Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość przegranywmilosci

mija juz 3 misiac.. a ja ....

Polecane posty

Gość benny hill
zazdroszcze waszym dziewczynom. ja do siebie przyciagam wciaz tych niewlasciwych. i tak to sie kreci, wy cierpicie bo was olala, my cierpimy bo nas zle traktuje. czemu w koncu nie moze byc dobrze?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranywmilosci
wogle czemu tak to jest ze lataja za mna dziewczyny , slysze od nich ze super facet ze mnie a ta ktora kocham tego nie widzi??? i ktos powie ze zycie nie jest smieszne.......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
benny hill> no jasne że to nie stało się od razu. U nas problemem był brak seksu w związku, ogólnie czułości z jej strony. Niestety przykre że akurat z tego powodu się rozstaliśmy, ale nie dało się inaczej, skoro nie czułem się potrzebny. Do dziś mam z nią kontakt, ale tylko taki, że wysyłamy sobie życzenia przy okazji świąt czy urodzin. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benny hill
S2CAN> widzisz swojego ciala kobieta nie oszuka chociazby bardzo sie starala. jej cialo podpowiada kiedy cos jest nie tak. moze lepiej sie stalo. chciales zeby udawala i mimo tego dalej z toba byla? moze nie byles tym facetem dla niej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
może właśnie tak było. Ale dziwne jest to, że jeszcze na tydzień przed rozstaniem mówi mi jak mocno mnie kocha, a nagle wszystko się jej odmieniło. To ja takiej miłości nie rozumiem, to było raczej przyzwyczajenie a nie miłość. A we mnie ciągle jest uczucie do niej, zresztą było zawsze, nawet jak widziałem ją ostatni raz, to powiedziałem jej że ją ciągle kocham.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benny hill
ciezko jest wytlumaczyc facetowi pewne rzeczy. w ogole wszystko co dotyczy emocji i uczuc jest strasznie skomplikowane. nie bede jej bronic ale rozumiem ja. naprawde. i wiem ze zaden facet nie jest w stanie zrozumiec takiego postepowania. pewnie dlatego wciaz ja kochasz, bo nie potrafisz zrozmiec natury takiego stanu. nie chce cie dolowac ale niepredko ci przejdzie wobec tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benny hill
a tak poza tematem to jej zazdroszcze. cholernie niesprawiedliwe to jest. ja dla swojego faceta tez robilam wiele rzeczy ale on tego nie pamietal. zawsze lepsi byli znajomi, niewazne ze mieli go gdzies. zawsze byli lepsi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Może i masz rację. Kocham ją, bo nigdy po prostu nie przestałem. Ona mi bardzo odpowiadała pod względem charakteru, z perspektywy czasu właśnie brakuje mi rozmów z nią. Znała mnie na wylot, wiedziała jak mnie pocieszyć, wiedziała jak do mnie dotrzeć, a charakter mam naprawdę niełatwy. Po prostu przy niej byłem sobą, nawet wtedy gdy się nam wszystko waliło. Poza tym nie było między nami większych sporów, wszystko wydawało się takie aż za idealne, żeby mogło się skończyć. Byliśmy ze sobą bardzo zżyci, teraz nawet sobie nie wyobrażam żebym jeszcze kiedyś stworzył taką więź z inną kobietą. A może nawet tego nie chcę, bo z reguły bardzo powoli się otwieram przed kobietami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miichal21
ja tez tak mialem ... dwa tygodnie prze dtym jak mnie zostawila definitywnie mowila ze jest ze mna szczesliwa... ze cos dalej czuje , moze kocha.... a ogolnie walczylem o nia 5 miesiecy !!!! Jak malo kto.. co ja nie wyrabialem, ile nocy nie pzrespalem... wrocila do mnie i po miesiacu zostawila mnie definitywnie , z dnia na dzien... dla innego a ja po 2 miesiacach dalej o niej mysle kazdego ranka, przy kazdej wolnej piosence.. ciagle wywalam ja z gadu i dodaje... porazka:>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miichal21
i tak po 2 latach zostawila mnie ... jakby to byla pzrelotna znajomosc.. a przez te 2 lata praktycznie nie klocilismy sie .. wszyscy gadali ze ona swiata poza mna nie widzi, ze jestem dla niej wszystkim , w szkole kolezanki jej sie smialy ze ona juz jest stracona .. i co ?? tak nagle.. bumm .. raz sie zawachala i koniec .. nie ma juz nic....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benny hill
chłopaki gdzie Wy jestescie? dlaczego tak trudno was znalesc?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to musi potrwać
mi przeszło po 2 miesiącach, potem nagle wróciło, i tak w kółko.... trwało, az poznałam inego który też wykazał duże zainteresowanie. i jesteśmy razem 3 lata, a tamtego wspominam mile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość to musi potrwać
od kiedy mnie tamten rzucił do całkowitego minięcia to było 10 miesięcy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranywmilosci
a po drodze latali za toba jacys faceci?? olewalas ich ?? ja nie mam serca zwiazac sie z jakas dziewczyna zeby ja oszukac jak do niej nic nie czuje :( ale tez nie chce byc sam i ciagle myslec o bylej.. straszne :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benny hill
jak wyobrazasz sobie dalsze zycie? ciagle rozpamietywanie? nie warto

