dla wiekszych dzieci katar to pikus ale takie maluszki co nie umieja wydmychac noska cierpia okrutnie!u nas katar to katastrofa(a wlasnie jestesmy po!! fuj fuj fuj) tylko frida i woda morska nas jako tako ratuje 🌼 ale to i tak zalezy od\"fazy\"kataru grako wyrabialas malej paszport?ja dopiero wzialam wniosek i zrobilam zdjecia(to byl koszmar bo nie chciala usiasc na stolku i placz ryk lament jakby obdzierano ze skory!dzieki za dobre programy komp i retusz.ze skrzywionej placzliwej minki wyszla powazna mala dama!) nie wiem czy do wniosku oprocz zdjec cos jeszcze mam zlozyc ,dlatego pytam piszcie dziewojki!!mamutki nie obijac sie!!!! ja kura domowa ale grako pracujaca a piszaca!!!no bierzci przyklad!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam Wszystkie - Ewciau - musisz mieć metrykę urodzenia i musicie być oboje z mężem i kosztuje to30 zł

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
grako juz wlasnie zlozylam,cale szczescie,ze mialam przy sobie akt:-) teraz pozostalo tylko czekac do 1 sierpnia i miec nadzieje,ze sie dojedzie bez placzu!!! chyba my juz tylko zostalysmy na cafe:-( co jest z reszta??piszcie cos bo jakos tak smutno jak nie ma co fajnego poczytac!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cześc dziewczyny! ja wreszcie mam troszkę czasu, choć niewiele ;) Uporałam sie z biznesplanem, zamówieniami w sklepie, obrona pracy dyplomowej na podyplomówce i wreszcie trochę oddycham. U nas wiele zmian. Musiałam zatrudnić nianię do Natalki. Na razie minął tydzień. Natalka jest nieznośna, bije nianię, nie chce współpracować. jak tylko zobaczy dziadzia to już niania może nie istnieć. Ciężko to idzie, ale mam nadzieję, że będzie lepiej. W ogóle to zamierzam zmienić wymiar pracy na pół etatu, żeby poświęcic trochę więcej czasu dzieciakom. Pisałam kiedys że mam ogromne problemy ze snem Natalki, budziła sie do 12 razy w ciągu nocy i trzeba było nosic ją żeby zasnęła. nawet granulki od ewciau nie pomagały. Znajoma powiedziała mi o takich troche ludowych czary-mary, że to pomaga. Pojechałam do takiej kobiety, która przelewa wosk i to miało pomóc. Powiedziała, że Natalka czegoś się wystraszyła, być może jeszcze w czasie mojej ciąży. Kazała mi ten wosk włożyc pod jej poduszkę i jeszcze 11 brzozowych gałązek, tez pod poduszkę. Wiem , jak to brzmi XXI wiek i jakieś głupie czary, zabobony. Sama sie z tego śmiałam, ale wiecie że podziałalo. Natalka spi całą noc. Budzi się 1 lub 2 razy, dam jej pići zasypia. Polulam chwilke łóżeczkiem i załatwione. Nie dźwigamy jej, nie chodzimy po nocy bo to było najgorsze. Także już się nie śmieję z tych ludowych metod.Skoro działaja to chylę czoła . Poza tym Natalka to taki urwis, trzpiot, energia ją rozsadza. Ale nie choruje od tamtych zastrzyków mamy spokój. Pozdrawiam 🌻

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam u nas niestety niewesoło :( Dominika spadła ze schodów :( szła za rączkę z naszą znajomą i w pewnym momencie zawróciła i weszła znajomej pod nogi i obie spadły ze schodów. Nie widziałam tego, mąż za to nie zdążył dobiec. Skończyło się na pobycie w szpitalu. Lekarze stwierdzili wstrząs mózgu, na szczęście nie ma krwiaków i pęknięc w czaszce. W sobotę wyszłyśmy ze szpitala, wszystko było dobrze, a w niedzielę mała zaczęła okropnie wymiotować, więc z powrotem do szpitala, na szczęście to \"tylko\" rotawirus (pamiątka ze szpitala) od dzisiaj już jest biegunka i leczenie na razie może przebiegać w domu. Domisia teraz tak bardzo boi się lekarzy i pielęgniarek, że na ich widok wpada w histerię. Nawet ściągnięcie wenflonu skończyło się na 20 minutowym krzyku i płaczu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tofikowa !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! brak slow!koszmar musiialas przeejsc! cale szczescie w nieszczesciu,ze juz jakos Domiska dochodzi do siebie moja rowniez wpada w krzyk jak widzi lekarz ,normalnie histeria z wymiotami i cala przemoknieta garderoba ,nawet jak w piekarni kupuje chleb i babka ma bialy fartuch to juz jest niespokojna!! syska gratuluje wszelakich sukcesow!!!🌼 z dwojka dzieci dokonalas TYLE,nalezy ci sie zaslozony odpoczynek a jak z mowa?moja dalej tylko mama tata baba dzidzia gaga i dziadzia nia nia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×