Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość nie mam nicka

uderzył mnie

Polecane posty

Gość nie mam nicka

Moj facet uderzyl mnie ... za nic... nie bylo nawet wymiany zdan... nie byl soba.. napil sie i odwalilo mu..... potem plakal ze jest zakalą i jak mogl to zrobic, ze on na mnie nie zasluguje ze powinnam miec faceta ktory bedzie tak dobry jak ja... jestem dla niego za dobra....... chcialam sie wyzalic... i tylko nie piszcze bym z nim zerwala bo nie zrobie tego... nie zerwe.. chyba ze skonczy sie na czyms gorszym to nie bede sobie zycia rujnowala.... bede starala sie go zmienic... ten nawyk wyniszczajacego picia ..! :(((((((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość india west
nie bądź naiwna:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicka
moj tata kiedys bil mame i naduzywal alkoholu... zmienila go teraz jest calkiem inna osoba juz iele lat!! da sie zmienic ludzi ! moze i jestem naiwna, mam nadzieje...sprobuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicka
zrestza chyba nie mozna zostawic kogos kto ma problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość annanasek
mial racje nie zasluguje na ciebie!!! powiedz jak wyobrazasz sobie zycie z kims takim kto nie wie co robi???? otworz oczy on cie uderzyl skad wiesz ze tego nie zrobi znowu?????????!!!!!!!!! zaloze sie ze do tej pory nawet nie przypuszczalas ze stac go na cos takiegvo... szanuj sie dziewczyno nie zmarnuj sobie zycia!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość india west
pomoc to bardzo szlachetna rzecz... ale Ty jestes zaangazowana w to emocjonalnie i nigdy nie spojrzysz na to obiektywnie. zawsze bedziesz go usprawiedliwiala i tlumaczyla jego karygodne postepowanie. jesli Ci ufa i rzeczywiscie mocno Cie kocha, to niech podejmie sie leczenia. ale na litosc boską, nie pozwól by Cię tak traktował!:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak tak wszystko fajnie
byłoby gdyby nie fakt, że to jest prowokacja!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruud
Dostałaś nauczkę ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicka
to nie jest prowokacja :( przyzekam na slowo ze jesli jeszcze raz to zrobi to nie bede z nim. Narazie bede sie starala z nim by do tego nie doszlo.. o bylo wczoraj a nadal oczy mnie jeszcze szczypią.... co alkohol moze zrobic z czlowiekem .. :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicka
dziekuje za linki poczytam je teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24
no wlasnie pomysl jeszcze raz, a potem sprzedaj mu kopniaka w tylna czesc ciala

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcha
tylko powiedz dziewczynko po co to napisalas? skoro nie ma hamulcow to nie łudz sie ze to sie nie powtorzy. dla mnie facet ktory bije kobiete, tym bardziej pod wplywem alkoholu jest totalnym smieciem. niech znajdzie sobie rownego sobie i z nim sie napieprza. a myslisz ze po co potem mpowil ze zaslugujesz na kogos lepszego? taktyczny wybieg. ale masz racje, nie zrywaj, czekaj az Ci poprzestawia kosci bo nie bedziesz chciala loda zrobic.... idiotyzm. bo jak ktos kto kocha moze bic. IDIOTYZM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość faccett
ale ty naiwna jestes umyślnie cie uderzył, żebyś miała pretekst aby z nim zerwać, a ty głupia w tą maskarade uwierzylas pewnie ma kogoś na boku, inną, lepszą dziewuchę, i potrzebował wyłącznie faktu rzucenia z twojej strony pomyśl troche

