PORAżENIE MóZGOWE- POTRZEBNA POMOC !!!!

witam - super komentarz:) Ja nikogo na litosc nie biore maksiusia czy jakis tak. Nikogo nie zmuszam. Jak ktoś moze i chce to pomoże. Pozatym nie bede z założonymi rekami siedziała i czekała na gwiazdke z nieba:) A konto nie jest moje tylko fundacji- jakbys nie zauwazyła. Wiem , ze dzieci z ta choraba jest duzo. Ale sa odmiany rozne. jedne maja szanse na nogi stanac inne nie:( bo choroba tak strasznie ich dotkneła , ze nie pomoze nic. Moja corka moze dzieki rehabilitacji na nogi stanac i mozesz sobie pisac co chcesz- ja bede walczyc. Pozatym miłego Dnia dla wszystkich. Znam ludzi, którzy nie robia nic majac takie dziecko i wiecznie marudza:O Pozdrawiam

Dodam jeszcze , ze moja corka nie jest nieszczesciem, ktore mam. Nieszczesciem jest to , ze sa tacy ludzie jak ty maksiula. To przykre , ale zamiast glupoty pisac - lepiej siedziec cicho i poprostu nie wtracac sie i nie reagowac- to tyle.

Aju...cieszę się z tego drugiego turnusu dla Aluni...super!!brawo.... no ale żeby za miło nie było to się taka maksiulka znajdzie i humor zepsuje, a najlepsze że gówno o nas i o Was wie!!a jej siostra Aju pewnie do takich nalezy co to siedzą i płaczą nad dzieckiem zamiast jak Ty z Alą ćwiczyć!!!!ehh...no kurcze ale mnie z równowago wyprowadziła maksiulu...swoją siostre znasz więc możesz jej takie rzeczy gadać...a skoro tu nikogo nie znasz to po co za siostre AJa obrywa????może masz żal do niej że nie jest tak przedsiębiorcza jak Aja i siedzi z założonymirekami i czeka na cud...to powiedz to co napisałaś jej !! gratuluje rozwagi !!O AJU I ALU dla Was i

Aju...cieszę się z tego drugiego turnusu dla Aluni...super!!brawo.... no ale żeby za miło nie było to się taka maksiulka znajdzie i humor zepsuje, a najlepsze że gówno o nas i o Was wie!!a jej siostra Aju pewnie do takich nalezy co to siedzą i płaczą nad dzieckiem zamiast jak Ty z Alą ćwiczyć!!!!ehh...no kurcze ale mnie z równowago wyprowadziła maksiulu...swoją siostre znasz więc możesz jej takie rzeczy gadać...a skoro tu nikogo nie znasz to po co za siostre AJa obrywa????może masz żal do niej że nie jest tak przedsiębiorcza jak Aja i siedzi z założonymirekami i czeka na cud...to powiedz to co napisałaś jej !! gratuluje rozwagi !!O AJU I ALU dla Was i

coś mi się zwiesiło i się zdublowało:D sorki

No no ładnie niema co...po co się wogóle udzielasz??......bierz przykład z tej kobiety...ona o swoje dziecko walczy jak lwica.... i ty ze swoją rodzinąś też możesz...starczy udokumentować wszystko i każdy jakąś pomoc otrzyma,,,no chyba że ze względu na dochody przekraczające nie otrzyma..... ogólnie akurat na tym forum ,,prywatnym,, takie osoby jhak ty nie są mile widziane....i nic ci do tego,że chcemy pomóc akurat Ali....załóż swój topik.... Aja....ciężki kolejny dzień.....

