Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przegrać życie

wszystkim powiedziałam, że idę na bal... a siedzę w domu na sylwestra -/

Polecane posty

Gość przegrać życie

wstyd było się przyznać, że człowiek nie ma gdzie iść i z kim iść :-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie bój nic, w domu też może być fajnie... Wypożycz jakis film, kup dobrego szampana i Szczęsliwego Nowego Roku;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
spójrz na to inaczej - to dobry moment, żeby pobyć sama ze sobą. Przemyśleć coś, postanowić i sprawić sobie przyjemność, tak jak mówi My humps powyżej :) Gdyby to był taki piąty Sylwester z kolei, mialabyś problem. Ale jeden? Potraktuj to jako urozmaicenie życia ;) Życzę Ci by ten Nowy Rok otworzył całkiem nowy rozdział, zaskoczył Cię czymś pięknym, zakręcił w kółko i wystrzelił fajerwerkiem :) SZCZĘŚLIWEGO !!! 😍

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kochana jestesmy z toba
to niedobrze moja znajomy rowniez nie ma gdzie isc to dobry moment zevby uswiadomic sobie ze sie odcina od swiata ze moze sie boisz albo jestes niesmiala trzeba sie ruszyc i isc na swiat bo inaczej wszystkie sylwestry spedzisz sama glowa do gory i wiecej wiary w siebie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jaaaaaaaaaaaaaaaaa
ja tez kochana!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krateczka
a widzisz ...mnie zapraszała i siostra i koleżanka ...ale mam doła i nigdzie nie chce się iść - tak też powiedziałam innej koleżance i ona też zaprasza, żebym w domu nie siedziała... a jeszcze inna też mnie namawia żebym poszło z nią do jej znajomych ;) Super mieć przyjaciół :) a i tak chyna zostanę w domu... i każdej z nich naściemniam że gdzieś byłam no ...chyba, że jeszcze przez te parę godzinek nastrój mi się zmieni ...nad czym staram się pracować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ad_21
ja tez bede sama z chllopakiem (mielismy sie bzykaz) i wczoraj mama powiedzialla ze nie chce isc do znajomych i zostaje na sylwka w domu, to dopiero porazka!!!)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no nie wiem__
nie uzalezniaj swego zycia od sylwestra :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
boze,ludzie z czego wy robicie problem! czy sylwester to wyznacznik czegokolwiek? jesli nie masz gzdie isc to potraktuj ten dzien jak kazdy inny,wszystko zalezy tylko od twojego nastawienia! nie wkrecaj sobie,jutro juz nowy dzien,obudziesz sie wypoczeta i bez kaca,bez wyrzutow sumienia itd. ja zostaje w domu do ok 9 ,potem jade ze zanjomymi do portu podziwiac stuczne ognie a potem idziemy do knajoy cos wypic,pewnie tylko do 2 zostane wiec tez nie robie z tege ceriegieli! buzka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no tak ale to zalezy czy
ona zostaje tylko dzis w domu czy ostatnio wogole nie ma z kim wyjsc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam trochę znajomych.Dostałam 3 propozycje spędzenia Sylwestra,ale odmówiłam. Po prostu nie mam ochoty z nimi siedzieć,wolę pobyć sama... Nie będę sie smucić,tylko obejrzę jakiś film,posłucham muzyki,wezmę kąpiel ..i pójdę się położyć:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja chyba bym zlapala dola jakbym zostala sama:( wychodz ale tak na \"luzno\" .czlyi wpierw party na dworzu ,potem do hiszpanskiej knajpki i bez wielkiego szumu! nie mam ochoty na wielka impre ,bo wczoraj mialam goraczke i gardlo mnie boli ,wiec nie jestem zbyt fit:( nie ma co za duzo szumu z tego sylwka robic! SZCZESLIWEGO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chrząstka
