Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Mandragorka

Prosze do lekarzy,dietetykow-poradzcie czemu tak sie dzieje?

Polecane posty

Sluchajcie...a ja mam 182 cm wrrostu,22 lata,waze 60 kg i wymiary mam takie.... biust 103cm(miseczka porzadne D albo E)dpdam,ze naturalny pod biustem 74cm talia 62 bioderka 93 udo-53 lydka-32 Chyba jestem gruszka,bo mam wyrazna talie,a jak mi sie utyje to tyja mi uda i tylek,potam biodra i dziwne ,bo buzia mi sie zaokragl;a.... Podobno jestem bardzo niewymiarowa,ale wygladam fajnie,nie tylko weedlug siebie.... A jak szczupleje to tam gdzie tyje...tylek,uda i biodra....biust mi ni zlatuje(na szczescie) No moze cm albo 2 ,ale to nie ragedia,przy stracie 14 kg. A Wy co sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miło
miło pofantazjować

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale i tak jestes za chuda mandragorka 12:10 Mandragorka Moze znowu nie za chyda,ale troche za szczupla(podobne znaczenie,a mniej drastycznie brzmi)Otoz u mnie jest taki bajer,ze zawsze moja waga wahala sie miedzy-70-74 kg.Az tu rok temu przeszlam na idywidualny tryg nauki na studiach,bo w domu krucho z kasa bylo i stalo sie konieczne zebym poszla do pracy....I ciekawe,bo odkad poszlam do pracy,przestalam chodzic na silownie i basen,bo nie mialam czasu a po powrocie z pracy,wiadomo,cos do ksiazek i notatek ,chociaz raz na 2 czy 3 dni pasowaloby zajrzec....Tak tez wlasnie braklo mi czasu na sport...i nawet sie nie obejrzalam...Prowadzac taki nowy,bo pracujacy tryb zycia,samo mi 14 kg w ciagu tego roku zlecialo i teraz nawet jak staram sie jesc wiecej zeby ze 4 kg przybrac to i tak nici....Nie wiem czemu tak,ale np.w siweta obrzeralam sie doslownie wszystki co bylo-poczawszy od pierpgow,uszek,bigosow,przeroznych salatek,ogrom ciast i mies i nic...nawet pol kg schudlam....Zjawisko conajmniej dziwne...nie sadzicie?Bylam nawet u lekarza.porobilam rozne badania i nawet u gastrologa tez bylam,ale wszystkie wyniki sa ok.Poszlam tez na konsultacje do technologa zywienia to mi powiedzial,ze mozliwe,ze to ta praca tak wplynela-180 stopni zmiana trybu zycia,niby jem wiecej,ale mam tez duuuzo wiecej stresu...i w efekcie podwoila mi sie termogeneza i wszystko mi sie trawi we mnie ekspresowo i jeszcze mnie zmartwil,ze jesli tendencja do chudniecia,pomimo zwiekszonej dziennej porcji kalorii sie utzryma to tzrba bedzie jakies kroki inne podjac.... Powiedzcie mi prosze co o tym myslicie?Bo troche sie zaczynam martwic.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a jaką masz prace kochana>?moze za duzo sie stresujesz?jaka to praca jest? 12:34 Mandragorka Studiuje stosunki miedzynarodowe,wiec prace znalazlam sobie zwiazana z kierunkiem nauki-pracuje w duzej korporacji,ktorej zadanie polega na umozliwianiu wzajemnego kontaktu mniejszym firmom z zagranicznymi zaineresowanymi,badz sponsorami....no to zalezy,bo wachlarz zadan jest szeroki.Pracuje na stanowisku mlodzego inspektora technicznegi i moja praca polega na analizowaniu ofert zagranicznych posrednikow i ewentualnym dostosowaniem do oczekiwan naszych,krajowych firm.A w skrocie to siedze sobie za biurkiem,przed komputerem8 h dziennie,tlumacze i zestawiam oferty po czy biegam do roznych specjalistow w celu zatwierdzenia zestawczego...I tak w kolko....Wedlug mnie to nie jest stresujaca praca...ale od czego mi sie taki stan rzeczy w organizmie musial wziac.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to ty masz tarczyce moze 13:10 Mandragorka No wlasnie nie,bo i tsh i ft4 mam wyniki jak najbardziej dobre.... 13:18 tez to znam dobrzee a mowią ci ludzie ze wygladasz za chudo??bo to jest wazne?powiedz mandragolko. 