Dzieki kobiety za wsparcie:) Mnie sie cisnienie podniosło rano jak nic. Problemow tyle i klopotów a tu takie coś- masakra. Jak sie chce , to wszystko idzie. Od tego sa fundacje. Jesli zwierzetom mozna pomagac i ludzie to robia , to co dopiero dzieciom. Nie moge tego zrozumiec- może za tepa jestem hahaha:D A pogoda okropna u nas:O

Witam Was kochane Przepraszam że mnie tak długo nie było..musze sobie jakoś wszystko poukładać bobrakuje mi nawet czasu dla siebie:o Wypowiedzi maksiulki nawet nie skomentuje:o to jest żałosne powiem tylko tyle że jeżeli ani ty ani twoja siostra mikulko nie.. jak to nazwałaś \"wyskakujecie żeby ktoś wam płacił kase\" to musi wam poprostu nie zależeć:o no w sumie to do wszystkiego można się przyzwyczaić:o:oeeee szkoda gadać. Ważne że Alusia pojedzie na swoje turnusiki:D:DCiesze się bardzo!! Czekam z niecierpliowścią na aukcje na allegro:):) Za tydzien wyjeżdżacie..nie wiem czy w tym tygodniu zdążę poszykowac wszystko ale też paczuszkę wyślę:) Pozdrawiam ciepło w ten pochmurny dzień I całuję mocno

O Mgielka jak milo:) My do łózeczka idziemy. Ciezki kolejny dzień. A za tydzień sie dopiero zacznie.:D Dobranoc

hehe sory ale ja rozumiem zeby to chodzilo o jakis naprawde kosztowny zabieg gdzie sie mowi o jakis powaznych przypadkach.Ale rehabilitacja?Moi rodzice jak nie meli kasy sami cwiczyli Anetke.Ale jesli ty wolisz posadzic dziecko w fotelu i poczekac az spadnie kasa z nieba na rehabilitacje no to sory.Moja siostra uczeszcza do osrodka dla niepelnosprawnych dzieci i jest to bezpłatne a ma super opieke na kilka godzin zeby sama mogla sie wyrwac anie ciagle siedziec w domu ma rozna zajecia poczawszy od sali doswiadczen gdzie dzieci same poznaja rozne przedmioty skonczywszy na muzyce i tej nieszczesnej rehabilitacji.Mysle ze jest wiele osrodkow ktore moglyby ci pomoc ale ty sie wspierasz na pomocy ludzi! I to wlasnie jest zalosne!Bo wiele w zyciu mozna ale trzeba chciec!tym bardziej dla osoby ktora sie kocha!

http://www.fundacja.dzieciom.pl/rehabilitacjawfundacji.html jednak sa jakies bezplatne rehabilitacje! Poprostu nie moge z takich ludzi jak ty!nie szukasz deski ratunku tylko od razu krzyczysz ratunku tone!Pzoa tym mozesz sie ubiegac o dofinansowanie srodkow dla swojej corki.Oprocz tego jelsi juz mowa o takich dzieciach.Sporzadzilas juz akt ubezwlasnowolnienia swojej corki?Jesli nie to radze ci to zrobic bo w takich przypadkach kiedy cos stanie sie twojej corce odpowiada za nie panstwo anie ty...niestety takie jest polskie prawo.Pomimo tego ze jestes jej matka nie masz zupelnego prawa nad swoim dzieckiem.Taka sytuacja zdarzyla sie nazym znajomym gdzie przyjachalo do domu pogotowie bo dziecko mialo napad epilepsji i wbrew blaganom matki dziecko zabrano.Jak widzisz bez tego papierka matka nie ma nic do gadania!

dodo KasiaL czytaj uwazniej moja historie bo troche zakrecilas i napisalas same bajki!

maksiulka przepraszam może rzeczywiście coś pokreciłam bo zdawało mi się ze pisałaś ze Twoja siostra a dziecko z porażeniem, ale to nie tak istotne jak to że piszesz bzdury o AJi totanie jej nie znając...a te fundacje od tego sa aby pomagać...i jeszcze jacyś ludzie na tym kase trzepią i innym pomagają...ehhh...a wogóle to bez sensu znow się zbulwersowałam niepotrzebnie...Kochana...Nie Twoja sprawa co ja zrobię ze swoimi pieniędzmi...

