Nie jestem w stanie przełknąć tego co powiedział

Spotykam sie z chlopakiem ponad pol roku Pokłocilam sie z moja mama i moj chlopak o tym wiedzial bo mu o tym powiedzialm. Kiedy zaczelismy rozmawiac o moich relacjach z mama powiedzial: "może zabrzmi to chamsko ale uwazam ze twoja mama jest malo inteligentna" Powiedzial to w momencie kiedy wrocilismy z imprezy, czyli byl pod wplywem alkoholu. Zwrocilam mu uwage i powiedzialam ze moglby sie ugryz w jezyk i zeby zastanowil sie nad tym co mowi. Zgadzam sie z tym ze moja mama ma czasem smieszne pomysly ale ją kocham. On zaczal sie tlumaczyc ze lubi moja mame ale czasami ma dziwne pomysły Probowalam to przegryzc i mu to wybaczyc ale niestety zauwazylam ze to siedzi we mnie i cos sie zmienilo we mnie wzgledem niego Zaczelam patrzec na niego negatywnie i zastanawiam sie czy nie powinnam zakonczyc tej znajomosci Powiedzcie czy ja przesadzam myslac o zerwaniu? Kiedys bardzo mu na mnie zalezalo i to on zawsze po klotni sie odzywal Zalezalo mu na kontynuowaniu tej znajomosci A teraz juz sie zastanawiam czy skoro zdobyl sie na takie opinie to juz sama nie jestem pewna tego wszystkiego Przykro mi sie zrobilo ze tak wyrazil sie o mojej mamie :( Co o tym sadzicie?

naprawdę :( Mój chłopak np. ma mamę, która czasem coś palnie głupiego itd. ale w życiu nie miałabym pomysłu, żeby na nią coś takiego powiedzieć. Po prostu to mama mojego A. i ją też kocham ;) tak inaczej fakt. Twój chłopak nie ma wyczucia, rozumiem cie co czujesz a on być moze cie nawet nie rozumie.

Na niego, niech wie że Twoją matke musi szanować,daj mu poznac że Cie to uraziło, bo inaczej to sobie bedzie pozwalał

Kiedyś to by było nie do pomyślenia. Ale w dzisiejszych czasach młodzi ludzie są znacznie bardziej "wyluzowani" itp. Z jednej strony szczycicie się tym, jacy jesteście wyzwoleni i cool, a z drugiej strony, szczera wypowiedź jest źle widziana:D Chyba już jestem straszliwie stara, bo kompletnie tego zrozumieć nie potrafię:D Powtarzam: piętnaście, dwadzieścia lat temu ktoś, kto by się w ten sposób wypowiedział o czyjejś mamie, byłby natychmiast skreślony (w towarzystwie na jako-takim poziomie, oczywiście, nie mam na myśli marginesu). Dzisiaj - nie mam pojęcia. Na ulicy, w autobusie, słyszę różne rzeczy, różny sposób traktowania rówieśników przez młodych ludzi, więc wcale nie jestem pewna, czy to odbiega od normy. Jeżeli uważasz, że tak, to zakończ tę znajomość. Powodzenia i pozdrawiam

Ja bym nie pozwoliła obrażać moich rodziców. Szanuje cudzych, co do moich tego samego oczekuje. Nowoczesność i wyluzowanie nie ma tu nic do rzeczy. To już raczej zakrawa na prostactwo i małe wyczucie... Musisz stanowczo dać mu do zrozumienia, ze takie traktowanie twoich rodziców jest stanowczo niedopuszczalne. Nie pobłażaj mu, bo potem pozwoli sobie na więcej.

A może miał rację:P?

uważam że przesadzasz może i palnął głupotę, ale żebyh zrywać z tego powodu? Buahahaha. Ile masz lat skoro potrafisz odejść od człowieka z powodu takiego słowa? 14?

nawet gdyby miał racje - to jest albo prostakiem albo kimś z odpowiednim wychowaniem. Osoba wychowana czasem nie rozwija pewnych tematów jeśli mogą kogoś skrzywdzić albo zaboleć.

Czasami trzeba nazwać np. złodzieja złodziejem:P.

