Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Co wy na to Kafeterianki

Filozofia w szkole?! Dobrze to czy źle?!

Polecane posty

Gość Co wy na to Kafeterianki

"Dziennik" rozpoczyna akcję na rzecz powrotu filozofii jako obowiązkowego przedmiotu w liceach. To nie jest żadna ekstrawagancja - zaznacza gazeta. W wielu krajach zachodnich filozofia obowiązkowa jest we wszystkich liceach, bez względu na profil klasy. We Francji jest nawet jednym z najważniejszych przedmiotów, a matura z niej jest obowiązkowa :D. "Dziennik" pisze, że na lekcjach filozofii chodzi o to, aby otworzyć młodych ludzi na zupełnie nowy świat. Aby poszukali odpowiedzi na pytania najważniejsze: czy Bóg istnieje, czy świat ma swój cel, jakie jest w nim miejsce człowieka, czy ma on obowiązki tylko wobec siebie, czy też wobec innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bardzo dobrze......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Filozofia zamiast religii. Swietny pomysł! Gdyby... byli przygotowani wykładowcy! Kto ma uczyć filozofii? Dzisiejsi pieniacze lub malkontenci? Albo szkoda czasu, albo skrzywią coś, co jeszcze siłą zdrowego rozsądku stało względnie prosto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dużo znanych i cenionych osób wypowiada się w tym artykule pozytywnie, co do pomysłu wprowadzenia tego przedmiotu w szkołach więc może warto się nad tym zastanowić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lepsze to niż patriotyzm jako przedmiot szkolny ale... moim zdaniem do filozofii trzeba dorosnąć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Już jest na studiach i na j. polskim lub historii. Nie widzę potrzeby aby było więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mam pewne drobne obawy
Pomysł świetny, popieram. Ale chciałabym, aby filozofia w liceum ykraczała poza filozofię św.Tomasza i Augustyna, szeregi dowodów na istnienie Boga. To zagadnienie dla filozofii bardzo ważne,lecz nie jedyne. Pamiętajmy o Arystotelesie,Rousseau, Hume'ie, Kierkegaardzie, Bergsonie, Ricoeurze, Leninie, Sartrze itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość No przecież o to chodzi
Nie zrozumiałeś naiwniaczko! Klechostwu właśnie o to chodzi, aby tylnym wejściem rozszerzyć lekcje religii!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ale zauważcie ,ze już teraz program liceum jest strasznie szeroki. Jeżeli ktoś się tym interesuje to wybierze takie studia. Jesli taki przedmiot ma być to jako seminarium czy zajęcia fakultatywne tylko dla chętnych,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Tak jestem Moherówą
Trzeba by mieć pewność, że nie skończy się na na nauczaniu młodzieży marksizmu albo w miększym wariancie wyuzdanego utylitaryzmu. Nie wiemy jakie są kadry, czego nauczano by na ten temat w szkole. Ponieważ takiej pewności nie ma, jestem temu przeciwny. Oczywiście filozofia starożytna, średniowieczna czy nawet nowożytna jest warta poznania, dzieła Arystotelesa czy św. Tomasza, ale też Platona czy stoików to jedne z największych dzieł naszej cywilizacji. Natomiast po co młodzież katować jakimiś postmodernistami albo wynurzeniami Magdaleny Środy czy Marii Szyszkowskiej - pojęcia nie mam. Też dlatego - najpierw jaka filozofia - a potem czy wprowadzać. Nie można kupować przysłowiowego kota w worku. Można natomiast nauczać logiki, albo przynajmniej poszerzyć jej nauczanie w obrębie programu matematyki. Matura z niej (albo z matematyki) powinna być na maturze obowiązkowa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mogłoby być więcej filozofii w ramach j. polskiego, historii czy innych przedmiotów. Ale żeby od razu odrębny przedmiot? Ciekawe co licealiści na to? :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Całkowicie popieram
"Można natomiast nauczać logiki, albo przynajmniej poszerzyć jej nauczanie w obrębie programu matematyki." Tak jest. Na filozofię nastolatkowie są po prostu za młodzi.Najpierw trzeba gówniarzerię zaznajomić z antykoncepcją i dać jej konkretny fach-potem dopiero filozofować!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Yesyesyes
Filozofia uczy myślenia. Jest matką wszystkich nauk, znając ją łatwiej zrozumieć świat! PS. Immanuel Kant rulezz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Myślenia to uczy matematyka
a filozofia (podobnie jak reszta humanistycznego belkotu) to w 5% banalnych truizmów plus 95% wydumanych "problemów" ludzi nie do końca normalnych :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nie można być jednostronnym