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wpisuję się na liście \"myślicieli\"... pogrążam się \"dopiero\" od 1,5 miesiąca, ale mogę to przeliczyć na sekundy i będzie większy numerek... w sumie nie ma co pisać, jest tak jak napisaliście - nagle \"puf\" i \"już Cię nie kocham\". i pieprzenie, że \"cudowny\" itp i żeby sie zająć teraz sobą, bo \"to nie było to\"... walczyłem, zrobiłem co mogłem, ale ona ciągle daje mi do zrozumienia, że nie chce już nigdy do tego wracać. po prostu czuję, że mnie okłamuje, zbiera się we mnie tyle żalu, złości, nienawiści... na kolanach bym do niej polazł, a mieszka... oj, daleko... teraz czuję, że już nigdy nikomu nie dam tyle ciepła, żeby znów tak od losu nie oberwać :/ spieprzyła się cała wizja tego pieknego uczucia, zawaliło się wszystko i zmieniłem się ja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja mam jeszcze inny problem. Tak się złożyło, że ona była naprawdę piękną kobietą. Kiedyś nawet został wice-miss uczelni. Miała klasę i super gust jeśli chodzi o ciuchy, miała świetną figurę, była bardzo zadbana, no a do tego bardzo inteligentna i mądra. Długo o nią walczyłem, bo chyba z 5 miesięcy zanim zostaliśmy parą. A potem byłem najszczęśliwszym facetem pod słońcem, wszyscy mi jej gratulowali i nie mogli się nadziwić dlaczego jest z takim przeciętniakiem jak ja ;) No i teraz mam problem, bo będzie mi ciężko trafić ponownie na tak ładną dziewczynę, do tego zdobyć jej serce. Jednak 2,5 roku spowodowało że człowiek przyzwyczaił się do tego, że jest z kimś tak ładnym i teraz w innych kobietach widzę same wady - a to za duży nos, a to krzywe nogi, a to fałdki tłuszczu na brzuchu. Wiem że to nienormalne i ciągle z tym walczę, ale nie jest to łatwe.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranywmilosci
dokladnie... ja juz nikomu tak nie zaufam.. balbym sie znowu takiego zranienia... :>

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranywmilosci
S2scan haha to tak jak ja.. moja tez sotala miss mojego liceum kiedy ja poznalem ... tez o nia walczylem i kazdy kazdy ... mowil ze pieknia z niej dziewczyna..jakos nie widze zebym znowu znalazl taka ladna i z takim cudownym charakterem ... poprostu czarno to widze... a ciezko tak miec aniolka i zabrac sie teraz za ( sorka moze to chamskie) ale przecietna laske... :( czlowiekowi lata po glwoie, co powiedz ainni i wogole... to glupie ale tak w facetach chyba jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i najłatwiej by było powiedzieć \"głupia dziwka, zostawiła mnie, zmarnowała mi tyle czasu (dwa lata)\".... a to była naprawdę wartościowa dziewczyna i jak słucham innych w autobusie.. w tramwaju... nie chcę już nikogo innego :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no właśnie i jeszcze dla wszystkich byliśmy parą idealną... :/ jak to kurfa boli