13:23 Mandragorka Moze nie tak,ze mowia-za chuda jestes,bo ja zawsze od dziecinstwa bylam raczej okragla....no bo raczej wazac 74 kg,nawet przy miom wzroscie to nie bylam jakas szczegolnie szczupla...bylam taka normalna w miare z kobiecymi kraglosciami....taka nie za szczupla i nie za gruba.... Dlatego nie mowia,ze jestem za chuda tylko raczej\"Cos Ty dziewczyno zrobila,ze tak wyszczuplalas.....Idz na modelke jakas albo cos....a nie tylko w szkole siedzisz albo jak aktualnie w pracy\"Tylko nikt nie mysli ,ze z moim biustem to raczej na modelke nie da rady,poza tym nigdy mnie tamte klimaty nie krecily.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
13:51 Mandragorka rety kabarety-nie sadzisz,ze jak od 14 roku zycia chodzilam systematycznie 4 razy w tyg na basen +4 razy silownia i jadlam nie za duzo w tym wszystko chude i light,nie jadlam chleba ani makaronow,ryzu i takich innych rzeczy ,bo chcilam schudnac,bo juz majac 14 lat mialam 179 cm wzrostu....i wtedy nie schudlam nic caly czas 72-72....to teraz kiedy nie patrze co jem....czesto sa to slodycze i fast foody i cwicze tylko 3 razy w tyg w domu max do 45 minut to racezj powinnam przytyc?a nie schudnac?Poza tym siedzaca praca.....no nie wiem...mnie sie tak przynajmniej na logike wydaje.... 13:59 moze to tottt słuchaj a moze ty masz obnizony żoładek??bo duzo siedzisz a to choroba siedzacych jest i wtedy mimo ze sie jej duzo t osie chudnie bo nie trawi normalnie..mójk wujek to mial .. 1 2 3 4 5 Strony tematu:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo z tym zoladkiem obnizonym moze to trafna teza?? bo skoro wczesniej bylas nie za chuda to nie jest to chyba jakies takie schorzeniowe s etylu cukrzycy i tarczycy a czujesz czesto burczenia w brzuchu mimo ze zjesz cos ale szybkop otem jestes głodna ?? 14:33 kulwy zbysss albo masz jak nic jakies pasozyty..wtedy to by sie wszystko zgadzalo..moze masz lamblie albo inne pasozyty które złapalas gdzies ?? 14:36 Mandragorka no wlasnie to tez nie......na pewno nie pasozyty....tez badania robila...lamblie kiedys mialam,ale to zupelnie inaczej sie czulam,mialam co prawda 16 lat,ale to mi niedobrze bylo i nie moglam jesc.... Co do jedzenia to ja wlasnie nie czesto jestem glodna w tym sensie,zeby mi burczalo...staram sie jesc wicej zeby przytyc albo chociaz juz nie chudnac.....ale mi sie jakos nie udaje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
albo z tym zoladkiem obnizonym moze to trafna teza?? bo skoro wczesniej bylas nie za chuda to nie jest to chyba jakies takie schorzeniowe s etylu cukrzycy i tarczycy a czujesz czesto burczenia w brzuchu mimo ze zjesz cos ale szybkop otem jestes głodna ?? 14:33 kulwy zbysss albo masz jak nic jakies pasozyty..wtedy to by sie wszystko zgadzalo..moze masz lamblie albo inne pasozyty które złapalas gdzies ?? 14:36 Mandragorka no wlasnie to tez nie......na pewno nie pasozyty....tez badania robila...lamblie kiedys mialam,ale to zupelnie inaczej sie czulam,mialam co prawda 16 lat,ale to mi niedobrze bylo i nie moglam jesc.... Co do jedzenia to ja wlasnie nie czesto jestem glodna w tym sensie,zeby mi burczalo...staram sie jesc wicej zeby przytyc albo chociaz juz nie chudnac.....ale mi sie jakos nie udaje.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
W miedzy czasie(miedzy 8 a 13-bo tak jest godzinna przerwa na obiad)zjadam na ogol jednego albo 2 liony alno kitkaty Potem o 13 lece do domu,bo am jakies 10 minut spacerkiem do pracy i robie robie sobie(zawsze dzien wczesniej przygotowje)taka porce okolo 15 dag9w postaci suchej)kaszy gryczanej albo to chyba jaglana jest alnbo ryzu brazowego plus 2 opakowania warzyw mrozonych hortexu.Do tego wypijam zawsze 2 szklanki sokui karotlo albo kubusie 2

