Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Niecierpliwa21

Dlaczego?

Polecane posty

Gość Niecierpliwa21

Dlaczego facet, z którym spędziłam w czwartek miło czas w pubie,całowaliśmy się, przytulaliśmy, tańczyliśmy i wziął ode mnie numer telefonu jeszcze nie zadzwonił. Cały czas się zastanawiam, bo przecież sam o niego poprosił, czy zrobił to tylko z uprzejmości? A może nie dzwoni, bo pod koniec tygodnia wyjeżdża zagranicę, gdzie pracuje. Nie chce się angażować itd.Wiem też,że wyjechał na Sylwestra w góry ze znajomymi, więc pewnie dzisiaj wróci. Może wtedy zadzwoni... Wiem męcząca jestem Mieliście też takie sytuacje, pytanie kieruję do obojga płci Chciałam jeszcze podkreślić, że pierwszy raz mi się zdarzyło całować z nowo poznanym chłopakiem i może dlatego tak to przeżywam, ale z pewnością nie żałuję POZDRAWIAM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niecierpliwa21
Nom,o jedną lampkę wina za dużo wypiłam;) Ale nie żałuję, bo całował jak żaden inny dotąd:) Eh, znowu się rozmarzyłam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Łatwa cipka dla kolegów, czemu i nie, daj mi numer... oddzwonie :P Naiwnosci nigdy mało w was kobietach :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie bierze znajomosci z toba
na powaznie zwłaszcza ze wyjezdza sam nie wiedział czego chce i wział numer tel a moze liczył na jakis sex ale nie dzwoni bo nie wydałas mu sie łatwą dziewczyną choc kto zrozumie faceta ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość o ooo aaaa
O raju, laski, jakie wy jesteście naiwne i głupie. To, że ktoś się z wami obściskiwał i migdalil przez jeden wieczór i nawet prosił o telefon, bo taką miał melodił, niekoniecznie musi znaczyć, że ma ochotę na ciąg daszly. Jasne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to jak nie załujesz to nie ma sie czym przejmowac jak nie ten to inny :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mialam
nie nawiazuj znajomosci na odleglosc gdzie faceci pracuja w innych krajach a do polski przyjezdzaja raz kiedy. ja sie raz ostro przejechalam na czyms takim. to bylo straszne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niecierpliwa21
Mortifer, różbe rzeczy można o mnie powiedzieć, ale nie to,że jestem łatwa,ale tłumaczyć się nie będę, bo i po co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tez tak mialam
wogole wszelkie znajomosci na odleglosc nie wnosza nic pozytywnego oprocz nerwow i ciaglego myslenia: "co on robi teraz"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niecierpliwa21
Mówię wam poniosło mnie pierwszy i mam nadzieję, ostatni raz w życiu. Dobrze,że tylko na całowaniu się skończyło:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozliwe ze nie chce sie
angazowac zreszta wyjezdza i do tego ma jakies swoje towarzystwo z ktorym spedził sylwestra ale moze jeszcze zadzwoni lub napisze cos wszystko jest mozliwe jednak nie ma co za bardzo o nim rozmyslac :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taaaaaak
Tu nie chodzi o "łatwość" czy "niełatwość" tylko o to, że to, co robi dwoje ludzi pod wpływem chwili to niekoniecznie musi być początek poważnego związku tylko dokładnie tyle: emocje i hormony buzujące tam i wtedy. Było fajnie, kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niecierpliwa21
ja też tak miałam-pewnie masz racje,dzięki:) Martisha- tak sobie to będę tłumaczyć, niedługo mi przejdzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niecierpliwa21
Martisha a byłaś swiadkiem podobnej sceny?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pewnie chcial sie zabawic, a wzial nr.tel aby zrobic Ci nadzieje a Ty glupia nabralas sie na ta sztuczke \"stara jak swiat\":P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niecierpliwa21
Najgorsze, że zostałam zaproszona na pożegnanie, które będą organizować, ale raczej nie pójdę, bo nie mogłabym jemu i jego kolegom spojrzeć w oczy, albo pomyśli sobie, że jakaś rozrywkowa jestem,a ja to zupełne przeciwieństwo, może dlatego,że tak rzadko baluję, to mnie poniosło,eh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja tez kiedys przezylam znajomosc z chlopakiem pracujacym za granica (w Niemczech). zaczelo sie tez od wymienienia sie nr telefonow, nawet mi sie wcale tak nie podobal, ale jak zaczelismy pisac do siebie to sie tak wciagnelam ze ciagle o nim myslalam, patrzylam na komorke kiedy napisze. a facet okazal sie gnojem. okazalo sie ze jego zamiarem bylo tylko od czasu do czasu zabawienie se. A pisal mi takie ladne sms. bardzo to przezylam. glupia bylam i do tej pory jak o tym mysle to sie wkurzam. Ale przynajmniej wyciagnelam z tego wnioski. dzisiaj mam meza i to on musi za mna biegac a nie ja za nim:)))

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niecierpliwa21
Martisha-centrum:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do Martisha
a ty napisz z jakiego miasta jestes lub kolo jakiego mieszkasz bo z poludnia Polski przyjechał jeden chlopak z GB i tez mnie podrywał w pubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niecierpliwa21
Wiecie co macie rację, to rzeczywiście nie miałoby większego sensu ja w Polsce, on zagranicą i tylko bym cierpiała, musiałabym założyć nowy temat w stylu:zakochałam się w chłopaku, który pracuje zagranicą. Dziękuję za rady, a nawet te nieprzychylne opinie, pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Niecierpliwa21
Bełchatów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×