Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

ardnaa

Dlaczego tak nie lubicie 20-latek, zazdrość?

Polecane posty

Dlaczego naśmiewacie się z 20 letnich dziewczyn planujących slub? Ja mam skonczone 20 lat w tym roku mamy zamiar sie zareczyc. Będę 21 letnią narzeczoną? Czy jest to powód do wstydu i nasmiewania sie ze mnie, ze mam kogos kogo bardzo kocham i chce z nim byc do końca zycia? Czy moze jest jakis pułap wiekowy od którego mozna sie zareczac? Przeciez po zaręczynach nie trzeba od razu ustalac daty slubu, a moze według Was jednak trzeba?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dlaczego tyle osób nie lubi? bo to stare panny zazdroszczące, że innym się udało, które na form tworzą topiki w stylu \"mój facet mnie zdradza\" albo \"jestem nieszczesliwa\" Oj nie przejmuj się, olej to po prostu. Zapraszam tutaj: http://f.kafeteria.pl/temat.php?id_p=3338422&start=180 ja mam (rocznikowo) 21 lat, slub w tym roku we wrześniu. I z pełną odpwoiedzialnością mogę powiedzieć, że jestem zaradną dziewczyną i jestem gotowa na małżenstwo, czyli żeby dać coś z siebie, nie tylko przyjmować... Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja w tam młodym wieku pewnie bałabym się hajtać, ale zaręczyny to żaden skandal. Ślub zresztą też nie- mówię tylko o sobie. Jesli czujesz, że Twój związek jest na tyle dojrzały to Twoja sprawa i uważam, że nic nikomu do tego. Choć osobiście tak młodo nie wiązałabym się z nikim związkeim małżenskim