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcha
"Narazie bede sie starala z nim by do tego nie doszlo". No brawo. jeszcze prowadz go za raczke. to jest facet, to on ma ( z zalozenia) spelniac role opiekuna, ma chronic kobiete a nie na odwrot. ale jak tam wolisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tytyty
przegrałaś życie kobieto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24
uderzy bo to zasrany tchurz, do kumpli nie wyskoczy bo by mu ryja obili, ale nie ma nicka akurat byla pod reka, super worek treningowy dziewczyno troche godnosci, znam takie typy, najgorszy podgatunek czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość olcha
zakochane kobiety sa slepe i ludza sie ze bedzie lepiej. to, czegp chcemy trzeba konbkretnie przedstawic i egzekwowac, bo inaczej facet nie zrozumie. mialam problem bo facet sie jakos nie spelcjalnie w lozku staral, ale zaczelam wieksza wage przywiazywac do swoich potrzeb, on to zrozumial i teraz oboje dostajemy to czego chcemy. ale facet ktory z premedytacja leje swoja kobieta, chociaz mowi ze ja kocha, jest nikim. to tak jakby podejsc do obcej baby na ulicy, jebnac bez slowa w ryj. naiwna jestes dziewczyno!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicka
"uderzy bo to zasrany tchurz, do kumpli nie wyskoczy bo by mu ryja obili," o to chodzi ze sie napil solidnie i cos mu sie poprzestawialo we lbie, zdarzylo sie to kiedys u niego ale mnie wtedy jeszcze nie bylo, taka jakas furia jakby nie byl soba, wiem ze nie byl soba bo on tak nie postepuje i nie ma nikogo na boku bo jest we mnie zakochany do szalenstwa kazdy tak mowi i 100% wolnego czasu spedza ze mna wiec niemialby czasu na romansidla... mowicie ze niech znajdzie rownego siebie.... po tym jak mnie uderzyl (nie bolalo praktycznie bo mialam kortke na sobie) rozwalil pare rzeczy na dworzu i chcial sie bic z kim popadnie...szukam sobie chcial komus nawalic.. pobieglam do niego 2 raz to juz nic mi nie zrobil... tylko sie wyrywal...kumple znalezli go po 3 godz dopiero... wtedy byl juz spotkojniejszy, na chacie u niego pogadalam z nim ..na tyle ile sie dalo..powiedzialam ze mnie uderzyl....on wogole nic nie pamietal.rozbeczal sie jak male dziecko i powiedzial ze zasluguje na normalnego faceta... ze on jest zerem, bydlakiem wogole nie wiedzial jak mogl to zrobic, byl w jakims amoku..nie wiem nie rozumiem takich zachowan po wypiciu niekotrzy sa spokojni a niekotrzy agresywni, on poprtostu nie moze pic.. a teraz lece sie wykapac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24
no to faktycznie lepiej, ze mialas kortke nastepnym razem zaloz kamizelke kuloodporna, potem przeczytaj jeszcze raz to co napisalas i jesli wciaz bedziesz uwazala ze to ma sens, udaj sie do psychiatry bo potrzebna ci pomoc, a twoj facet to sfrustrowany gnojek i tyle, moj chlopak ma takiego kolege. do swoich lasek potrafi wyskoczyc na mojego kochanego nawet glosu nie podniesie, choc on czasem to jakby walcem po nim jezdzil, a wiesz dlaczego tego nie robi? ze zwyklego stachu, bo wie ze tak by mu wpierdolil ze przez tydzien by sie nie podniosl, do mnie tez zlego slowa nie powie, z tego samego powodu zastanow sie dziewczyno, nie ma nic gorszego niz damski bokser

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Ruud
Jak z nim zostaniesz to będziesz suką