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michal21
o tak ... a najbardziej boli jak kazdy kto sie dowie mowi ,, jaka szkoda, tak fajnei razem wygladaliscie, tak sie kochaliscie, to bylo widac, szkoda,, a ja wracam do domu i kurwica mnie bierze....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przegranywmilosci... No rozumiem Cię. Chciałoby się mieć przynajmniej podobnej urody dziewczynę, chociaż ja już nieco inaczej na to patrzę, przynajmniej się staram. Zresztą zawsze ważniejszy był dla mnie charakter dziewczyny, ale tak się złożyło, że ona i z charakteru i z urody była dla mnie ideałem. Poza tym nie uwierzycie, ale w wieku prawie 22 lat była ciągle dziewicą, to ze mną miała swoje pierwsze doświadczenia łóżkowe. I to też boli, że teraz kolejny facet ma ją dla siebie, dotyka, całuje... wrrrrrr!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość benny hill
czegos tu nie rozumiem, przyzwyczailiscie sie do pieknych kobiet? co to w ogole znaczy? ze jak ladna to ok sprobuje znowu a jak przecietna to niech spada tak? w takim razie moze to w was cos bylo nie tak? mysleliscie o tym? i co to za gadki ze juz nigdy wiecej bo poprzeczka jest teraz wysoko...nie znacie dnia ani godziny. moze sie kiedys okazac ze to tylko zauroczenia a prawdziwa milosc czeka za rogiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
michal21 skądś to znam. Moja matka do dziś mnie dobija jak mówi, że tak super ją wspomina i że tak bardzo do siebie pasowaliśmy. Wkur.... to jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przegranywmilosci
no chcialo by sie miec odobnej urody dziewczyne - ale znalesc taka plus zarabisty charakter i 100% dogadywanie sie, te same poczucie humoru, podobne gusty.. i w dodatku moja tez byla w wieku 19 lat dziewica... chyba NIEWYKONALNE ... jak uwazacie?? przegralismy i tyle...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
benny hill - takie podejście oznacza, że całe życie mam chyba uciekać... jak mnie rzuci to szukać innej i znów drżeć, że znów z byle powodu nagle wszystko się jebnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trojatroj
buahahahahaaaaa sami nie wiecie co mowicie. ze do takiej ladnej sie przyzwyczailiscie itd. itp. nie wyobrazacie sobie innej bo niby brzydsza, to po prostu to ze nadal wam zalezy na bylych jeszcze nie wiadomo czy nie bedziecie z jakimis nie tylko przecietnymi kobietami ale wrecz brzydkimi bo sie ZAKOCHACIE i dla was bedzie najcudowniejsza kobieta pod sloncem i jeszcze wasze byle bedzie bila na glowe :D ja bylam z zajebiscie przystojnymi kolesiami. kolezanki zazdroscily, laski probowaly odbic. z ostatnim 3 lata. potem zerwalam pomimo ze nadal go kochalam (dluzsza historia) cierpialam nie wyobrazalam sobie innego faceta w moim zyciu. i tez kazdy byl nie taki a teraz? hehe.. jestem z facetem ktory nie jest jakos wyjatkowo wysoki i ktory jest troszke przy tuszy. nie jakos strasznie ale zupelnie nie moj gust z przeszlosci. nosek tez ma sporawy :D jest najwspanialszym facetem pod sloncem i na poczatku widzialam te wszystkie jego "niedoskonalosci" . teraz kocham go za to hehe szukajcie aniolkow a mozecie przegapic milosc swojego zycia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość michal21
taaa to jest sliczne, masz dobry humor , idziesz gdzies , pytanie jak tam u was? nie jestesmy juz razem .. bla bla bla i dolek na pare dni .. bosko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przegrałem życie... ona spędza całe prawie zycie na kafeterii, ale wydaje mi się, że taki \"banalny temat\" jej tu nie przycięgnie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×