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
E tam, nikt was nie lubi. Tak naprawe są osoby, ktore do kazdego się na tym forum przyczepią. Ja jestem trochę starsza niz wy - mam nieskonczone 23 lata i slub za ponad rok. Ale mimo to dogadywania kolezanek (\' czemu tak wczesnie\")mnie denerwuja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25-latka____---__
No dobrze to niech mi ktos wytlumaczy po co sa zaręczyny??? Czym one sa? Są wzajemnym przyrzeczeniem wzięcia ślubu. A jeśli chcesz się zaręczyć a ślubu nie planujesz to po co w ogóle zaręczyny???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja myslę że
nie trzeba ustalac konkretnej daty slubu, że np m,a byc dokładnie za rok i dwa dni od zareczyn, ale mozna zacząć rozmawiać troche powazniej i konkrentiej o slubie, a to czy potem slub bedzie po roku, 3 latach czy nawet dziesięciu nie ma znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25-latka____---__
znam wiele takich osob, ktore "zareczely sie". Moja znajoma przyszla do mnie i z radoscia oznajmia "zareczylam sie" !!! pytam kiedy slub? a wiesz narazie o tych sprawach nie rozmawiamy. Jesli zaręczać się to po to by ustalac orientacyjnie datę slubu. Np. "wezmiemy go za rok" a w trakcie przygotowan wychodzi czy to bedzie 1 styczen czy 14 styczen. A nie, ze dobrze to go kiedys wezmiemy , ale jest zaklepane , ze go wezmiemy a jak poczujemy potrzebe to pogadamy wiecej na ten temat . Nie sadzisz , ze to smieszne???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
25_latka. tak zgadzam się z Tobą. My ustalilismy zaraz date slubu, tzn gdzies po 2 tygodniach, bo musielismy poszukać sali i dogadac sie co do terminu, by był wolny. Ale tez mi sie wydaje, że zaręczyny to wstęp do małżenstwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też się z wami zgadzam
że zaręczyny to pewnego rodzaju obietnica wzięcia ślubu w najbliższej przyszłości. To przecież specyficzny etap w życiu, w którym "oczekujemy" na TEN DZIEŃ. Ok, nie musimy przeciez ustalać od razu konkretów. Zresztą wszystkie pary, które znam tak robią i robiły. Ja też w dniu zaręczyn byłam od razu również zapytana "czy nie mam nic przeciwko temu żebyśmy się pobrali w przyszlym roku?". To normalne! I nikt was tu nie gani za wiek (no może są takie wyjątki na tym forum ale to szczegół) ale uważam że jak w najbliższej przyszłości nie macie w planach ślubu to lepiej poczekać z zaręczynami i nie psuć ich czaru:-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klasiamelasia
zazdrość..czego mozna zazroscic 20 wychodzacej za maz????? obecnie mam 28 lat, slub brałam rok temu. a jak mialam 20 lat? studiowałam zakuwałam, w ferie jezdzilam na narty, w wakacje zwiedzałam swiat, chodzilam po dyskotekach, a moim nawieksyzm problemem było czy zdam egzamin albo za co kupie sobie fajna sukienke. czego mam zazdroscic? pakowania sie tak szybko w obowiazki, z obawy ,ze facet mi zwieje??? jak mialam 20 lat,tez taka milosc mialam. ile to ja sie wypłakałam mamie, ze ja chce slub.dzieki bogu mam madra mame. teraz na tego faceta był nawet nie spojrzała..brrr.wydoroslałam, mam ustalone wartosci i faceta, ktorego ja wybrałam a nie pierwszego lepszego, ktory sie napatoczył :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też się z wami zgadzam
do klasiamelasia. Po części się z Tobą zgadzam, choć mam skończone 23 (moj mąż 27) lata a ślub był 3 tyg temu:-) Tyle, że ja jestem na ostatnim roku studiów i właściwie życie mamy już zaplanowane a lepszego faceta nigdzie bym nie znalazła:-) I to nawet moja rodzinka potwierdza:-) Wiesz, nie zawsze tak jest że jak się poczeka dłużej to się cudo trafi, bo czasem los jest okrutny i można odrzucić to prawdziwe szczęście (które jak na złość przyszło w wieku 20 lat) a wziąć sobie ciula później na całe życie:-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25-latka____---__
Tak samo uwazam jak poprzedniczka. Wiem tutaj nie ma nic do rzeczy. Oczywiscie, jesli oboje to osoby dojrzałe i wiedzące czego chca w zyciu. Nie mowimy tutaj o "szczeniackim zauroczeniu".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość misiakasiakąfacela
Ja tam 20-latki lubie , ale uważam , że głupio robią , ładujac się w było nie było - obowiazki. Których w tym wieku do niczego im nie potrzeba. Ale to oczywiście ich sprawa, jak chcą , to niech wychodzą za mąż , może akurat potem nie będa sobie pluły w brodę, a zresztą zawsze mozna sięrozwieśćjakby było nie do wytrzymania. Niech kazdy robi jak uważa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marcia20
hejka mam 20 lat rocznikowo 21 i od kilku dni jestem zaręczona ale ślub planujemy za ok 2 lata moze wczesniej i niezgadzam sie z osobami ktore twierdza ze jak juz sie jest zareczonym to zaraz musi byc slub. inaczej sie patrzy na osoby ktore sa zareczone niz na osoby ktore tylko ze soba chodza i dlatego wg mnie sporo osob zarecza sie wczesniej zeby ich zwiazek wygladal powazniej a slub jak np zbierze sie pieniadze i znajdzie dobra prace. pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja tam lubię :) sama miałam 20 lat kiedy stałam przy ołtarzu i mówiłam TAK (dodam że nie bylam w ciąży dla tych którzy by chcieli się rpozyczepić) dla mnie wiek tu nie ma znaczenia.Skoro jesteśmy siebie pewni,kochamy się itd to naturalne że chce się założyć rodzinę. A zreszta az tak bardzo zalerzy Tobie na tym co myślą i mówia inni?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam rocznikowo 21 lat. i niedlugo zaręczyny i też bede 21 letnią narzeczoną. a w 2008 roku bede 22 letnią żoną. i ja cuzję sie gotowa oddac serce Jemu przed Bogiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna baba jestem
A skąd bierze się taki pogląd, że jesli ktos kogoś krytykuje to musi mu zazdrościć?? Kangurek napisała, że miała 20 lat wychodząc za mąż i była w ciąży. Pytanie, dlaczego naśmiewają, krytykują, bo większość dziewczyn wychodzi w tym wieku za mąż z powodu ciaży, poprostu. Nie jestem starą panna, jestem mężatką. Rocznik 1982, w 2006 roku wyszłam za mąż, więc nadal jestem młoda, ale nie jestem dwudziestolatką, która dopiero wkracza w dorosłe życie. Wyszłam za mąż z miłości, bez przymusu ciąży, mając skończone studia i po tym jak rozpoczęłam pracę. Jestem starsza o 40 lata od rzeczonych dwudziestolatek, a jednak różnica w etapie życiowym spora i chyba własnie o to chodzi, by nie podejmować decyzji na całe życie będąc jeszcze dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna baba jestem
ach, pzrepraszam Kangure, źle pzreczytałam, zatem należysz do wyjątków.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poniekad macie racje, ale do końca sie nie zgodzę. Mam troche inna sytuacje niz moje rówiesnicy, od 18 roku zycia mieszkam z moim chłopakiem we Wrocku( 120 km od mojego rodzinnego domu, moze to nie jest bardzo daleko, ale..) sami sie utrzymujemy, nie biore pieniedzy od rodziców, studiuje(zaocznie), niedawno znalzałam dobra prace( jestem na razie zatrudniona na pkres próbny 3 miesiace, na poczatek dostałam 1600 zł netto). Wynajmujemy mieszkanko w bardzo dobrej okolicy, monitorowane-strzezone osiedle. Kazdy z nas ma swoj samochód. Materialnie nie narzekamy, wiedzie nam sie lepiej niz dobrze. Moze nie mamy wielkiego doswiadczenia zyciowego, ale na wszystko pracujemy sami. Ktora z Was madrale 26-28 letnie miało to co my w naszym wieku?? Uwazam, ze jeszcecze na wiecej nas stac, a w zyciu nie zginiemy. Nie kazda młoda para ma sieczke w głowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 28 madrala
jasne..na okresie probnym 1600 netto dostaje tylko kochanka prezesa. kazde z was ma własny samochód....mimo checi Ci nie wierze..jestes mitomanka i basta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pyszczka
Nie bierzecie kasy od rodzicow, ale samochody juz tak LOL

