Do wszystkich kobiet ktore wpadły pomimo stosowania tabletek antykoncepcyjnych..

Żadna metoda antykoncepcji poza wstrzemięźliwością nie jest 100% skuteczna. Ja stosuje naturalna antykoncepcję komputer cyklu myway plus prezerwatywa. Liczę się z tym, że sprzęt może się pomylić, że gumka może pęknąć, ale jest ryzyko jest...  Jednak wolę naturalne metody niż truć się hormonami. Swój komputer kupiłam na stronie naturalnaplodnosc.

Witam, 
Zacznę od przedstawienia mojej sytuacji.
Biorę tabletki antykoncepcyjne vixpo od 8 miesięcy.
W poprzednim miesiącu (styczniu) zapomniałam jednej tabletki - była to 8 tabletka z blistra. Wzięłam ją następnego dnia w niedzielę po upływie 24 godzin oraz wzięłam tą właściwa.
Dwa dni później we wtorek oraz w środe doszło do stosunku bez prezerwatywy. Stosunek był do końca.
Tydzień lub dwa tygodnie po tym stosunku odczuwałam bóle podbrzusza tak jak przed okresem. Kilka dni przed dniem planowanego krwawienia wystąpiło u mnie bardzo dużo białego mlecznego śluzu. Moje cykle trwają 28 dni. Krwawienie dostałam 7 lutego czyli tak jak powinno być..jednak ten okres był inny - plamienie było skąpe i różowe a nie czerwone. Drugiego dnia plamienia było krwi troszkę więcej jednak i tak nie tak jak zwykle ( zazwyczaj zdarzało mi się również zmieniać podpaski co godzinę). Trzeciego dnia na podpaść zauważyłam tylko paseczek brązowej ciemnej wydzieliny. Podczas podcierania się pojawiał się śluz z krwią ale różowa. Cały czas czuje lekki ból brzucha w dole. Zaznaczę również ze z dniem kiedy powinnam dostać okres czułam się osłabiona i czułam się jakbym była przeziębiona, temperaturę ciała miałam lekko podwyższona, do tego doszedł lekki ból gardła oraz katar. Dziś czyli 4 dnia okresu nadal boli mnie brzuch, na podpasce znowu był malutki paseczek ciemnej wydzieliny.
Czy jest możliwość ze zaszłam w ciąże? 
Czy powinnam zrobić test ciążowy? 

tylko regularne przyjmowanie i bez możliwości ich wcześniejszego wydalenia, dale pewność że zablokują owulację i nie dojdzie do zapłodnienia, ja podczas łykania pigułek sprawdzałam sobie owulację testerem ze śliny, mały, poręczny i zawsze go miałam przy sobie, nawet po imprezie jak było grubo i był kac, wiedziałam czy nie trzeba się dodatkowo zabezpieczać, branie pigułek nie zwalnia z myślenia czy przypadkiem coś jest nie tak