Dieta ograniczająca węglowodany - może to jest pomysł na dobrą wagę...

ja ściągnęłam: Twój Dietetyk 1.0.3

to ja mam pytanie czy ja dobrze rozumiem ta diete zero owoców ale warzywa tak zero chleba bułek ziemniaków makaronów ryzu kasz tzn nie jemy tego gdzie jest maka ale mozna jaj sery kazdy nawet biały i miesko a co z wedlinami??? prosze o pomoc

można jeść wędliny, kiełbaski i wszystkio co mięsne ryby pod każdą postacią jaja, nabiał bez czystego mleka tłuszcze jakie kto lubi ja akurat masło oliwa z oliwek i olej z pestek winogron, ale jak chcesz moze być i smalec warzywa, pod każdą postacią - jako dodatek do dania raz kiedy kawałek owoca też można zjeść, orzechy także nie wolno produktów zbożowych : kasz, ryżu, chleba mąki musli, itp owocw nie dużo jak wcześniej nie wolno też ziemniaków, choć jak zjesz małego ziemniaczka raz na jakiś czas to przecież nic nie bedzie, ograniczysz coś innego co ma trochę węglowodanów i tyle

dziekuje a z mi sie nie chce wierzyc że w serach zwłaszcza żółtym nie ma węgli

kto wam nagadał że do 25 gram?? bzdury opowiadacie.. a owoce można jeść tylko sporadycznie i nie wszystkie to nie jest dieta ketogeniczna nie oniej jest ten topik!!!

a węglowodany są nam potrzebne, bo bez nich to nawet białko nie jest trawione, ma ich być niewiele ale to dzięki nim spalamy tłuszcz kwestia tego by była ich odpowiednia ilość za mało - bedziemy czuć sie słabo za dużo -będziemy tyć

w serach nie ma węgli, a owoc raz na jakiś czas nie zaszkodzi mały, a te 25 g hmm pierwszo słysze

a i lepiej by były to węglowodany złożone niż proste ( w owocach są proste - dlatego też wolno jeść ich tak niewiele)

każdą książkę promujesz po przeczytaniu?? każdej wieżysz?? różnie ludzie piszą i opinie lekarzy też są różne... po przeczytaniu tylu artykułów jak mówisz powinnaś najlepiej wiedzieć że trzeba być pośrodku tego wszystkiego a nie na skraju - wszystko jest do życia potrzebne

a dieta niskowęglowodanowa - nioskowęglowodanowej nie równa bo przecież i dieta atkinsa, i optymalna kwaśniewskiego, i katogeniczna one są opracowane przez lekarzy a jednak różnią się i to sporo... właśnie ilością i proporcjami normalny człowiek niczego nie waży, powinien być najedzony, a nie g lodny, żyć zgodnie z naturą, myślisz że nasi przodkowie nie jedli owoców?? a podobno otyli nie byli.. owoce to była najbardziej dostępna rzecz oprócz zwierzyny na którą polowali...

to przestań bo to nie pomoc, jakbym miała stosować sie do tych regół to sama bym wybrała, tu nie chodzi o to by przekonywać i namawiać do kożystania z diety która akurat tobie służy, tu chodzi o wsparcie i wymianę doświadczeń a tak w ogóle to wielu artykułów nie czytałaś ilu ludziom katogeniczna i ta twoja zaszkodziła, ile miało poważne problemy ze zdrowiem a ile w skutek powikłań umarło... tego na pewno nie znajdziesz na tej stronie... bo ona promuje określone żywienie z jak najlepszej strony - jak wiele innych zresztą stron

E_S_C_A_P_E gdzie jesteś??

przytyją?? ale mamusia schudła 20 kg wiec coś w tym jest sama znalazła granice pomiędzy dietą a dietą, ja spróbuje, a potem zobacze...jak mi nie wypali to moge próbować tej waszej

ale jestem wypompowana, uczyłam sie na jutrzejsze koło

witaj, coś posty coponiektórych sie pousówały.... wygląda tak jakbym sama do siebie pisała

ha ha ha no właśnie miałam pytać do kogo to :-)

no naprawde nie wiem co sie stało... pierwszy raz sie z tym spotykam... może jakiś amin sie wkurzył na panienki hehehe bo ostra wymiana zdań była i troche nieprzyjemnie sie zrobiło... ale już chyba jest ok, zresztą na początku sama tego doświadczyłaś....

no niestety, wygląda to na ostrą wymianę

piszesz jeszcze na jakimś topiku?? jak tak to na jakim?? może polecisz bo czasami pusto tu i pogadałabym sobie...tam

pisze na topiku krecik-gda i kwiata magnolii teraz są pewnie na drugiej stronie. idę coś zjeść bo jestem wypompowana a przede mną jeszcze długa noc nauki dobrej nocki pozdrawiam

ok to papa, ja ide spać ale od poniedziałku też musze sie wziąć za naukę bo poważne zaliczenie przede mną... do jutra

Hej dziewczyny, tylko nie uciekajcie na inny topik :) Musimy się trzymać razem i wspierać, bo odchudzanie samotne to marnie wychodzi. Dobrej nocy.

E_S_C_A_P_E - jakim cudem Twoje BMI to 18,6 skoro 54: 1,66x1,66 to 20? :P

o kurcze, faktycznie, nie wiedziałam jak to sie liczy a wyszło mi tak po wpisaniu danych do jakiegoś licznika bmi :P

a teraz na innym wyszło mi 19.6 także kalkluator kalkulatorowi (bmi oczywiście) nierówny

więc lepiej korzystac ze zwykłego kalkulatora, chociaz znam kalkulatory BMI uwzgledniajace tez wiek i płeć, np: http://diety2000.webpark.pl/kinistrona/licznik2.htm

no to z tego co podałaś wyszło mi niedowaga i zbyt mało tkanki tłuszczowej

ja mam za mało tłuszczu wg nich więc w to nie wierzę :p a BMI mam o 1 mniejsze niz wg zwyklego kalkulatora więc coś zaniża dane.

zaniża, bo wg ich wzoru na bmi wychodzi 19.6 czyli norma, a po wpisaniu danuch wyskoczyła niedowaga, tak samo z tym tłuszczem bzdura 22,95 %tłuszczu czyli poniżej normy. chyba nie warto wierzyć w takie miary:-)

W sumie normalne BMI to 20-25 ale w Twoim Stylu widziałam zaniżoną wersję 19-24 (w artykule o rezygnacji z udziału w pokazach wychodzonych modelek)