POMOCY!!! OB-80 U DZIECKA!!!!

zastanawialam sie niedawno co sie dzieje ze nie piszesz u nas na topiku kurcze bede trzymac mocno kciukasy za Kubusia strasznie ci wspolczuje ale wszytsko dobrze sie skonczy

ktośka z w-wy. wcale nie jest mi lzej i mysle o was!!!!!jak mozesz to pisz tutaj nabierzaco- co i jak. wiem ze czasami i takie wsparcie- wsparcie osob nieznajomych- jest potrzebne. bardzo mi przykro ze coreczka bedzie cierpiec. zdaje sobie sprawe ze biopsja jest bardzo nieprzyjemna a potem jeszcze operacja:( Bogna kuba ma robione badania, kal inwazyjnie pobierany:( chyba oprocz zapalenia przyplatal sie rota wirus. ale wiadomo bedzie po badaniach. noie moge wejsc do niego.nawet nie moge zabrac rzeczy do prania- zeby nie zarazic tomka.

Znajoma. Myj dokładnie rece.Długo w mydle i pod woda.Do tego zakładaj rekawiczki gumowe(te lekarskie)do prania rzeczy synka.No i oczywisce dezynfekcja toalety.To konieczne.Wiem,bo moja córka miała rota wirusa.Leżeła 3dni w szpitalu i dostała w tym czasie chyba 15 kroplówek.

:( plakac mi sie chce:( znow nie przyjmuje zadnego pokarmu- wymiotuje :( juz nie chce mi sie plakac- lzy mi same leca:(

Znajoma. Wiem o czym piszesz.Moja Karolina odwodniła sie w jedną noc:( W spiączce odwodnieniowej trafiła do szpitala.Majaczyła:(:(:( Trzymaj nerwy na wodzy,bo malutkiemu synkowi nie pomozesz,kiedy jestes zestresowana. Głowa do góry.Jutro będzie o niebo lepiej

znajoma moge sobie wyobrazic jak ci ciezko, ale mnie tez jest strasznie ciezko (bez komentarza). musze sie z tym uporac bo wiem ze tak trzeba zmuszam sie do tego do pozytywnego myslenia. pamietaj ze zawsze po nocy jest dzien.

O Boże!!! Dziewczyny, trzymajcie się!!! Aż mi się łezka zakręciła w oku, jak Was poczytałam..... To jest cholernie trudne, wiem.... Mój synek w drugiej dobie życia dostał zapalenia płuc (wrodzona) Lekarz nie wyleczył mnie do końca przy ostrej infekcji gardła i bakterie wchłonęły sie z wodami płodowymi atakując płucka mojego kochanego synka!!!! Cały mi zsiniał!!! Jak to wspomnę, to aż mi ręce drżą...bbbrrrr...całe szczęście, że nie stalo się to w nocy, bo...... Przeleżał tam 2 tyg, a ja gnałam z mlekiem do szpitala codziennie, żeby szybciutko wyzdrowiał. W domu mam 2,5 latkę... Dziewczyny nie dajcie się!!! Jestem z Wami całym sercem A apropo Rota wirusa, to już dwie moje koleżanki, a raczej ich dzieci zaraziły się tą bakterią....co sie dzieje? Boje się je odwiedzać, żeby czekoś nie przytargac do domu. Już nawet nie wychodzimy z dziećmi do hipermarketów czy do figloparku..... szok!!! Co się dzieje na tym świecie....

Kubus po kroplowce lepiej- zadowolony bawi sie Ale za duzo do brych wiesci nie moze byc:( kurde zawsze cos.................... Mojego meza w nocy bralo na wymioty, rano wymiotowal:( prawdopodobnie odesla go do domu. Kubby nie zostawimy samego w szpitalu. Mam nadzieje ze uda sie przyjechac bratu mojego meza. Pojechal by do kuby do szpital. Zloty facet do dzieci- mowie wam;) Jak nie urok to............:( :( :( ech Znowu jak sie okarze ze moj kochany maz jest chory to co z Tomkiem? nie wiem czy nie bede musiala pojechac do tesciow. Rok zacząl nam sie \"cudownie\" :( :(

Diagnoza: Piotr musi isc do domu :( :( :(

Kurcze znajoma, żeby tylko nie przyniósł tego wirusa do domu!!!! Bo wtedy to już będzie bardzo źle!!! A co mu powiedzieli? W ogóle jak go mogą tak wygonić?? A jak się zaraził i będzie siał tym wirusem wszędzie, zarażając przede wszystkim Was? Ci lekarze są nienormalni!!!!!!! Lepiej jednak będzie jak odizolujesz dziecko i siebie od męża, tak dla bezpieczeństwa, bo po co macie być chorzy... Trzymam kciuki..... dla dziciaczków

czytalam ze na rotawirusa choruja dzieci od 3mc do 3 lat. ze dzieci na cycu sa uodpornione dzieki mleku matki. maz bedzie chodzil w maseczce po domu i nie bedzie zblizal sie do tomka. w ostatecznosci pojedzie do rodzicow swoich- 150 km!!! A wyganiaja dlatego bo boja sie zeby nie zarazali sie nawzajem. boli mnie glowa z tego wszystkiego:)............

A...wcześniej pisałyście o reumatyzmie.....wiecie, ja też z tego powodu, będąc dzieckiem bardzo cierpiałam...miałam swoje bandaże i maści, i bardzo często bolały mnie stawy. Ale to miałam obandażowane i kolana i kostki i nadgarstki i łokcie. Czasami wyglądałam jak mumia.... ale dopiero od Was dowiedziałam się, że tak się może dziać przy szybkim wzroście..... no jestem zdumiona.....

