wszystkim powiedziałam, że idę na bal... a siedzę w domu na sylwestra -/

long> ale co, mam przed nim grać i udawać? i wykorzystywać do tego innych? za miętka :) jestem na to :)

long-> a Ty bez ukochanego dzisiaj?

salii--> hmmm bo zycie to scena jako mistrz szekspir rzekl i czasem trzba dobrze odegrac role :)

salii--> tak, spotklamy sie po raz pierwszy w srode :) ahhh ciekawa jestem jak bedzie, idziemy do zoo na poczatek :)

ale wiesz long, jak ja go tylko widzę, to nogi mi miękną :) i nie potrafię odmówić mu buziaka ;) Musze sie tego nauczyć w 2007 roku ;) To jak, sama?

long-> no to przynajmniej masz na co czekać, i powód do świętowania :) Twoje życie w 2007 może się całkiem zmienić :) i to na lepsze Jak będzie trzeba to będziesz przed nim grać?:)

tak sama, jak o nim mysle to..chyba nie musze dodawac:) fajnie tak sie czuc :)

hmm, wiesz nie wiem co masz na mysli kiedy mowsz grac...ale taki przyklad...straszna mam na niego ochote, ale poczekam...nie robie tego co chce, gram niedostepna choc jestem dostepna :) jesli uznalabym za stosowne wzbudzic w nim zazdrosc to bym to zrobila...

tez siedze w domu, wypiję butelkę szmpana i lulu :) a tak na serio to teraz przygotowuje sie do pracy slęcząc przed kompem :P no bo co mam robic przez te cholerne 5 godzin? (od 20 do 1) Jesli chodzi o zaproszenia to dostalam 2: - od znajomych na trzydniową imprę w pensjonacie (pt.-pn.) ale to bylo na zasadzie \"zostały jeszcze wolne miejcsa\" bo powiedzieli mi o tym w środę, wiec podziekowalam za taka propozycje... - od brata, który robi domówkę ale tam będą same pary z małymi dziecmi a ja nie zamierzam dyskutowac o najnowszym modelu pampersów, zresztą nie znam się na tym :P w kazdym, badz razie siedze w domu, brak tańca odbije sobie w karnawale bo będąc singlem wszedzie czułabym sie dzis nieswojo wsród tego czaru par bleeeeh

ahh, rozumiem :) TYlko wiesz, ten mój "on" wie o tym że jest mną zainteresowanych dużo panów ;) nawet gro z jego kolegów, spogląda ukradkiem i nie tylko :) a "on" wtedy wypina klatę i podnosi głowę i zabiera mnie daleko od nich :) więc jest zazdrosny. ALe to chyba za mało. A może powinnam sobie odpuścić?

pasadenka -> witamy w gronie samotnych tego dnia ;) Musimy sobie jakoś radzić ;)

A może ktoś chc mnie poderwać;)?

Amant Wszech Czasów k.awaryjna -> nie wierzę że taki amant i przed kompem :D

salii--> wyglada na to, ze uwaza cie za swoja wlasnosc hahah pies ogrodnika? ;)

sam jak sam w domu ale gorzej jak trzeba w sylwestra samemu w pracy siedziec :(

long-> no chyba tak :) zawsze chciałam miec psa, ale nie takiego :D co by tu zrobić zeby to zmienić- myśl, myśl, myśl ;)

nie mogę się doczekac powrortu do pracy we wtorek, te wolne dni kompletnie wybiły mnie z rytmu. Mialam zrobić tysiac rzeczy a w gruncie rzeczy ogladalam Discovery i buszowalam w sklepach (nie wspominajac o odwiedzaniu rodziny w świeta)

:( eh sylwester w domu :(

pasadenka -> z tą tęsknotą za pracą to już chyba lekko przesadziłaś :D

centurychild27--> hahah chociaz sciemniac nie musisz ;) salii--> no nie wiem...taki piesek to tylko apetytu narobi ale czy go zaspokoi??

long-> już narobił :) i to niemałego :) tylko że na uczucie :) To co zostajemy tu na całą noc? :D

salii - niestety mam takie kopnięte życie osobiste ze tylko to zawodowe mnie cieszy

nie wiem czy cala, ale pol to na pewno :)

pasadenka - nei przesadzaj , musi byc kilka dni w roku szczegolnie dla takich zapracowanych ludzi jak Ty , kiedy trzeba sie oderwac od pracy i np spotkac sie z rodzinka Mysle ze powinnas sie cieszyc,nawet jesli wybija cie to z rytmu ;)

pasadenka -> nic się nie martw, przynajmniej to Ci wychodzi :) Pomyśl sobie, że są tacy, którzy nawet satysfakconującą pracą nie mogą sie pocieszyć

nooo :D a jak zapyta mnie ktoś w ciągu najbliżych dni:"gdzie byłaś w sylwestra" to powem że "bawiłam się z long i pasadenka i innymi, ale i tak nie znasz" ;)

hahaha :) ty spryciulko :P no mnie beda ludzie molestowac jescze jakis czas, kurwa mam tego dosyc od 2 tygodni to samo pytanie : gdzie idziesz na sylwestra?? ja mowie ze siedze w domu , a ta osoba : no cootyyyyy niemozliwe dlaczego? mam dosyc

katee 23 -> to że trzeba sobie radzić już zostało nieraz powiedziane :) Ja juz chyba dorosłam ;) do tego żeby nie wstydzić się powiedzieć, że byłam w domu i sobie spałam. Łatwiej mówić prawdę po, bo przed spotykam się z widoczną litością i przyszywaniem do towarzystwa, czego nienawidze :)

salii - ten tekst byl the best :) katee 23 - spotkania z rodzinka sa jakie są czyli pytania z cyklu \"kiedy wyjdziesz za mąz\" jakby to byl sam miód, nawet ludzie z pracy życzyli mi znalezienia męża, wyobrazacie sobie? A pracuje tam od wrzesnia więc za duzo jeszcze o mnie nie wiedza, no ale widac \"nie masz obrączki, jestes nikim\", dziwni ludzie... ps. w pokoju obok jest impra z srednia wieku 60lat, bo mieszkam z moja mum ;)

pasadenko gratulejszn, ze masz pracę;)