Czy ssą tu jakieś 28 letnie dziewice

jak moge miec nadzieje, skoro cale zycie czekam na milosc i jej nie zaznalam, juz nie mam sily czekac, jestem wsciekla na swoj los, samotnosc, ktora nigdy sie nie skonczy :(

mgielko, jesli to dla mnie bylo Twoje zyczenie to dziekuje, Tobie takze tego zycze, badz szczesliwa :)

ja byłam dziewicądo 24 roku życia, to dość długo - i muszę powiedzieć , że nie ma co tak wyczekiwać tego jednego jedynego, wystarczy poczekac na kogoś , kogo siępokocha, jak nic z tego nie będzie to przecież nie będzie tragedia, bez przesady, to tylko kawałek głupiej błony; nie mówię , żeby isc do wyra z byle kim, ale jak się kogoś spotka, z kim by sie mialo ochote, to po co grać żelazną dziewice

ja tez juz bym chcial kogos poznac, ta 2 po;owke, tylko chwilowo nawet zludzen nie mam, ze poznam, bo tez juz zaczynam sie czuc jak zabytek muzealny

nie gram zelaznej dziewicy, po prostu nie trafilam na kogos, z kim moglabym sie kochac, ale gdyby sie taki ktos pojawil, do ktorego zywilabym uczucie z wzajemnoscia, to zrobilabym to na pewno, ale nietsety nie mam juz szans, im jestem starsza tym bardziej zdaje sobie z tego sprawe, taka jest prawda :(

chciala sorki, ja tez zawsze czekalam na ta odpowiednia osobe i juz sie zaczelam zaastanawiac czy takie osoby w ogole istnieja

dla mnie nie ma faceta na tym swiecie :(

Mam coś dla was na poprawę humoru: „Wszyscy wiemy, że żywot chmury jest bardzo urozmaicony, ale nadzwyczaj krótki”- napisał Bruno Ferrero. Oto pewna historia:Podczas burzy na środku Morza Śródziemnego narodziła się chmura. Nie miała jednak czasu tam dojrzeć, gdyż wiatr zaczął spychać wszystkie chmury w kierunku Afryki. Gdy dotarły nad kontynent, zmienił się klimat. Na niebie zajaśniało gorące słońce, a poniżej rozciągały się złote piaski Sahary. Wiatr chciał je przenieść na południe, w kierunku dżungli, gdyż nad pustynią prawie nigdy nie pada deszcz. Młoda chmura, wzorem młodych ludzi, postanowiła poznać świat i odłączyła się od rodziców i starszych przyjaciół. - Co ty robisz?- zaprotestował wiatr.-Pustynia jest wszędzie taka sama! Wracaj do szeregu, wszyscy zmierzamy do Afryki, gdzie są góry i przepiękne drzewa. Jednak młoda chmura nie posłuchała go, gdyż z natury była niepokorna. Powoli schodziła ku ziemi, aż osiadła na lekkim, przyjaznym wietrze unoszącym się nad złotymi piaskami. Długo spacerowała, aż zauważyła uśmiechającą się do niej wydmę. Spostrzegła, że wydma także była młoda, niedawno usypana przez wiatr. W jednej chwili zakochała się w jej złotych włosach. Witaj- powiedziała. Jak ci się wiedzie tam w dole? Żyję wśród innych wydm, słońca, wiatru i karawan, które tędy przechodzą. Czasem jest straszliwie gorąco, ale da się wytrzymać. A jak ci się żyje tam w górze? Tutaj też jest słońce i wiatr, ale za to mogę przechadzać się po niebie i poznawać świat. Moje życie jest krótkie – poskarżyła się wydma.- Gdy wiatr wróci z dżungli, zniknę. Bardzo cię to martwi? Wydaje mi się, że nikomu nie jestem potrzebna. Ja czuję to samo, bo gdy zawieje nowy wiatr, polecę na południe i zamienię się w deszcz. Taki mój los. Wydma zawahała się, po czym spytała: Czy wiesz, że tu na pustyni deszcz nazywamy Rajem? Nie przypuszczałam, że mogę zmienić się w coś tak wspaniałego- odparła z dumą chmura. Słyszałam, jak stare wydmy opowiadają różne historie. Mówią, że po deszczu obrastają nas zioła i kwiaty. Mnie to nigdy nie spotka, deszcz rzadko pada na pustyni. Tym razem zawahała się chmura, lecz po chwili uśmiechnęła się szeroko: Jeśli chcesz mogę okryć cię deszczem. Kocham cię i chcę zostać z tobą na zawsze. Kiedy zobaczyłam cię na niebie, też się w tobie zakochałam- odparła wydma. – Ale jeśli zmienisz swoją piękną białą czuprynę w deszcz, umrzesz. Miłość nigdy nie umiera- powiedziała chmura.- Ona się zmienia, a ja chcę pokazać ci Raj. I chmura długo zraszała wydmę swoimi kroplami, aż pojawiła się tęcza. Następnego dnia wydmę obsypały drobne kwiaty. Sunące w stronę Afryki młode chmury myślały, że tu zaczyna się dżungla, której od dawna wypatrywały, więc zostawiły parę kropel. Po dwudziestu latach wydma zmieniła się w oazę, użyczającą podróżnym cienia pod drzewami. A wszystko dlatego, że któregoś dnia pewna chmura nie zawahała się poświęcić życia z miłości.