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mandragorka boze faktycznie malo jesz 14:59 Mandragorka tylko tyle?Jak od 14-15 roku zycia nie jadlam w ogole slodyczy a w szkole nie jadlam w ogole nic-czasem wypilam sok,duzo cwiczylam i nic nie schudlam..... Miesa nie lubie.....nie zjem innego niz drob ,bo sie powymiotuje,bo mam wrazenie ,ze jem trupa(to w psychice mam)i nie ma bata-nie zjem...od ziemniakow sie odzwyczailam i tez mi nie smakuja....i jem baaaardzo zadko..... Potem kolo 15 jem z spora miseczke fasolki po bretonsku,albo jakas zupe z firmowej stolowki...i na oko to jest jakies 500 do 700 ml I jakies chipsy 90 gr Potem w domu kolo17-18 zjadam 3-4 spore kanapki z cheba i ze 3 jablka albo jakies inne owoce,bo lubie bardzo owoce A tak o 20 jeszcze wpiernicza najczesciej czekolade i bialy serek taki wiejski albo jakies ryby,bo tez lubie.... no czasem zamowie pizze W porownaniu do jedzenia dawnego to jest naprawde duzo Cwicze 9bo to jest nieodzowna czesc mojego zycia)najczesciej w sobote i niedziele...czasem jeszcze kiedys w tygodniu raz do 45 minut na rowerku stacjonarnym ,stepperze albo pilates z kasety To by bylo na tyle.... 15:01 Mandragorka ah...jeszcze zapomnialam,bardzo lubie takie salatki w pudelkach rozne rodzaje ...po 500 gr pakowane....bardzo czesto je kupuje i czasem zjadam 2 na raz....w kazdym razie dziennie zawsze taka salatke kupuje i musze sobie zjesc...bardzo lubie....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
15:08 Mandragorka Malo jem?Jak to jest pewnie cos kolo 5000 jakby wszystko zliczyc a moj organizm potrzebuje gdzies w granicach 3000 kcal