0o kurde ale sie narobiło znajoma trzymaj sie !!!!!!!!!!!!!!!!!dasz rade uszy do góry

znajoma trzymaj się - współczuję z całego serca takich \"atrakcji\":(

znajoma ściskam Cię i trzymam kciuki za dzieciaczka, musisz być silna wiem coś o tym pamiętam jak to było po porodzie jak antosia chorwoała i miała kroplówkę, ale będzoie dobrze zobaczysz, trzymaj sie dzielnie

ja również trzymam kciuki

3maj się znajoma Bedzie dobrze - zobaczysz !! Buziak dla Kuby - biedactwo kochane ! :(

o kurcze znajoma trzymaj sie dzielnie choc wiem ze latwo sie tylko mówi ... bedzie dobrze

Az nie mam sily pisac- ale musze sie wyzalc shenen- dzieki Kuba ok- nie wymiotuje ale tez nic nie chce jesc, zachowuje sie ladnie, w szpitalu jest z nim jego chrzestny!!! Ale za to mojego meza jeszcze w takim stanie nie widzialam. pojechal taksowka do lekarza bo nie ma sily dalej isc, co chwila jest mu niedobrze, wymiotuje................... A mi sie tylko chce plakac. probuje sie trzymac ale jak zostaje sama to nie moge i lzy same mi leca- niedosc ze nacierpial sie kuba- mam nadzieje ze mu juz przeszlo i juz bedzie ok to jeszcze moj maz- a ja nic nie moge zrobic:( :(

Znajoma. Jak tam Kuba i mąż? Mam nadzieję, że obojgu już lepiej. Trzymam kciuki.

Kuba coraz lepiej. nie wymiotuje. ma nadal rozwolnienie ale robi coraz mniej kupek. Nie chce jesc szpitalnego jedzenia. zawozw mu jedzenie ale ma diete- wiec tez to wszystko takie jalowe. Jak zobaczyl pedko kielbasy u wujka to mu wyrwal i zrobil usmiech od ucha do ucha. niestety kielbasy tez nie moze jest. bylam dzis u niego- 10 min- byl po zmianie welflonu:( kwekal i tylko sie przytulal. szkoda mi go:( :( :( Widac ze wymeczony choroba ale podobno ladnie sie bawi i gania po sali maz lepiej ale ma scisla diete- sama woda. zjadl troszke buleczki suchej- ale to nie byl najlepszy pomysl bo gorzej sie poczul. ja zalatana- 2 razy do szpital- latam z jakims jedzeniem, miedzy czasie karmienie tomka, zakupy, dzis maz pomogl mi w szprzataniu i gotowaniu obiadu O 20 to padam- dzis tez juz spalam ale tomek dostal kolki i sie rozbudzilam. On wlasnie tez sie obudzil.

Trzymaj się, będzie dobrze.

jest ten rota wirus i jak sie objawia, mama 9 miesiecznej julci, dzieki

podobno u nas to nie rotawirus. rotawirus objawia sie goraczka, wymiotami i biegunka. teraz mnie bierze:(

Znajoma. U dorosłych rota wirus przebiega łagodniej. Kurcze-tylko nie zaraź Tomka:( Kiedy moja corka leżała w szpitalu na rota wirusa,to każda osoba,ktora ją odwiedziła rozchorowała się w krótkim czasie od pobytu u niej.

znajoma- co o za cholerstwo dopada was po kolei uwazaj kochana na Tomka jak sie czuje Kubus ? i duuuzo zdrówka dla calej waszej rodzinki

Kuba lepiej chociaz wczoraj zwymiotowal znow:( Moj maz ok ale nadal jest oslabiony Mnie dopadlo:( wczoraj biegunka, bez wymiotow ale strasznie mnie mdlilo. Pilam wode z lodowki- od doktorowej dowiedzialam sie ze zimna woda chamuje wymioty. Doktorowa przepisala mi borowki suszone, smekte, laktoral. Dzis juz ok- zoladek chyba normalnie pracuje ale straszni eboli mnie glowa. Jestem bardzo oslabiona!!! Bylam z Tomkiem u pediatry i powiedziala ze narazie jest ok i nic nie slyszy. Spytalam sie o cos oslonowego dla niego . powiedziala ze jesli to wirus to nic sie nie daje. A jakby cos go zlapalo to szpital i kroplowka. Jak poszlam do swojej doktorowej to powiedziala ze da tomkowi oslonowe- laktoral junior - zeby jego nic nie zlapalo Moja doktorowa bardziej przejela sie Tomkiem niz pediatra

Znajoma - własnie miałam Ci napisać, żebyś dała Dzidziusiowi jakiś preparat probiotyczny - ten Laktoral może być, jak również Lakcid, Lacidofil... Im więcej jest tych \"dobrych\" bakterii bytujących na błonie śluzowej jelit, tym lepiej są chronione przed atakiem wirusów Zresztą są też badania, które mówią, że codzienne przymowanie tych preparatów chroni też przeciwko infekcjom górnych dróg oddechowych. Duzo zdrówka dla Was!

Kuba jeszcze w szpitalu:( moze jutro sie uda.............

znajoma - tak mi przykro ,nie czytałam całego topiku ale robiłas badania w kierunku reumatyzmu??? Trzymaj sie dzielnie!!!!!