uwaga pytanie ---> To nie ja. Nie było mnie tu przez jakiś czas. trzustka ---> To nie tylko \"kawałek głupiej błony\". ja tak po prostu mam ---> Wiary życzę. Bóg Cię kocha! Zaufaj Mu :)

i co z ta chmura? ja bym zrobila tak samo, ale nie mam dla kogo Anonimku, wiem ze Bog mnie kocha, dlatego sadze ze wybral dla mnie taka droge, tylko ja nie umiem pogodzic sie z Jego wola wobec mnie, to jest najgorsze, Bog chce bym byla sama, codzinnie sie modle do Niego o milosc, a nic to nie daje :(

Wiesz... wątpię, że On chce, abyś była sama, skoro tak bardzo pragniesz miłości mężczyzny. Nie dawałby nam pragnień, których nie zechciałby spełnić. Wierzę więc, iż znajdziesz Tego Jedynego.

bardzo ładnie potrafisz Anonimku to wszystko wytlumaczyc :) tylko nasze głowy jakies oporne na te tlumaczenia :-O

nie znajde, ja to wiem, wszyscy pragna milosci, nie ma na swiecie osoby, ktoraby jej nie pragnela, a przeciez nie kazdy ma swoja druga polowke, dlatego nie mozna w ten sposob pojmowac rzeczy, ja czuje, ze mam byc sama, widocznie inaczej mam to zycie przetrwac, bez milosci, moze mam sie poswiecic dla innych ludzi i byc np wolontaruszka?

mam duży szacunek dla szanujących się dziewczyn

Ja chcę zostać wolontariuszką

o widzisz jak fajnie

ja tak po prostu mam---> napewno jeszcze odnajdziesz miłość! Życzę Ci tego

Chcę nieść pomoc innym. Kiedyś ktoś mnie skrzywdził- chciałam znienawidzieć- nie potrafiłam... postanowiłam, że za każdym razem gdy ktoś mnie zrani, ja zrobię coś dobrego dla innych... nie chcę czuć nienawiści...

Ktos napisal ze kazdy znajdzie swoja milosc. Chcialbym w to wierzyc.

Ja zaplacic za sex z dziewica 5000 zlotego Wiek od 18-30 starsze juz nie moze byc Grube i chude moze byc Zainteresowane prosze pisac podzrawiam serdecznie

Kretynów nie brakuje:O

:D

A czy nie-dziewice ale tez nie puszczalskie nie maja u ciebie szansy? Troche to dziwne...Zaloze sie ze zakochasz sie w kims kto nie bedzie dziewica.

Zakochanie to trochę za mało zeby stworzyć poważny związek.

i jeszcze - "niepuszczalska niedziewica" czyli kto ? Mężatka (to chyba odpada z definicji)? Wdowa ? Rozwódka ?

A nie przyszlo ci do glowy ze sa normalne wartosciowe kobiety po dlugoletnich zwiazkach ktore robily TO z nim bo mieli byc juz zawsze razem? Ze zostaly zranione i skrzywdzone ? To one juz nie maja szans na prawdziwa milosc tak?

1. Czy jak sie w jednym czasie zakocham w kilku dziewczynach i z każdą z nich będę się spotykał i uprawiał sex to będzie to w porządku ? 2. Czy jakbym miał stałą dziewczynę i zakochał się w innej i to mogę iśc do łóżka z ta nową nic nie mówiąc starej ?

"...robily TO z nim bo mieli byc juz zawsze razem? Ze zostaly zranione i skrzywdzone ?..." Przysłowia są mądrościa narodów. M.in. takie: "jak sięgał to przysięgał jak dostał to przestał"

No widzisz czasem tak bywa. To nie znaczy wcale ze taka kobieta jest gorsza. A jak facet jest madry to patrzy na to co jest teraz a nie co bylo kiedys. Co innego dziwka a co innego normalna dziewczyna ktora kochala.