Czy mam prawo wybrzydzać....

jeżeli chodzi o wybór partnera zyciowego???czy mam wiązać się z kimkolwiek kto mnie pokocha i nie patrzeć na nic bo sama nie jestem ani bogata ani ladna za bardzo :( czy mam nadal czekac???

a masz ochote wiazac sie z kimkolwiek? nie radzilabym

czekac na tego wlaściwego :) ja czekalam i znalazłam:)

nie mam ochoty ale boje sie, ze juz nikogo nie znajde :(ze bede sama :(

wybrzydzajadz, a ile ty masz lat, ze az tak sie tym jednym jedynym przejmujesz, jesli mozna spytac

mniej niz Ty :( jesli 24 to wiek....

a niby kto cir ma tego prawa pozbawiac?

do wybrzydzajacej to czym ty sie dziecino przejmujesz?! baw sie, mloda jestes masz czas nie musisz sie rzucac na wszystko co sie toba zainteresuje, nie zyjemy w seredniowieczu zebys sie miala brac za stara panne :)

z tym wybrzydzaniem chodziło mi o to , czy lepiej zadowolic sie tym co sie ma i jakos sie zmusic czy zaczekac jeszcze na tego własciwego...

do niczego sie nie zmuszaj, nie ma to najmniejszego sensu

a jesli strace bezpowrotnie jedyną szansę na miłość???

ja tez myślę że powinnaś poczekać....:P ale przecież możesz się z kimś spotykać,nikt na siłę do ołtarza Cię nie zaciągnie...a jak poznasz kogoś intersującego to njawyżej zakończysz znajomość z tym z którym się spotykasz:) ja też mam 24 lata i jakoś do tej pory nie spotkałam swojej drugiej połówki :/

nie za bardzo mam jak poznac kogos innego.....kiedy i gdzie skoro spotykam sie z tym :(???

wybrzydzaj ile wlezie, ja nie wybrzydzalam i teraz ponoszę skutki tego - żałuje, że nie wybrzydzala Twoja starsza koleżanka Nie zdradzaj, tylko żegnaj sie z poprzednim i do nowego płyń

Nie musisz sie wiazac na sile z kazdym kto sie bedzie wokol ciebie krecil ale poznajac nowego chlopaka staraj sie tez nie osodzac go od razu i skreslac bo na pierwszy rzut oka ci sie nie spodobal. Pisze tak bo milosc do mojego meza nie byla miloscia od pierwsego wejrzenia. Kiedy go poznalam nie mialam ochoty by dlugo ciagnac ten zwiazek. myslalam by nasza znajomosc urwac w ciagu jednego tygodnia jednak czulam ze na tyle milo sie z nim rozmawia ze dalm mu w wlasciwie nam szanse. Dzis jest miloscia mego zycia i sobie nie wyobrazam nie miec go u mojego boku. Od dwoch lat jestem szczesliwa mezatka i kiedymysle o tym ze przez glupote moglo ominac mnie takie szczescie, zalewa mnie strach i pot. Dlatego radze ci gdy poznajesz kogos, daj szanse, poznaj go dobrze i potem decyduj co dalej pozdrawiam

A wiesz, że jest takie coś jak MIŁOŚĆ, może słyszałaś ? Uczucie, uczucie jest najwazniejsze :-D