pytanie do panów o ich fantazje

Mam pytanie do panów (studentów): czy faceci - studenci fantazjują na temat swoich koleżanek z roku? szczególnie takich z którymi często przebywają, rozmawiają ale na gruncie neutralnym, koleżeńskim? a jeśli tak to czy to dotyczy też facetów zajętych/żonatych? i jaka jest treść tych fantazji?

Bo na mnie nie chce spojrzeć taki jeden żonaty student, a ja mam kisiel w gaciach i chciałabym chociaż pofantazjować, że on marzy o seksie z taką poczwarą jak ja, marzy o rozsmarowaniu spermy na moich kształtnych rozstępach i o potrząsaniu moim cellulitm:(

pryszczaci gimnazjalisci - podszywacze zawsze czujni :P znajdzcie sobie jakąs dupę w waszym wieku to wam przejdzie a ja pytam mężczyzn - jak to jest???

po co żonaty mężczyzna miałby fantazjować o jakichś zakuwających pasztetach???:O Tym bardziej, ze w wieku studenckim małżęństwo jest młode i mąż jeżeli marzy o czymkolwiek to o powrocie do domu. Poza tym jeżeli ktos ma z kimś "neutralne" stosunki, to jakby ich nie miał wcale. Facet albo się kims interesuje albo nie. I wtedy o nim nie myśli.

ale ja pytam mężczyzn a nie kastratów

Nie kastrat, debilko, tylko normalny mężczyzna zawsze fantazjuje i jest podniecony, ale jak ma czym...:O Sory, ale jakieś obce wywłoki nie podniecają każdego. Myślisz, ze jak jesteś puszczalska, masz dziure i dwa cycki, to juz każdy nie ma nic inego do roboty tylko fantazjowac na twój temat?:O

oj widać sfrustrowaną mężatkę tak się składa że też studiuję, tylko zaocznie, mam do czynienia z takimi mężusiami, często pod czterdziestkę - i gdybyście drogie paniusie wiedziały jak oni się zachowują na zjazdach... to byście im studia wybiły z głowy i to natychmiast widzieliście kiedyś psa na stoisku z szynkami??? :D a dziewczyna może pisać pracę magisterską albo pytać z ciekawości albo ze strachu przed takim świętym mężusiem a nazywanie jej wywłoką świadczy o tym że ktoś tu nie jest pewny własnego męża

marze o lizaniu stop ladnej dziewczynie ktora studiuje, oraz o wachaniu jej dziurki :D

Taaaaaaaaaaa.... :o jak zawsze jakiś mądry wywód Tak się skłąda, że po pierwsze jestem facetem, a po drugie też studiuję. Nie mam jeszcze żony, ale mam dziewczyne z którą jestem już ponad 2 lata i nie myślę o moich koleżankach, które zazwyczaj sa paszczurami, kujonami, sa nieciekawe, przemądrzałe i wydaje im się, ze sa inteligentne. Akurat studiuję na dwóch kierunkach, na studiach dziennych i to na kierunkach, gdzie przeważają kobiety (chociaż teraz prawie wszędzie przeważają kobiety...). Czasami takie idiotki mozna spotkać na najlepszej, polskiej uczelni, ze szok po prostu:o Zadajesz pytanie, czy masz z góry ustaloną tezę????? Myślisz, ze każdy facet 24 godziny na dobe mysli tylko co by tutaj wyruchać, nawet jeżeli to coś jest głupie, wredne i brzydkie?:o Mylisz się. Więc się wypowiadam:o

I pomyślcie, baby od czasyu do czasu, to nie boli:O Myślicie, ze jak ktoś jest mężczyzną, to od razu musi byc debilem???:O Bezmózgim kutasem na nogach?:O Żałosne.

problem pojawia się wtedy jeśli to coś jest mądre, sympatyczne i ładne - wtedy trzeba by chyba być świętym ascetą, żeby czasem coś do łba nie strzeliło

No właśnie ja spotkałem takie "coś" co jest piękne, mądre, miłe, kochane, seksowne i... odtąd się nie rozstajemy:p

kołtuństwo co niektórych jako psycholog wam powiem że KAŻDY człowiek (i kobieta i mężczyzna) ma fanatzje seksualne także nie związane z aktualnym partnerem. Są to albo świadome fantazje albo sny erotyczne. Bardzo często dotyczą osób, z którymi seks w tzw. realu nie wchodzi w grę. Tak jest skontruowana nasza psychika i koniec. To nie znaczy że zaraz każdy będzie zdradzał kogoś na prawo i lewo. _Studentka_ zadała proste (i moim zdaniem całkiem sensowne) pytanie. Nie widzę u niej oznak chęci uprawiania orgiastycznego seksu z połową roku - a co niektózy chyba widzą (pewnie w fantazjach:) Odpowiadając na jej pytanie: tak, pewnie miewają takie fantazje ale nie świadczy to w żaden sposób o ich chęci angażowania się w coś w rzeczywistości Kobiety też mają podobne myśli Nie rozumiem dlaczego niektórzy wstydzą się mówić o swojej seksualności nawet na forum internetowym :( Jeśli ktoś nie miewa takich myśli (jest jednym przypadkiem na sto) wystarczyło odpowiedzieć nie - zamiast wyzywać kogoś od wywłok ps. nazywanie obcych kobiet wywłokami, szmatami itd świadczy o ukrytych fantazjach dominacyjnych bądź nawet sadystycznych