Czesto nie jest wazne \"co\" tylko \"jak\". Szczerosc jest jak najbardzie wskazana (dowod zaufania chociazby) ale w mariazu z TAKTEM. Mozna powiedziec komus \"wypier...\" w taki sposob ze bedzie sie cieszyl na potencjalna wyprawe. Mozna myslec sobie ze mama dziewczyny jest malo inteligentna ale jak chce sie to powiedziec to - na Boga - ze swada, humorem i kultura. Zreszta jest to jednostkowa, subiektywna opinia tego pana - i niekoniecznie zgodna z prawda. Masz prawo czuc sie urazona i mysle ze powinnas mu to powiedziec oraz zazadac wiekszego szacunku do swoich rodzicow - chyba ze sama pozwalasz sobie na lekcewazace uwagi o nich do swojego chlopaka - w takiej sytuacji to sie nie dziwie... Pamietam raz moja bliska przyjaciolka ktora znalam od dziecka w wielkiej tajemnicy i cala czerwona z zaklopotania wyznala mi ze: czasem wydaje jej sie ze mama jest... malo bystra. Ze nie lapie o co chodzi i ze jej nie rozumie na poziomie intelektualnym. Ale powiedziala to prawie dokladnie tak jak opisalam. Slyszalam w jej slowach szacunek i ubolewanie ze nie ma plaszczyzny porozumienia.

Amancie. Próbujesz być błyskotliwy, nieszablonowy? Są sytuacje, w których jak najbardziej prawda jest porządana, ale kiedy chłopak dziewczyny obraża jej rodziców - to i do niej nie ma szacunku, a także nie jest dobrze wychowany. A skoro nazywasz się Amantem to nawet to nie pasuje, amant takie rzeczy powinien wiedzieć.

To bylo w pierwszy dzien swiet, nie moglam wyprosic go z domu bo byl pod wplywem alkoholu Skazani bylismy na spanie w jednym lozku Przykro mi tymbardziej bo nie posadzalbym go o takie chamskie zachowanie a mi na nim zalezalo :( Udaje ze mi przeszlo ale moje zachowanie wzgledem niego jest juz inne I tez miewam takie odczucia ze skoro powiedzial cos takiego to nie ma szacunku tez dla mnie :( Obawiam sie ze nie bede w stanie tego przelknac i chyba bede zmuszona to zakonczyc :(

Monika, chyba przesadzasz trochę. Powiedział to wrednie trochę, chociaż nie powiedział 'jest głupia' albo coś w tym stylu, powiedział swoje zdanie, pewnie dlatego tylko, że miał 'rozwiązany język' pod wpływem %. Jejku, nie rozumiem jednego. Dlaczego z nim o tym nie porozmawiasz? Kochasz go, chcesz z nim żyć na tzw 'wieki wieków', a nie potrafisz go zapytać, czy naprawdę tak uważa i dlaczego? Coś tu jest nie w porządku. Skoro Cię to boli, to wyjaśnij to, może okaże się, że powiedział tak na odczepnego i wcale tak nie myśli. Psujesz sobie zycie niedopowiedzeniem, więc zamiast żalić się na kafe, zrób coś, kurdę. masz język w gębie to pogadaj.

Ja bym nie zrywała, ale bym mu powiedziała , bardzo zdecydowanym tonem, że udawałam , że mnie to nie ukłuło,ale ukłuło. Nie życzysz sobie , żeby tak się wyrażał o twoich bliskich, uważasz , że to było nie na miejscu i nie tolerujesz tego. Na pewno mu się zrobi głupio i sobie zapamięta, że nieładne uwagi na temat twoich rodziców powinien zachować dla siebie; nie dziwię się m że się zdenerwowałaś, sama też bym była wściekła; na pewno nie powinnać mu odpłacać tym samym, tj. uwagami na temat jego rodziców; to jest naprawde zagranie poniżej pasa i bardzo niesprawiedliwe

Skoro powiedział tak o jej matce to tak jakby o niej po trosze.

A potem sie dziwią ,ze facet rozzuchwalony mówi im jesteś głupia idiotka, taka sama jak twoja matka itd. Rodziców sie nie obraża, każdy może mieć swoje sympatie, ale nie stosuje sie tu obrażania kogoś wyzwiskami.

po prostu musisz mu pokazac, na co mnoże sobie pozwilić , a na co już nie

Ale on jej nie wyzywał. Powiedział tylko swoje zdanie. Perfidnie i wrednie, ale nie miało to dziewczyny zaboleć, ani urazić jej matki. A poza tym był pod wpływem alkoholu, wtedy się nie zastanawia co się mówi i mówi się niby szczerze - ale nie przebierając w słowach, więc mógł mieć CAŁKIEM co innego na myśli. Uważam za żałosne, że dziewczyna nie potrafi normalnie z facetem o tym porozmawiać.