dobrze ktoś napisał - nie uzalezniaj swojego zycia od sylwestra; gorzej, jeśli generalnie czujesz się samotna i nigdy nie masz z kim pójść, chociaż bys chciała; ale to nie znaczy , że zawsze tak będzie , uswadom sobie swoje lęki i braki i popracuj nad sobą, wszytsko sie da zrobic a jesli nie masz problemu z brakiem znajomych , a jedynie z sylwestrem , to lej na to; to jeden glupi wiecz or , a jutro będzie nowy dzien, o 12 koncert noworoczny , nie rób dramatu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OCHYDA
SIEDZE I PLACZE OD RANA JUZ KILKA OSTATNICH DNI BYLO TAKICH NA POL PRZEPLAKANHYCH A DOLA TO JUZ OD JAKIEGOS TYGODNIA MAM. TO MNIE PRZYTLACZA!!! ZOSTAJE SAMA W DOMU!!! TO ŻALOSNE ALE NIE MAM GDZIE IŚĆ!! ZNAJOMI O MNIE ZAPOMNIELI KAŻDY MA SWOJE ŻYCIE A JAK SIĘ ZOSTAJE SAMEMU TO JEST JESZCZE GORZEJ MIAŁAM FACETA 4 LATA ALE W POLOWIE STYCZNIA SIE ROZSTALISMY!!! NIE POTRAFIE SIE POZBIERAC!!! CZUJE SIE B SAMOTNA PRAKTYCZNIE NIGDZIE NIE WYCHODZE PRAKTYCZNIE Z NIKIM SIE NIE SPOTYKAM ZE ZNAJOMYCH BO NIE ZOSTALO ICH WIELU!!! WIEC NIECH MI NIKT NEI PISZE O POZNAWANIU NOWYCH LUDZI BO NIBY JAK MAM ICH POZNAC? LAZIC PO ULICY I KRZYCZEC ZE JESTEM SAMOTNA??? NIE STAC MNIE TEZ NA IMPREZOWANIE A POZATYM CO TO ZA SPOSB POZNAWANIA LUDZI NA IMPREZACH??? ALE PUSTKA!!! TEN DZIEN PRZYTLACZA JESZCZE BARDZIEJ BO TO POTWIERDZA TYLKO TYLE ZE CALY ROK SIEDZIALAM W DOMU I ZE NASTEPNY BEDZIE TAKI SAM ZE TU NIE ZMIENI SIE NIC. I TAKA OPCJA ZE JUZ ZAWSZE BEDE SAMA I ZE ZOSTANE STARA PANNA! A NIBY STUDIA TO NAJLEPSZY OKRES W ZYCIU CZLOWIEKA!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bez sensu...OCHYDO
rozstałaś się z facetem rok temu i jescze nie możesz się pozbierać...??, a wogóle co z tego, że nie idziesz nigdzie na Sylwka, ja tż nie idę, moi znajomi też jakoś nie błagali mnie o to i co z tego...mam to gdzieś, siedzę w domu przy kompie, trochę z dzieckiem się bawię, wypiję szampana z mężem i cool... Głowa do góry, to dobry czas na złapanie dystansu do siebie i innych...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to bez sensu...OCHYDO
poza tym jak jesteś z Gdańska zapraszam do siebie ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OCHYDA
TO BEZ SENSU... NIESTETY NIE GDANSK (KOCHAM TROJMIASTO) JESTEM TAM KILKA RAZY W ROKU - FULL RODIZNY, KTÓĄ TEŻ KOCHAM, TO NIE BARDZO BLISKA RODIZNA. ALE JEST CUDOWNA I ONI MI JESZCZE ZOSTALI!!! A CHODIZ O TO ZE NIE MAM MEZA I RACZEJ GO MIEC NEI BEDE!!! A TAKZE O TO ZE KAZDY MOJ DZIEN JEST ZALOSNY A W TAKIEGO SYLWESTRA MYSLENIE SIE KUMULUJE I JESZCZE BARDZIEJ DOLUJE ZE CALY CZAS SIEDZE W DOMU I TYLKO SIE UCZE TO. SA EFEKTY ALE TO MI NEI SPRAWIA PRZYJEMNOSCI BO ZYCIE NEI TYLKO NA NAUCE POLEGA A JA OPROCZ NAUKI I KILKU OSOB Z RODIZNY - TAKZE Z GDANSKA KTORE MNEI KOCHAJA NEI MAM NIKOGO!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurcze szkoda ze ja nie z Gdanska chetnie bym Cie odwiedzila ;) no wlasnie nie rob tragedii z tego ze chlopak Cie rzucil , czy Ty jego musiasz sie pozbierac i zaczac nowe zycie bardziej urozmaicone i kolorowe niz to jak wygladalo z nim powodzonka 🌼