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicka
to powtorze to co wczesniej juz napisala,...moj tata bil mame i to nie byly zwykle slabe uderzenia... to byly pobicia , byl nadmierny alkohol tyg go w domu nie bylo... i skumajcie ze sie zmienil... rozumiecie?zmienil sie jest normalny przestal pic..a nawet jak ras na ruski rok sie napije to mu nie odpierdala.. ! i to nie trwa rok a wiele juz lat.... zmienil sie ... i uwazam ze dam jedna sznase tylko jedna.. nie biezcie mnie za kogos kto nie potrafilby z tym skonczyc.. kocham go ! i mam nadzieje ze po tym incydencie sie zmieni.. a jak nie to powiem "do widzenia" i nie bede chciala go znac bo zycia marnowac sobie nie bede.. gdyby mnie pobil mocno juz bym z tym skonczyla to byl jeden incydent , zadnej poprzedniej dziewczynie tak nigdy nie zrobil..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicka
sorki za błedy wydaje wam sie ze to takie wszystko latwe jest.. a wcale nie... studiuje resocjalizajcje i bede starala sie by sie zmienil... by ograniczal picie i by wiecej nie doszlo do czegos takiego.. jak dojdzie nie dam mu wiecej szansy... i jestem zdania ze gdybyscie wy byli w takiej sytuacji napewno "byscie" nie zerwaly odrazu a jak nawet to gdyby wam beczal, przychodzil do was i blagal byscie w koncu wrocily..!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24
a nie przyszlo ci do glowy ze sila uderzena sie nie liczy? czekasz zeby cie skatowal zanim z nim zerwiesz? poza tym wydaje mi sie ze twoja mama byla poprostu w innej sytuacji niz ty, musiala sobie poradzic, ty mowisz "zegnam dupku" i wracasz do domu, twaja mama pewnie nie miala tego konfortu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość massakra
Twoje wypowiedzi są kretyństkie. Szkoda komentować Twoich postów, sorry;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicka
a wlasnie ze mama maila ten komfort, rodzice jej w kazdej chwili by ja przyjeli, mogla w kazdej chwili sie wyprowadzic, zreszta mieli juz brac rozwod ... wrocila odwolujac ostatnia rozprawe.. i nie byla w lepszej sytuacji bo on ją katowal a ja to widziałam. W nocy budzilam sie slyszac krzyki przybiegalam a on ja ....napier***** i sie zmienil.....! i tata nie zmienil sie od tak sobie a za pomoca mamy ona mu pomogla by takim... i ja tez bede sie staral i chocby jeszcze raz mnie uderzyl naet mniej lekko to z tym skoncze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie mam nicka
"Twoje wypowiedzi są kretyństkie. Szkoda komentować Twoich postów, sorry;(" sam jestes kretyn, sorryyy! bo wiecie jest tu wiele postow ze moj facet pije nie ma go ciagle na chacie itp... i wszyscy radza by go rzucac a nie domyslacie sie ze taka osoba potrzebuje pomocy...! i wcale rzucenie takiej osoby nie jest najlepszym wyjsciem ...trzeba pomogaca poki mozna jak jest juz zapozno dopiero wtedy dawac sobie spokoj... i ja chce pomoc bo to nie jest normalne by uderzyc swoja dziewczyne swoja milosc.. on ma problem.. porozmawiam z nim, moze zgodzi sie na leczenie, zobacze jak bedzie.. nie bede dawala sobie rady, nie bedzie chcial nic ze soba zrobic to zerwe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość massakra
Po pierwsze, nie napisałam, że jesteś kretynką. Po drugie, Twoje wypowiedzi są kretyńskie i nic na to nie poradzę;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 24
no wlasnie, a chcesz zeby i twoje dzieci takie obrazki ogladaly? ja mam sasiadke ktora maz regularni pierze odkad sie wprowadzili, na poczatku to tulko jak sie upil (jak twoj kochany) a potem to juz jedno piwko mu wystarczalo zeby sie czul zwolniony z odpowiedzialnosci, ale oni to oni dorosli sa moga wybierac, natomiast ich corcia to co innego, nauczona od tatusia sama zaczela matke katowac, powoli rosnie z niej mala kurewka, nie mowie ze zawsze musi tak byc, ale jesli chcesz podjac ryzyko prosze bardzo. ale zanim zaczniesz sie spelniac w tej misji apostolskiej, spytaj mamy czy ona ci zyczy taskiego zycia jak ona miala, czy moze by wolala zebys sie nie zadawala z brutalem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×