DOBRANOC:D

no tak ale przeciez sa bezpłatne rehabilitacje wiec po co wyludzac kase od ludzi?tego nie rozumiem

maksiusia- ja nie wyludzam pieniedzy. jak juz pisałam pomagaja zwierzetom i dzieciom tez mozna. a bezplatna rehabilitacja jest a jakze 2 godziny na tydzień w szkole, bo Alicja sie juz uczy. W domu robie ile moge , ale nie jestem masażystka ,,nie posiadam konia, ani fizjoterapeutką - a szkoda. W fundacji tez , ale w Warszawie- wiec rzecza niemozliwa jest jezdzic . Dofinansowanie tez jest - dwa razy w roku a dopłata własna i dojazd koszt własny- czyli blisko 2000zł. Normalna bajka. A ja na miesiac mam 1300zł. I jestem bez drugiej polówki. Fundacje sa na całym swiecie i pomagaja potrzebujacym ludzim. Wiec nie wiem po co sie wtracasz. Czyli wszystkie te dzieci ,ktorym fundacje pomagaja to według ciebie naciagacze?? I tu nie chodzi tylko o operacje. Wiec nie pisz głupot. Do tego , ze z nia cwicze dochodza jeszcze lekcje do odrobienia. I nie znasz nas nic nie wiesz. Twoi rodzice tez niech pisza- bedzie im lzej. Milego Dnia

A jesli chodzi o akt ubeswłasnowolnienia moja droga to sie dopiero robi przed osiemnastym rokiem życia- to raz. a dwa osobom nie potrafiacym za siebie decydowac- czyli upośledzonym umyslowo. Alicja taka nie jest- czyli na umysle zdrowa dzieki Bogu. Wiec nie wyskakuj mi tu z takimi jesli łaska. I nie wiem ci ty sobie myslisz , ze z choinki sie urwałam czy jak?? Normalna bezczelnosc.

a wiec widzisz jednak sa bezplatne rehabilitacje.!300 zl na miesiac gdby moja mama miala tyle...Mysle ze mamy o wiele gorzej od ciebie...chociazby pod wzgledem finansowym rowniez.Ale nie w tym rzecz.Ja sie trzymam swojego zdania.Mysle ze nawet Anetka jest w gorszym stanie od twojej corki bo twoja jest zdrowa intelektualnie chodzi do szkoly wykonuje prawdopodobnie spora czesc czynnosci.eh..........

nie dopisalam tam jedynki powinno byc 1300zl

widzisz te 1300 to swiadczenia na alicje i alimenty na syna i corke.jest na troje , wiec to okruszek w porownaniu z potrzebami. Alicja sama zje, nie potrafi pisac( tylko po sladzie) nie potrafi sie ubrac. Uczy sie czytac , wyraznie mowi, i pieknie spiewa. Obsługuje tez komputer( dostała z pefronu- tez pisałam) Twoja mama tez musi na siostre dostawac swiadczenia. Dletego nie wrzuca sie wszystkich do jednego worka. W fundacji jest ponad 3000 dzieci- to tez naciagacze?? wiekszosc z nich chore na porazenie mozgowe. Dlatego dziewczyno nie siedz tylko powiedz rodzicom niech pisza gdzie sie da. To zaden wstyd. Wiem jakie to trudne wychowywac takie dziecko. Ja dla siebie czasu nie mam prawie wcale. Ale jak pieknie jest patrzec jak robi jakis postep:) Alicja miała trzy operacje biodra- dlatego hipoterapia jest tak potrzebna. U nas za 10 minut jazdy biora od 5- 8 zł. Cudow nie ma - skad na to brac. W ubiegłym roku napisałam do fundacji Tvn. Pomyslałam co mi szkodzi. I dostałam pieniadze na turnus.:D Oni moga i chca pomagac. Wiec nie czekajcie. Pisac.

ale co my mozemy?moja siostra jest niezdolna do wszystkiego.Ani do wykonywania czynnosci fizjologicznych ani do samodzielnego jedzenia przy tym nie mowi nic praktycznie mozna powiedziec ze nie mamy z nia zadnego kontaktu.Co nam pomoze?Ty widac masz jak przywrocic swojej corce chociaz to ze bedzie chodzic.A my?Ona ma 20 lat wszytsko jest zaburzone.Wierze w to ze nie jedna kobieta zalamalaby sie przy tak duzej ilosci obowiazkow gdzie jej nie mozna spuszczac z oka.Pracujesz?

