moja zona wczoraj w ramach rozmowy na tematy wiadome

wyznala mi, ze ma ogromna ochote przespac sie z innym facetem. ma takie sny w ktorych ja zawsze wystepuje tylko w roli obserwatora. w zwiazku z tym ze nasz zwiazek jest bardzo udany i potrafimy sobie mowic o tego typu sprawach bez wiekszego problemu moj dylemat nie dotyczy kwestii "czy ona mnie chce zdradzic":) oczywiste jest, ze mnie nie zdradzi, a wiec nie zrobi niczego bez mojego pozwolenia. dylemat pojawia sie dopiero w sytuacji kiedy zaczynam sie nad tym zastanawiac i dochodze do wniosku ze jak sobie to wyobrazam to mi staje jak skala :D bez watpienia mnie to kreci. pytanie: czy jej na to pozwolic?

ale jesteście pojebani

pozwol ja moge byc tym facetem heh

*............_. ,-'``; . . . . . . . . . .,`. . .`-----'.. . . . . . . . . . .,. . . . . .~ .`- . . . . . . . . . . ,'. . . . . . . .0. .o__ . . . . . . . . _l. . . . . . . . . . . . (#) . . . . . . . _. '`~-.. . . . . . . . . .,' . . . . . . .,. .,.-~-.' -.,. . . ..'--~` . . . . . . /. ./. . . . .}. .` -..,/ . . . . . /. ,'___. . . . . . . . . . . . /'`-.l. . . `'-..'........ . . . . . ;. . . . . . . . . . . . .)-..... . . .l. . . . .' ---........-'. . . ,' . . .',. . ,....... . . . . . . . . .,' . . . .' ,/. . . . `,. . . . . . . ,'8================0 wez go poprostu . . . . .. . . . . .. . . .,.- ' i usciskaj . . . . . ',. . . . . ',-~'`. ; Mlaskaj i wyciskaj . . . . . .l. . . . . ;. . . /__ . . . . . /. . . . . /__. . . . .) ^^ . . . . . '-.. . . . . . .) . . . . . . .' - .......-`

hmm dzieki za dobre slowo dzieki takim uwagom jak "ale jestescie pojebani" czlowiek staje sie madrzejszy, jego zycie pelniejsze i ogolnie sa to bardzo wartosciowe wypowiedzi:) oby i Ciebie ktos rownie ostro ocenil! wierze ze jestes nastoletnia gowniara, badz gowniarzem i podstaw do ostrej oceny masz i dasz w przyszlosci cala mase:) zycze Ci tego w nadchodzacym Nowym Roku:) Buziaczki:* a moze ktos sie wypowie bardziej konstruktywnie?

fajnie, ze razem akceptrujecie tego rodzaju sprawy. Wiec jest ok, ale zastanow sie czy to w jakikolwiek sposob nie zepsuje Waszego zwiazku czytaj wyrzuty sumienia, zlosc na nia?

a nie obawiasz się,że ona później kochając się z tob ą będzie myslała o tym drugim??

Lepiej razem niż ona na własną rękę. Jak cię to kręci to nie widzę problemu.

pieprzcie się nawet ze zwierzętami, jeśli sprawia Wam to fun, ale nie mówcie o tym, jakby to było coś normalnego, bo gówniażeria, która tu wchodzi uzna takie praktyki za standard. tyle, że one nie są standardem a patologią. szczesliwego Nowego Roku, chochołowi ludzie.

tylko później w jakiejś kłótni nie wypominaj jej że pieprzyła się z innym facetem.

nie obawiam sie ze bedzie myslala o tym drugim:) faktycznie jest tu problem z zakresu konsekwencji emocjonalnych. ale tak sobie pomyslalem, ze moze na probe pozwolic jej tylko wybrac sie na jakas randke... pozwolic na jakies tam dotykanie sie, calowanie, ale to wszystko... i tak wiem, jestem pojebany:) darujcie sobie, jak ktos czegos nie rozumie to ma problem. chcialbym umozliwic zonie spelnienie jakis tam fantazji, przy okazji mnie to tez kreci... a moze bym byl incognito obecny przy takim spotkaniu? :D oj kreci mnie to;)

Według mnie, jesli się kochacie, to nie powinienes jej na to pozwalać... Bez przesady.. Ale widąc, ze jej MAŁO :| ale to juz Twoja decyzja.. Ale wyobrazasz sobie jak jakis obcy facet mialby ją ładować, a Ty bys na to patrzył? Albo jakby jej dał większą rozkosz, niz sam Ty? Mysle ze by Cie to nie bawiło.. Ale z kolei z 2 strony, moze dojsc do zdrady jak jej maloo. Cięzki przypadek :/

do \"przykro mi\": czlowieku na tym forum wyczytasz takie ochydnosci ze naprawde moj topik to przy tym pryszczol! a co do seksu ze zwierzetami to musi to byc Twoja skryta fantazja skoro ladujesz te kwestie na ten topik. rozumiem ze takie ukryte wyznanie pozwala Ci jakos rozladowac napiecie?

ciekawa jestem skąd się biorą takie pomysły...serio. znam taką parę która lubiła takie eksperymenty.

aha, naczytaleś się na interii?coo?

