proszę o pomoc

Mąż jest alkoholikiem W wigilię zostawił mnie z dwójką dzieci w wieku szkolnym , ja jestem nie pracująca zajmuję się domem Uciekł do przytułku dla bezrobatnych znalazł schronienie sobie . Mieszkam w regionie gdzie jest ogromne bezrobocie .On obiecuje nigdy nie wracać .Prawdopodobnie chce uciec za granicę .Proszę o poradę

http://www.wenusjanki.pl/index.php

On po prostu nie chce z Tobą być(zresztą w pełni go rozumiem). Uszanuj to.

kopnij go w dupe i czesc

uwazam ze napewno potrzebuje pomocy i uwazam takze ze masz ciezka sytuacje i ciezko podjac sluszna decyzje nie wiem sama co bym zrobila w takiej sytuacji chyba chcialabym go utrzymac przy sobie ze wzgledu na dzieci i ze wzgledu na to ze musi wyleczyc sie z nalogu moze pomoglabys mu wsparlabys go, a w ostatecznosci kiedy bedzie chcial odejsc pozwol mu widocznie nie czuje sie najlepiej z Toba moze Ty popelnias jakis blad, przemysl to i porozmawiaj z nim

jego nałóg tolerowalam ze względu na dzieci .jest bardzo mściwym człowiekiem wystarczy żle popatrzeć już się nie odzywa nawet tydzień . Napewno bym od niego odeszla gdyby nie ciężka sytuacja majątkowa ,mieszkam na wsi i utrzymanie dzieci i domu spada na mnie nie pracującą

masz rację judkall ale co dalej

nie wiem co Ci poradzic poszukaj pomocy w jakis instytucjach poszukaj fachowej pomocy ja mam dopiero 18 lat malo wiem o doroslym zyciu szczegolnie takim jakie Ty przechodzisz napewno wokol siebie znajdziesz osobe ktora Ci pomoze wyplatac sie z tej sytuacji, ja Ci zycze zeby ulozylo Ci sie jak najlepiej, szkoda mi ze niektorym sie tak nie powodzi w zyciu, trzymam za Ciebie kciuki i glowa do gory

ja mam takie same wspomnienia z dzieciństwa.jako mała dziewczynka wiele razy plakalam takze w wigilie przez wódke.mój ojciec byl alkoholikiem.

MALAGA TIKITAKI dzięki ci serdeczne za słowa otuchy któraś z pań pisze o swoim dzieciństwie no właśnie jam ma syna w twoim wieku i proszę wyobraż sobie co taki młody człowiek przeżywa