Hm....najlepszym rozwiązaniem jest rozmowa...a nie krzyk.... Państwo jest bogate...więc trzeba pisać wszędzie gdzie się da...i prosić o co się da...pewnie,ze dostalibyście też i odmowne listy...ale napewno znalazł by się też kotoś kto i twojej siostrze by pomógł.... my wszyscy wierzymy,że Ala stanie na nogi i będzie biegac... Mi osobiście też jest cieżko,bo przy wypłacie 1400zł. na 4 osoby..kredycie mieszkaniowym i połatach zostaje do, życia bardzo niewiele...prawie 600zł. rata kredytu+ 200zł.czynsz+ 100zł prąd+ 80zł.woda i co mi zostaje? a dzieci jeść chcą i małe nosi pampersy... i często brakuje...ale chcę pomóc Ali i tyle...i jak tylko będę miała jakieś niepotrzebne rzeczy to pakuję w paczkę i wysyłam...a Aja wystawi na aukcje charytatywna... Tylko,że aja musiała wszystko udokumentować papierami,zeby mozna było im pomóc...wy też możecie... Prosić o leki, środki czystości,nawet opieke dodatkowa czy finanse na zatrudnienie jakieś opiekunki.... prosić zawsze mozna...i tysiące ludzi jest ,którzy zechcą i wam pomóc...

Maksiulka...pomóż więc rodzicom i pisz gdzie się da... Skoro siostra ma 20 lat to jak długo jeszcze rodzice będą sobie dawać radę ?.....ktoś musi wam pomóc.... pomyśl co byłoby najbardziej potrzebne dla was.... ale niema miejsca tu na wstyd...bo może niektórzy myślą...co ludzie powiedzą...bo ,,kwiatkowski,, to po prośbie poszedł....tak nie można....potrzebna pomoc....nie wątpię....i trzeba prosić..... Pozdrawiam i ciebie i twoją rodzinkę...i Aję i alę...i wszystkim ,którzy nie mają odwagi stawić czoła tak jak nasza dzielna aja srawia...bierzcie z niej przykład..... Ps. maksiulka...daj jej spokój...kobitka miesiąc temu pochowała tatę....wychowuje sama dzieci... i tak niejest jej lekko... aja.

no z tym ze rodzice sobie zawsze nie bede radzic w koncu na kazdego przyjdzie czas.Ale naprawde brakuje jednego.Opiekunki:( Fakt jest tym ze Anetka jest duza wymaga stalej opieki.Kto zechce sie nia zaopiekowac na dluzej?Nie na stale ale moim marzeniem jest zeby rodzice choc na troche sie wyrwali z tego codziennego zycia.Co zrobic?Czy sa na swiecie osoby ktore nie boja sie zajac tymi dziecmi?Wola sie zajac normalnym dzieckiem ale przeciez to nie Anetki wina ze ejst taka ona tez zasluguje na odrobine akceptacji. Ok jest mi glupio bo moze dopiero teraz dotarlo do mnie to co tak naprawde masz autorko topiku.Przepraszam ze tak na Ciebie najezdzalam...troche pozno to zrozumialam ale wielkie jest podobno to ze ktos sie potrafi przyznac do bledu!Mam nadzieje ze mi wybaczysz... Wiecie do mnie najgorzej denerwuje? Kiedy idziemy gdzies z Anetka na spacer albo do kosciola ludzie obserwuja ja i patrza jak na stwora:( jest mi przykto wtedy.. tak sie mowi duzo o tym zwlaszcza w kosciele o tolerancji...przykro jak ktos spojrzy i patrzy z niedowierzaniem na nia jak wykonuje od czasu do czasu jakiej dziwne ruchy juz dawno odlegle i dawno zapomniane przze kazda normalna osobe mianowicie chodzimi tu o wkladanie kciuka do buzi.Niestety ale jej zostalo cos takiego nic na to nie poradze..I wiecie co?jestem wsiekla bo widze czasami jak ludzie sie z tego smieja...:(plakac mi sie chce!!!!! totalna znieczulica dookola! Kiedys nawet uslyszalam cos takiego od jednej osoby oczywiscie nie bylo skietrowane to bezposrednio do nas ale zostalot o tak glosno powiedziane ze trudno byloby tego nie uslyszec! \"dobrze im ze maja takie nieszczescie\"!rece opadaja!........... Pozdrawiam!

