Czy ktoś schudł jedząc małymi porcjami/dzieląc posiłki na połowe??

Słyszałam o takiej metodzie, żeby jeść zgodnie ze swoim zapotrzebowaniem kalorycznym ale posiłki dzielić na dwie częsci i jeśc je w pewnym odstępie czasu a nie wszystko na raz. Ma to poprawić przemianę materii, czego efektem bedzie spadek wagi. Brzmi zachęcająco, próbował ktoś?

a ile Ci wychodzi mniej wiecej kcal na dzieN??

nigdy nie liczyłam kalorii z rzeczy których unikam to słodycze, biały chleb, alkohol, sery zółte ale jak mam niepohamowana ochote to jem

Powiedz mi jeszcze w jakim czasie schudłaś tyle.

Ja od środy tak jem. Wychodzi mi nawet 10 posiłkow dziennie (każdydziele na 2 częsci) Jem niemalże co godz :D hehe smieszy mnie to ale zobaczymy czy podziała :)

niestety ci nie powiem w jakim czasie bo mi to kilka lat zajeło, ja stosowalam rożne metody ale po wszystkim miałam jojo tylko nie po tym

No tak tu nie tyjesz, bo stosujesz tą metodę cały czas a nie jak dietę tylko przez chwile.

Ja schudłam tak 14kg. Jadłam wszystko, ale przez pierwsze dwa tygodnie tyle, co trzyletnie dziecko i tylko 4 razy dziennie (ale o regularnych porach). Od tej pory nie czuję potrzeby jedzenia większych porcji (choć jem ciut większe), waga stoi w miejscu.

żenuła a w jakim czasie tyle schudłas??

to ile Wam posiłków dziennie wychodzi??????????

uuuuuuuuuuuupppppppppppppp

róznie z tymi posiłakmi , na pewno sa 3 podstawowe śniadanie, obiad i kolacja , a jak jestem glodna oprócz tego to cos tam skubne, albo twaróg przed snem jak mam napad, albo dzis kapusta kiszona

ja tak jadlam. dobry sposob, jesli nie chcesz jojo i nie masz parcia, zeby schudnac szybko. ja w ten sposob przez rok zgubilam 16 kg, ktore do mnie nie wraca, chociaz teraz wlasciwie niczego sobie nie musze odmawiac.

najgorsze sa własnie takie ustalenia jem tylko tyle i nic wiecej, bzduuura tak nie wolno odchudanie to nie sprawa 2 tygodni, aby trwale schudnac trzeba zmienic sposób zycia, trzeba zmienić myslenie po prostu nie wolno sie obzerac, nie jesc wszystkiego co tylko w rece wpadnie, troche zmniejszyc pojemnośc zołądka, zastanowic sie co jest zdrowsze....co dłuzej nasyci a jednoczesnie nie utuczy nie folgowac sobie za bardzo - jeden kawałek babki czemu nie - ale nie zaraz 3 kawałki, my grubaski na co dzien wsuwamy pełno slodkosci, a jak przychodzi dieta to nie jesmy nic i już.....to nie tedy droga ja nigdy kalorii nie liczyłam, zaczełam po prostu myslec co jem , jak jem, w jakich ilościach, jak czesto, czy naprawde jestem głodna czy to przyzwyczajenie?? instyktownie unikam pewncyn produktów ktore niestety naprawde tucza czyli słodycze, pieczywo białe i wyroby z biełej maki , ale nie wpadam w panike jak zjem raz na jakis czas paczka

moja krewna nic prawie nie jadła przez rok , odmawiała sobie wszystkiego owszem zrobiła sie chuda laska ale w ciagu 2 lat nadrobiła z zawiazką ja zaś od 2 lat siedze na wadze 65- 70 a byla prawie setka co wedlug was jest sukcesem?? te kalorie to jedna wielka bzdura, wystarczy myslec co sie wkłada do buzi

wwwww=> ale miało być często...a Ty piszesz ze jesz 3 razy dziennie i costam jeszcze skubniesz. Dla mnie to nie jest często...często zaczyna sie od 6 posiłków.....

To chyba czytaliscie o mojej metodzie, ktora podalam na ktoryms Forum. Metoda rzeczywiscie skuteczna, unikalam przetworow mlecznych i jadlam co 1,5 godziny po polowie kazdego posilku. Schudlam w przeciagu 4 miesiecy 10 kg. Wolno, ale skutecznie. Nie ma efektu jo-jo.Gdybym nie rzucila palenia przed rokiem, bylabym szczupla, jak patyczek. Niestety rzucenie papierosow kosztowalo mnie 15 kg, ale od Nowego Roku znowu zaczne ta diete i schudne nie niszczac organizmu. Powodzenia w zdrowym odchudzaniu!!!!!!!!!!

daj linka do tego tematu :) i powiedz prosze jak wrociłas do normalnego jedzenia po tej diecie?? czy po prostu juz jestes tak przyzwyczajona, że nie umiesz jeśc duzych porcji. I jeszcze: dlaczego unikałas przetworów mlecznych?????????