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zaden facet nie jest wart tego zeby przeplakac przez niego pol swojego zycia , ba nawet nie sa warci zeby przeplakac przez nich jeden dzien :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martisha**
kochana nie martw sie sylwester to normalny dzien w roku, nie przeceniajmy go, aczkolwiek rzeczywiscie moze byc smutno kiedy uslyszy sie strzelajace korki szampanow i smiech ludzi za oknem ja w tym roku tez siedze z mama i babcia przed tv, zrobilam salatke, mamy szampana i ciasto jest mi troszke przykro, bo nie jestem domatorka, ale nie zalamuje rak moj ex mnie wystawil w ostatniej chwili, zrobil mi "psikusa", chociaz mialam kilka innych propozycji odmowilam:O za to wczoraj poszlam na imprezke, zapilam stary rok i stare smutki, wytanczylam sie, poznalam paru kolesi i gitara gra ja sylwestra odprawilam wczoraj howgh!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OCHYDA
NASZ ZWIĄZEK ROZSYPAŁ SIĘ PRZEZE MNEI BO JA NIE WIEDZIAŁAM CO CYUJĘ CZYLI CZY TO MIŁOŚĆ CZY PRZYZWYCZAJENIE ON W TYM CZASIE BARDZO CIERPIAŁ TEŻ ALE UDAŁO MU SIĘ JUŻ O MNEI ZAPOMNIEĆA MI O NIM NIE A JA NEI MAM KIEDY ODRBOICSYLWESTRA I CHOCIAŻ MAM 22 TO NIE WIDZE DLA SIEBEI ZADNYCH ALE TO ZADNYCH PERSPEKTW NA PRZYSZLOSC JESTEM SAMOTNA ROBIE SIE CYNICZNA I ZGORZKNIALA NIGDY NEI BYLAM DOMATORKA, ZAWSZE DUSZA TOWARZYSTWA TO JA ROZSMIESZALAM TO ZE MNA MOZNA BYLO SIE BAWIC ALE COS PEKLO CO S SIE ZMEINILO CZUJE SIE JAK ODLUDEK NEI POZNAJE NOWYCH LUDZI NIE MAM NAWET GDZIE I JAK A I WE MNEI JEST JAKAS BARIERA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martisha**
ochyda---> moze wizyta u psychologa by Ci pomogla?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OCHYDA
CZASEM TEZ SIE NAD TYM ZASTANAWIAM ALE POTEM TRAFIAJA SIE TROCHE LEPSZE DNI ALBO STWIERDZAM ZE NIE MAM AKSY NA PSYCHOLOGOW KTORZY I TAK CZESTO NIE DAJA SOBIE RADY ZE SWOIMI PROBEMAMI ALE NAPRAWDE KTOS POWINIEN MI POMOC POKIEROWAC ZYCIEM W TYM MOMENCIE BO BOJE SIE ZE JUZ WSZYSTKO CO PIEKNE I DOBRE MAM ZA SOBA. I NIE CHCE JUZ ZYC WSPOMNIENIAMI I NADZIEJA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Martisha**
ochyda sa rowniez bezplatni psychologowie, jestem w podobnej co Ty sytuacji i juz sie umowilam na wizyte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to po co skłamałaś? Może tak by cie ktoś zaprosił a tak wszyscy mysla ze sie dobrze bawisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
OHYDKO!!! Nie placz! Ja dzisiaj tez siedze sama w domu.. SAMA... Powiedzialam znajomym ze ide gdzies tam ( kazdemu cos innego ) jest mi smutno ze jestem sama, tak jak ty, tylko troche krocej, bo od czerwca. Tez zamykam sie w sobie, na poczatku bylo mi dobrze bedac sama, potem zaczelo mi brakowac towazystwa, a jeszcze poźniej przyzwyczailam sie do tego stanu i jakikolwiek zainteresowany moja osoba wrecz dzialal mi na nerwy.. jestem cyniczna i wredna a z innej strony lubie sie smiac bo mam absurdalne poczucie humoru. szkoda mi jak pomysle sobie jak inni bawią sie beztrosko... najchetniej mialabym ochote sie upic, ale sama? Nawet mi sie nie chce, bo bede miala tylko niesmak do siebie samej jutro rano, ze taki durny powod i siegam po alkohol... Wiesz tak sobie mysle, ze wierze w przypadek i przeznaczenie. Na pewno cos sie zmieni... Przez ten czas nabralam dystansu do siebie bo przez bycie samą dobrze sie poznalam... i wiesz co, lej na sylwestra, to nic nie znaczy, ze nigdzie nie pojdziesz... pomysl sobie ze jutro bedziesz wypoczeta i wyspana... a od nowego roku, moze zapisz sie na jakies kursy, sport, odnow stare znajomosci... sprobuj wprowadzic jakies zmiany w swoje zycie- zrob cos, czego nigdy nie robilas lub idz tam, gdzie nie mialas czasu isc, a bardzo chcialas- muzeum, teatr, basen silownia etc. (nie wiem czym sie interesujesz) kto wie co sie wtedy wydarzy... swiadomie wtedy dajesz szanse losowi, wplywasz na bieg przyczynowo-skutkowy przynajmniej sprobuj, jak nie sprobujesz to sie nie przekonasz! trzymaj sie!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OCHYDA
A JAK MOZNA SIE UMOWIC NA TAKA BEZPLATNA WIZYTE?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość OCHYDA
ELLEKE PRAWDA JEST TAKA ZE ZMIANA STYLU ZYCIA KOSZTUJE A MOJE FUNDUSZE SA OGRANICZONE! ALE ZAMIERZAM ZACZAC CWICZYC ZEBY SCHUDNAC RAZ NA JAKIES 2 TYGODNIE DO KINA TRUDNO ZE SAMA, NIE JEST TAK LATWO ODNOWIC DAWNE ZNAJOMOSCI GDY SIE JEST W OBCYM MIESCIE NA STUDIACH GDY SIE RZADKO JEZDZI DO DOMU A TU SIE ZNA ZALEDWIE GARSTKE OSOB KTORZY MAJA TAKZE SOWICH ZNAJOMYCH I PRAKTYCZNIE OGRANICZAMY SIE DO ROZMOW NA PRZERWACH LUB PO WYKLADACH JAKIES JEDZONKO

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kjhdfksj
z kad ja to znam...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maletka
W Sylwestra dobija mnie to najbardziej, że wychodzi kto cię naprawde lubi i chce się z tobą bawić:( Mam w cholerę znajomych, którzy są przesłodcy...kiedy czegoś potrzebują. A kiedy czas się razem zabawić to koledzy ida z sympatiami, koleżanki z drugimi połowkami... bynajmniej nikt nie zabierać ze sobą singielki..:( Najdziwniejsze jest to , że z wszystkich znajomych jestem największym lwem parkietu;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×