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mandragolinka ty jesz za malo na swój wzrost 20:54 Mandragorka Ludzie!Ale ja jestem kobieta a nie tuczna swinka!!!!A to co ja jem to wlasnie przeliczylam to jest jakies 5000kcal.Mniej wiecej!Dawniej jadlam nie wiecej jak 1500 i 4 razy wiecej mialam ruchu i sportu ...i chcialam schudnac ale nie chcudlam nic!!!A teraz jem 5000 kcal i o niebo mniej mam ruchu i tyle schudlam!!!Przeciez to jest wbrew logice!!!To co ja mam 7 czuy 8 tysiecy kalorii jest jak mezczyzna ktoruy pracuje w kopalni czy jak????Przeciez to ja bym musiala nic nie robic innego tylko caly czas jesc......bez sensu!!!!!Zupelnie nielogiczne to wszystko jest dlA mnie!!! W porowniaiu do dawnego trybu zycia to ja teraz wpieprzam jak swinia i czesto jestem po calym dniu tak napchana jedzeniam,ze ruszac sie nie moge....a wy mi mowicie,ze malo jem!!!5000kalorii dla mlodej dzewczyny,ktora prowadzi na wpol siedzacy tryb zycia 5000 to malo?? Ej!To niemozliwe!I jeszcze chudne.... To co ja bym miala 15 tysiecy kaloriii jest zeby przytyc?Niemozliwe..... 20:56 moze masz tasiemca nie zartuje ... 20:57 żalosne jestescie masz tasiemca jak nic.. 21:00 Mandragorka Moze jesli nie przeczytaliscie wszytskich moich wypowiedzi to nie komentujcie.... Bo wczesniej pisalam,ze sie przebadalam od stop do glowy i wykluczone sa wszelkie pasozyty,problemy z tarczyca,cukrzyce i co tam jeszcze... Mam wszystkie wyniki idealne a jest jak jest i nikt nie wie dlaczego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak nic anoreksja 14:40 tez jestem ciekawa jakie to st no za gruba autorko niej eestesniestety 15:39 Mandragorka No taaa...na pewno anoreksja...jakbyscie nie wiedzialy to anoreksja to jest jadlowstret psychiczny...a jakbyscie r5owniez nie zauwazyly to raczek ktos kto je 5000 kcal dziennie to rcaezj nie jest to objawem jadlowstretu..... Poza tym fakt,zaczelam chudnac odkoad poszlam do pracy mimo prawie 4 razy wiekszej dawki kalorii niz wczesniej....ale co ma paraca wspolnego z tym ze chydna?Siedze przy biurku przezd kompem i czytam rozne oiferty...duzo jem i mam do minimum ograniczona aktywnosc fizyczne.... Wiec to jest nielogiczne dla mnie....chcialam schudnac...malo jadlam....duzo cwiczylam.....nie schudlam...waga stala 4 lata w miejscu....teraz zmienilam tryb zycia...duzo jem....mniej sie ruszam...pogodzilam sie z faktem ,ze widocznie taka waga jest najlepsza dla mnie a tu 14 kg w dol.... Przeciez to sie jedno z drugim nie laczy.... 15:42 ttttyyllkoo mandragorka to nie jest normalne>>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No i co?Zalozylam swoj topic i jakos nikt nie chce mi pomoc....Nie wierze,ze nie ma tutaj na forum dobrych lekarzy,badz tez dietetykow potrafiacych pomoc.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajjajaa
mysle ze sie ktos znajdzie ale poczekaj troche.. poniewaz po sylwestrze i nowym roku malo ludzi sie rozkreca na kafe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jajjajaa
dietetykow tutajk zawsze jest pelno i nawet lekarzy a takze ekspertów suplementacyjnych bo sama korzystalam z ich rad ..ale nie tak szybko ci odpisza ..zrozum!!musisz tylko dbac by twój topic byl zawsze na widoku a nie spadal to wtedy napewnop go ktoś przeczyta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakaa
czesto tu siedzi specjalista o diettetyki ale czekaj cierpliwie bo moze dopiero wieczorem bedzie:) pozdrawiam aha mam identyczny problem co ty] zamiast utyc po swietach bo jadlam jak swinia to schudlam kilo jeszcze:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no wlasnie....dokladnie....im wiecej jem tym bardziej i szybciej chudne.... A wszelkie mozliwe wyniki,wykluczaja jakiekolwiek choroby ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakaa
no ja tez tak mam a i tak jestem za chuda:( cholera co za dziwna sprawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakaa
tak robilam i jest oki ale im wiecej jem tym bardziej trace kilosy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakaa
WIEM NAPEWNO ZE TU SĄ DIETETYCY!! BO CZESTO Z NIMI TU DYSKUTOWALAM ALE AKURAT NIE NA TEN TEMAT WŁASNIE WIĘC CZEKAM NA NICH:)TYLKO PODCIAGAJMY NASZ WĄTEK:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kakakaa
MANDRAGORKA A MOZE tym masz zepsutą wage i zwykla a nie elektryczną I DLATEGO CI OBNIZA KILOSY.. SPOTKALAM SIE Z TAKIMI PRZYPADKAMI WSROPD ZNAJOMYCH ZE WAGA IM OBNIZALA O PRAWIE 7 KILO ALE TO BYLA ZWYKLA WAGA..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie,wlasnie mam dobra wage i elektroniczna...ze 2 miechy temu ja sobie kupilam....na pewno jest dobra...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dziewczyno zle jesz
Czesc, piszecie ze duzo duzo jecie wy nie macie jesc duzo wy macie jesc wystarczajaco duzo. W necie jest mnostwo stron na temat odzywiania sie. Opychanie sie na sile nie ma sensu bo jednego dnia zjecie taczke jedzenia a drugiego nie bedizecie miec ochoty na nic. Pamietajcie ze takie opychanie spowoduje tylko podkrecenie metabolizmu. Trzeba jesc regularnie ale tak aby bilans byl na plus. Policzcie sobie zapotrzebowaie uluzcie diete i w miare mozliwosci trzymajcie sie jej. Oczywiscie jest jeszcze duzo innych czynnikow jak np stress wplywajacych na problemy z waga. I nie wazcie sie z dnia na dzien to nie ma sensu. Nie da sie przytyc z dnia na dzien. Sprawdzajcie wage co 2 tygodnie miesiac. I kilogram po kilogramie do przodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SDSDSD
tu maSZ KONSLULTANTA I JEGO NUMER GG Konsultant Suplementacyjny tel. 695-593-199 GG: 3666517

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No jakl tam?Jest aktualnie ktos kto by mi wyszczegolnich tak w punktach co jest nie tak i dlaczego ewentualnie moja sytuacja sie utrzymuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hahhahaaa
przedewszystkim chudniesz dlatego ze za duzo jesz albo ze jesz reguralnie.. innej przyczyny nie ma jesli jesz regularnie to wiadomo ze schudniesz mimo ze duzo z drugiej strony jedząc mało, organizm spala w tempie coraz wolniejszym, ponoc drastyczne ograniczanie jedzenia skutkuje tym, że z biegiem czasu trzeba jeśc coraz mniej, by zachowac wage, gdyż organizm przyzwyczaja się a przemiana właśnie wtedy może się nawet zatrzymać..wiec jak jesz szybko i duzo to tym bardziej sie przemiana materi zmienia na szybszą i szybciej spala..jedz mniej ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×