do butterfly: inny facet moze jej dac przyjemnosc tylko dlatego ze jest inny, a nie dlatego ze jest lepszy odemnie. ja ja wszystkiego w seksie nauczylem i jestem w 99% odpowiedzialny za jej \"rozbudzenie\":) kobieta ktora jest ze mna musi byc swiadoma wlasnej seksualnosci. oczywiscie jestesmy malzenstwem a wiec mamy wobec siebie 100% prawa \"wlasnosci\", czy tez \"wylacznosci\". dlatego ja powinienem wyrazic zgode na \"uzyczenie\" swojej zony:) nie wiem jakby to bylo in real, ale jak o tym pomysle to zdecydowanie na mnie to bardzo silnie dziala;)

tak konstruktywnie rzecz biorąc to nie wygląda to najlepiej, wygląda na to że kobiecie czegoś brakuje, plusem jest to że o tym mówi, bo przecież mogłaby znaleść sobie kogoś na boku a ty bys myslał że wszystko gra... na twoim przjąłbym inicjatywę i sam się postarał o trzeciego lub może jeszcze kilku i zjebał ją tak żeby nie mogła chodzić przez tydzień, może jej miną takie ciągoty.... ja osobiście nie wierzę że ona chce tego naprawde, kobiety mają wiele fantazji które na zawsze pozostaną fantazjami, może chce cię tylko wypróbować - jak się za szybko i zbyt chętnie zgodzisz będzie ci marudzic że jej już nie kochasz itp.

jak będzie jej się podobało to nie możesz być pewien czy nie będzie później o nim myślała, przecież ci o tym nie powie "kochanie kiedy się kochamy to wyobrażam sobie Ryśka"

oj ludziska wyjdzcie poza ograniczenia:) oczywiscie ze rozmawialismy o swoich fantazjach, oczywiscie ze to tylko fantazje. ja tutaj postawilem kwestie ze mysle nad tym, aby jej pomoc je zrealizowac. i bez obludy, ale kobiety w wiekszosci maja tego typu mysli. zupelnie tak samo jak mezczyzni. nie bede robil z siebie swietoszka ze nie mam czasami ochoty na jakas inna kobiete, ot dlatego ze jest inna, a przez to... no wiadomo o co chodzi.

wiecie ci kobiety mają takie fantazje i niektóre znich wprowadzają je w życie. znałam parę która po kilku latach związku (nie byli małżeństwem) znudzili się trochę sobą i postanowili urozmaicić sobie związek.

no wiadomo, wiadomo.... :P

ale czemu mialaby sobie wyobrazac Ryska?:) o co Wam chodzi z tymi wyobrazeniami? ja w swoim zyciu mialem kilka fascynacji (takich na odleglosc) bedac w zwiazku i zawsze jak sie kochalem ze swoja kobieta to bylem z nia, a nie z ta ktora mnie zauroczyla. ewentualne realizacje tego typu mysli byly pod prysznicem we wlasnym zakresie:)

jeśli to prawda to naiwny jesteś Twoja żona poznała jakiegoś faceta który jej się podoba i chce się z nim przespać a zeby czuc komfort psychiczny zrobi to za Twoją zgoda i do tego w twoim towarzystwie

zaprosili więc do seksu kolegę. posuwali ją razem. ona temu koledze zrobiła nawet loda z połykiem i wiecie co?? tak jej się spodobało,że po jakimś czasie sama wyszła z propozycją żeby zaprosić tego kolegę jeszcze raz.

i historia się powtórzyła a para po jakimś czasie się rozstała.

nie poznala nikogo:) jezu ludzie wszedzie wietrzycie spiski i zdrady:) odrobine swiatla wpuscie do tego dusznego zywota, bo to naprawde az sie przykro czyta! prosze o wypowiedzi w temacie, a nie spekulacje na temat wiernosci mojej malzonki:)

a może znajdźcie sobie po prostu parkę na wymianę?

mój partner tym bardzej i nie wiem, jak się mozna znudzic kimś, kogo się kocha. Jak was to kręci, to może obejrzyjcie jakiś film, czy coś, nakręćcie się na kamerę podczas seksu i sobie to poogladajcie, a nie wymyslacie jakieś głupoty:O A co bedzie jak tamten będzie miał dłuższego?:O pewnie twoja męska duma tego nie zniesie:o A jak on lepiej dogodzi twojej żonie? A jak ta sytuacja realnie nie będzie cię podniecać? Przeciez fantazje to nie rzeczywistość:o Nie bedzie trochę głupio, jak się umówicie z jakimś obcym typem, żeby wyruchał twoją żonę????:O Co? przyjdziecie do salonu, on ją rzuci na oparcie fotela i zacznie posuwac a ty będziesz zachwycony?:O Pomyśl trochę, to nie boli....

no zagrozenie rozpadem zwiazku przy tego typu zabawach faktycznie istnieje. po glebszym zastanowieniu dochodze do wniosku, ze chodzi tu glownie o sytuacje kiedy jeden z partnerow okazuje sie niezbyt przygotowany na cala sytuacje od strony emocjonalnej, a wiec ma poczucie ze zostal zdradzony, ze cos mu zabrano. w tym przypadku musialbym to byc ja, bo trudno aby moja zona sama na siebie sie obrazila;) ale skoro mialbym to ja przezywac takie rozterki to czy nie byloby to nie fair, skoro sam pomoge to zrealizowac? zreszta narazie o zadnym lodziku z polykiem mowy nie ma;) narazie mysle o wersjie bardzo soft:D

to z kim??? a moze ma zamiar to zrobić z pierwszym lepszym z ulicy a moze Ty jej już kogoś znalazłes:o