Tak się składa, że studiuję matematykę i będę jej uczyć w szkole już niedługo. Masz rację,matematyka jest królową nauk (razem z fizyką). Nie odbieraj jednak znaczenia naukom humanistycznym. Filozofia powinna wrócić do szkół bo pokazuje świat z zupełnie innej strony, jest pasjonująca i uczy stawiać pytania a co najważniejsze- zmusza do szukania odpowiedzi. Tu nie ma 2+2=4!!! Mam nadzieję, że pomysł przejdzie i będę mogła zrobić dodatkowe studia- bardzo bym chciała uczyć takiego przedmiotu, choć pewnie będzie on domeną humanistów :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baludo
O właśnie- uczy życia ,a życia należy uczyć się za młodu ,cóż po nauce na starość. Jestem za .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a ja lubiłam Platona i Lukrecjusza (z tego co pamiętam). Nie chodzi o to,zeby wgłębiać sie w kazda doktrynę, ale jedynie zasygnalizować co dany człowiek miał do powiedzenia i do przekazania. I to chyba na poziom liceum powinno wystarczyc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dobry pomysł zła pora
Jedyne wrażenie, jakie pozostaje w wymóżdżonych łepetynach młodocianych odbiorców TV, MTV i nosicieli Ipodów po uniwersyteckim kursie (b. pobieżnym) historii filozofii to wrażenie chaosu i wielości poglądów, których nie da się zweryfikować suwmiarką albo woltomierzem. To najlepsza droga do siania sceptycyzmu, nihilizmu i postmodernizmu. Kurs filozofii w średniej szkole miał sens, gdy uczono w niej i greki i łaciny a kończyło ją jakieś 10 proc. populacji. A i to, moim zdaniem, wielce ryzykowne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do diabła z filozofią
Wprowadzenie filozofii do szkół to debilizm po maksie! Giertych chce się tym pomysłem przypodobać rzeszom zlewaczałych yntelektualystów i podstarzałych feministek, ale gucio mu to da! Filozofowanie w ogóle, a w szkole średniej w szczególności to przecież to jeden z najgorszych pomysłów na jakie można wpaść :P Kościół uczy, że Bóg istnieje, świat ma swój cel, jakie jest w nim miejsce człowieka, jakie ma on obowiązki wobec siebie i wobec innych. A „Dziennik” proponuje, aby to, co człowiek wynosi z kościoła i domu, zakwestionować (cytat: „czy Bóg istnieje, czy świat ma swój cel, jakie jest w nim miejsce człowieka, czy ma on obowiązki tylko wobec siebie, czy też wobec innych”). Na jaki _zupełnie_ nowy świat chce na lekcjach filozofii otwierać młodych ludzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Humanistka
Filozofia jest the best, ale trzeba najpierw obciąć inny material do zapamietywania, ktory potem do niczego się nie przydaje (gdy tymczasem wiedza o faktach dotyczacych kultury u kazdego ma szanse byc uzywana przez cale życie). Mam na mysli matmę, chemię, biologię, fizykę... Nie wiem po co sie zakuwalam w szkole sredniej jakies logarytmy, calki, rorzniczki, po mi jakies wielopietrowe wzory chemiczne, ktorych nigdy potem (poza jedną klasowka) do niczego nie potrzebowalem. A Kochanowski, jakby do niego dodac Montaigne'a, a do niegho - tych starożytnych autorów, ktorch ciagle cytuje - no to juz się sklada w jakąś całość i może służyć do myślenia o świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do humanistki
widzisz dziecko, Tobie te wzory się nie przydały, ale innym może tak, są ludzie którzy wybierają chemię albo inną inżynierię materiałową jako kierunek studiów, są nawet tacy, nie bujam, którzy studiują medycynę, wiesz taką naukę o leczeniu ludzkiego ciała, a nawet robią z tego doktoraty i habilitacje. Jest też kupa szkół typu SGGW, Akademia Górniczo-Hutnicza czy Politechnika, gdzie na większości kierunków chemia i fizyka to podstawa, powaga. Trza więc tym młodym ludziom, którzy jeszcze nie bardzo wiedzą co będą w życiu robić pokazać to i owo, dać jakieś podstawy wiedzy z różnych dziedzin. Matmy, biologii, fizyki, informatyki i chemii i tak jest niewiele, w gimnazjum i w podstawówce zamiast nich jest jakaś idiotyczna, żywcem przeniesiona z "Hameryki" "wiedza o przyrodzie" znacznie zredukowana w stosunku do nauk ścisłych, nauczanych w PRLu czy nawet w początkach III RP. Filozofię przecież wprowadza się i to w znacznym zakresie i na religii, i na WOKu i przede wszystkim na tej zmorze małolatów - języku polskim, sa nawet podręczniki temu służące, na których każdy uczeń, nawet ścisłowiec, chcąc nie chcąc musi uzyskać jakiś szlif humanistyczny...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem za:-) W szkole średniej powninno byc więcej przedmiotów, które kierunkują ludzi, m.in. filozofia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×