Moja Droga. Nie gniewam sie:) Wiem jak to jest jak patrza. Alicja na pierwszy rzut oka nie wyglada na chora. A i tak jej sie przygladaj jak ufo:D Tez ma odruchy typowe do tego schorzenia. Boi sie hałasu. reaguje spastyka nawet jak sie cieszy. W wozku tez krzywo siedzi musze ja poprawiac , ale i zmuszam do tego żeby sama to robila. Jesli o turnusy chodzi , to jest wazne. Niech rodzice sie staraj i jezdza( moga we dwoje) to odciaża. Zajmuja sie dzieckiem kilka godzin. Same masaze dla twojej siostry to duzo. Ja znam takie dzieci. Moja znajoma ma corke Kinge. tez nic nie robi kolo siebie. Nie je sama. A w fundacji jest i jezdzi. Naprawde wierz mi , ze cwiczenia cuda robia. Sama nie dałabym rady napewno. Wiem , ze martwisz sie co z nia bedzie- ja tez. Dlatego chce zrobic wszystko co mozna. Wale i oknami jak trzeba. I nie mysle - co powiedza ludzie mam to w nosie. Widzisz ostatnio Fundacja Anny Dymnej pomogła chlopakowi , który nie chciał juz życ. I ma 30 lat. Nie rusza sie wcale. A teraz odzyskał chec do zycia. Dla mnie to wyzwanie. I nie poddam sie bez walki o Ale i jej przyszłosc. Masz internet- poszukaj fundacji , które pomagaja osobom w wieku twojej siostry, Tam zawsze pisze jak stac sie podopiecznym fundacji. Nie rezygnuj i nie poddawaj sie. I nie placz- to nic nie da. Nos do góry. Nam pomaga wiara. Do kosciola chodze i nie jestem katoliczka. Tam gdzie my chodzimy nie gapia sie na ludzi. Wszyscy sobie pomagaja. Niech Bóg Błogosławi całej Twojej rodzinie A tu poznałam wspaniałe osoby, które same majac niewiele -CHCA POMÓC! Bo maja serce

A gdy ktoś na nas głupio patrzy ja sie usmiecham:D Wtedy spuszcza wzrok i napewno mu głupio:) I nie pracuje- nie mam jak. Nie dawałabym rady. Dla niej zrobiłam prawo jazdy. Płaciłam na 7 rat. Ja samochodu nie mam. Ale został po tacie wiec jezdze. Mały ale wozek do bagaznika sie zmiesci- nic pozatym. I dla niej zrobie wszystko- naprzekór tym wszystkim, ktorzy nie dawaja jej szans i własnie tak głupio patrza. I wiesz , ze zachowanie tych ludzi anty- jeszcze bardziej mnie motywuje:D

Jejku jak u nas sypie:O Myslimy , ze to przejsciowe:) Gdzie ta wiosna heh

Jejku.. popłakałam się Witam Was kochane.. Aja nie wiem czy doczytasz na forum o A. moje pytanie więc piszę tu.. 1921972 to moje gg podaj adresik :):) Pozdrawiam ciepło i całuje

Witam serdecznie.Aja,robisz wszystko co możesz a z tego co widzę to dużo możesz:D I tylko tak trzymaj a napewno będzie jeszcze lepiej:)Buziaki dla Alicji:)

Hej:) Robie co moge:D A teraz Zycze Wszystkim dobrej nocy