\" to było chamskie Amancie. Próbujesz być błyskotliwy, nieszablonowy? Są sytuacje, w których jak najbardziej prawda jest porządana, ale kiedy chłopak dziewczyny obraża jej rodziców - to i do niej nie ma szacunku, a także nie jest dobrze wychowany. A skoro nazywasz się Amantem to nawet to nie pasuje, amant takie rzeczy powinien wiedzieć. \" Ja się nikomu nie podlizuję:P.A na szacunek trzeba zasłużyć:O.

Amancie - na szacunek trzeba zasłużyć, ale cenie teżludzi, którzy mają szacunek do drugiego człowieka.

do jou : Ciekawe czy gdyby osoba ktora bierzesz pod uwage snujac sobie plany na przyszlosc powiedziala cos takiego o twojej matce tez bys podchodzila do tego tez tak obojetnie jak obojetnie sie tu wypisujesz Czasami warto postawic sie w czyjejs sytuacji Widocznie ty tez jak moj chlopak nie zastanawiasz sie nad tym co mowisz czy piszesz Nie rozumeim wiec twojej ironii

facet ktorego kochalam powiedzial mi kiedys ze jesli nie zaczne jezdzic na rowerze to jak bede stara bede wygladac jak moja matka. wtedy przelknelam to, ale zaraz potem zaczal sobie pozwalac na wiecej. skonczyl na tym , ze moj dziadek ktory przezyl oswiecim byl pewnie czerwona swinia. juz z nim nie jestem , ale jak sobie to przypomne, zastanawiam sie jak to sie stalo, ze nie kopnelam go w d... juz przy tym rowerze.

Kobieto, w mojej wypowiedzi nie ma ironii. A jeśli piszesz o swoich problemach na FORUM to znaczy że potrzebujesz opinii osoby postronnej więc się nie będę podniecać Twoim problemem, a raczej spróbuję spojrzeć na niego chłodniej niż Ty - 'obojętnie', jak to nazwałaś. Jesteś z nim i planujesz z nim przyszłość, ale nie chcesz z nim o tym porozmawiać? Niby dlaczego? Dla mnie to zwyczajnie głupie. Skoro jesteś z tym osobnikiem w związku, to znaczy że mu ufasz. Nie możesz więc powiedzieć wprost, że cię to zabolało i zapytać, czemu tak myśli?

zupa knora, ale to już perfidny przypadek, a jego słowa miały za zadanie Cię obrazić. Facet Moniki najwyraźniej tego nie chciał, wymsknęło mu się, a ona nawet nie umie z nim o tym pogadać, więc.. Cóż.

wiesz, masz racje.

Nie wiem, ale śmiać mi się chce z tego powodu. Ja z narzeczoną żyjemy bardzo dobrze - a że oboje mamy swoje opinie na temat rodziców drugiej - taka jest prawda. Nieraz dowiedzieliśmy się "z boku" czegoś co naprawde ma miejsce a o czym jako syn/córka nie ma pojęcia. To nie jest oznaka nieszanowania. To oznaka szczerości. Ja na przykład dzięki niezbyt miłej opinii mojej drugiej połówki na temat mojej matki, uratowałem rodzicom małżeństwo. Dzięki niej by się to nie udało. Pozdrawiam i proponuję dorosnąć do bycia z kimś i przestania podejmowania pochopnych decyzji jak 16latka.

Wiesz co laska, widzisz problem nie tam, gdzie on jest faktycznie. Problemem jest to, że twój facet wypił za dużo i zaiste zdumiewa mnie przyzwolenie na schlanie się, ale że mama mało inteligentna to cała afera. Ludzie po pijaku mówią dużo gorsze rzeczy. Jak dla mnie, facet który przesadza z piciem byłby skreślony właśnie dlatego. No chyba że ty tez się lubisz napisć. No ale uważaj żebyś wtedy nie skomentowała tatusia swojego mena.

\"do jou : Ciekawe czy gdyby osoba ktora bierzesz pod uwage snujac sobie plany na przyszlosc powiedziala cos takiego o twojej matce tez bys podchodzila do tego tez tak obojetnie jak obojetnie sie tu wypisujesz Czasami warto postawic sie w czyjejs sytuacji Widocznie ty tez jak moj chlopak nie zastanawiasz sie nad tym co mowisz czy piszesz Nie rozumeim wiec twojej ironii\" A ja bym się nie obraził gdyby ktoś miał rację:P. "Amancie - na szacunek trzeba zasłużyć, ale cenie teżludzi, którzy mają szacunek do drugiego człowieka." Zapewne chodzi o szacunek dla twoich wrogów:P.

Wyolbrzymiasz pod wpływem emocji. Powiedz mu,że Ci się to nie podobało. Jeśli to się powtórzy to znaczy że nie szanuje Ciebie i tego,że Ciebie to boli