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakieś dziecko
tu napisało, że inaczej się patrzy na ludzi zaręczonych, a inaczej na tych co tylko ze soba chodzą.... no tak, to jest prawda, ale tak robią ludzie z ograniczonymi umysłami i stare babcie od Rydzyka... czy nie słyszałaś moja droga o czymś takim jak związki partnerskie, trwajace latami, ktorych bynajmniej nie można okreslić mianem "chodzenia"?? chodzą ze sobą nastolatki. nie ludzie, którzy są razem kilka lat, tworzą rodziny i planują ślub bez idiotycznych super hiper zaręczyn "pod ludzi".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak sie chce to wszytsko można? A posiadanie samochodu w młodym wieku tez jest złe ?? No cóz, bynajmniej nie mam go od rodziców. Jak sie chce i ma sie certyffikaty z dówch jezyków, a trzeci zna biegle to problemu z praca nie ma, nawet jak sie ma 20 lat. Wierzcie mi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 25-latka ____---__
ardnaa widze, ze masz jakis kompleks. Kazdy dojrzały człowiek nie przejmuje się pierdołami typu: mam 20 lat a wszyscy uważają mnie za gówniarę. Po pierwsze z jakiegos powodu musza. Moze to nie chodzi o wiek a o zachowanie. Jeśli wszystko masz i jestes taka zaradna to mówiać o zareczynach chyba masz na mysli slub w niedalekiej przyszlosci, bo inaczej tego nie widze, albo nie znasz znaczenia słowa zareczyny.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kasia melasia
no to podaj droga autorko tytuły tych certyfikatów i gdzie je robiłas

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Fakt można mieć samochod w młodym wieku - sama mam, ale żeby go mieć musiałam wyjechać do Anglii.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość stempelka
do autorki topicu- ja zareczylam sie majac 20 lat po ukonczeniu 21 wyszlam za maz :) nikt tego nie komentowal sa 20 latki i 20latki ze tak sie powtorze jedne dojrzale i odpowiedzialne inne maja pstro w glowie nie przejmuj sie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie przejmuje się. Tylko jak widze wielce dojrzała 26-28 latke zamęzną, a dalej mieszkająca z rodzicami lub tesciami to rece opadają. Kopleksów nie mam zadnych, a forum jest po to zey sie wypowiadac. Widze, ze przez wiekszosc postów przemawiaz zazdrosc, tylko nie wiem o co. Jak se poscielesz tak sie wyspisz. Nie ukrywam, ze moj przyszły N pracuje za granica ( nie w zadnej Anglii, Irlandii etc.) zarabia przyzwoicie. Ale to swiadczy o jego zaradnosci. Czekam na odpwowiedz sepy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×