Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość perdraczek

Moja mama krzywo patrzy sie jak chlopak u mnie spi..a jestesmy ze soba juz 4 rok

Polecane posty

Gość jhge
i twoja mama ma racje ..Bo o bezczelne rżnąc gdy rodzice sa w domu..Idz na działke lub rnij w lesie ,ale nie gdy rodzice sa w domu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niestety tak jest
Słuchajcie dziewczyny, tu trzea rozrożnic pojęcia. Co innego, jest zamieszkanie z chłopakiem , nawet bez ślubu, co innego sypianie z nim w domu rodzinnym gdzie za ściana są rodzice. To jest raczej krępujące dla dwoch stron. Szczegolnie jak dziewczyn aprzyprowadza chłopaka i mowi, że będzie dzisiaj nocował. N atakie coś napewno bym nie pozwoliła, dom to nie burdel z darmowym pokojem. Co prawda u Pędraczka jest ibnaczej, jak ci bardzo n a tym zalezy to porozmawiaj z mamą, ale ja bym specjalnie nie naciskała. I rzeczywiscioe , inaczej są traktowani chłopcy i dziewczyny w takich wypadkach. Dla chłopaka jest to powód do dumy, dziewczyn amoze obawiac sie różnych epitetow, w stylu łatwa, puszczalska i tym podobne. Zresztą słuchałam komentarza, mamy, u ktorej nocowały niekiedy dziewczyny jej chłopaka. Niby to tolerowała, ale te komentarze , nie były dla dziewczyn przyjemne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perdraczek
ale ja nie przyprowadzam co kilka dni innego chlopaka,od 4 lat ten sam...bardzo sie kochamy i ona doskonale o tym wie tym bardziej sie dziwie ze nie moze sie z tym pogodzic..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusii
jhge mam chec na ciebie, chcesz ze mna stracic dziewictwo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusii
oczywiscie z zabezpieczeniem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja malam podobną sytuacje
a wyobrazcie sobei ze rodzice mojego faceta mieszkaja 200km ode mnie.wiec jak tam jedziemy to na pare dni...i nigdy nie spimy tam razem...tak było od poczatku...jego mama za pierwszym razem przygotowała 2pokoje i spalismy osobno....ja to zaakceptowałam,mój facet troche sie jezył ale prosiłam go zeby nic nei mówił bo czulabym sie zle...tymbardziej ze z racji odległosci nie jestesmy tam czesto.wiec przeciez to nei problem.a poza tym nie znałam dobrze jego rodzicow.i byłabym skrepowana.teraz mijaja 4lata jak jestesmy razem i jaktam jedziemy to spimy przewaznie u jego siostry(wiec spimy razem) ale jaby nam przyszlo spac u jego rodziców to spalibysmy osobno i tez byłoby ok. ale u mnie to co innego...sytuacja nas do tego zmusila ze mój facet musiał u nas nocowac na weekend co 3tygodnie i moi rodzice na pocztku cudwoali ze bedzie spał na podłodze itp,wiec sie postawiłam i nie czuje sie z tym zle.teraz ma swoje mieszkanie i ja u niego nocuje bez problemu. wszystko zalezy od podejscia rodziców.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perdraczek
nie rozumiem...:( czy moja mama nadal mysli ze jestem dziewica czy co ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kottret
jego mama inaczej na to patrzy bo to syn. ma 25 lat i ewentualna ciaza przez to wasze spanie moze przyspieszyc waszadecyzje o slubie. pewnie bylaby bardzo szczesliwa. natomiast twoja nie chce wiedziec ze spicie razem, bo panna z brzuchem to wstyd. RADA!!! skoro wasz zwiazek jest powazny, wezcie slub i wtedy bedziecie mogli spac u rodzicow nawet za dnia.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perdraczek
nawet nie wiesz jak bardzo bysmy chcieli..:) ale na razie nie ma na to pieniedzy :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phroe
Pogadaj z nią czego sie boi. Tego że zajdziesz w ciążę, czy tego co "ludzie powiedzą", bo niektóre matki się tym naprawdę przejmują. jeśli jej chodzi o to, że chlopak przestanie cie szanować, to niestety, ale ma w pewnym stopniu rację :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perdraczek
co masz na mysli mowiac ze ma w pewnym stopniu racje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jhge
lusii no wiesz .Jestem prawiczkiem nie dlatego ,zeby od razu tego sie pozbyć..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lusii
no ale kiedys musisz, co??? czemu nie teraz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kottret
wydaje mi sie, ze nawet gdy przyznasz sie, ze zabezpieczacie sie, to i tak jej nie uspokoi. musicie robic to gdzieindziej. nic jej nie przekona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość oo raaannyyy
moim zdaniem to troche obłuda -- mama na pewno zdaje sobie sprawe z tego,ze upr. seks i przymyka na to oko,byleby sie to nie dzialo pod jej dachem...no to albo sie to akceptuje do konca, albo wcale.Moja tesciowa pozwalala swojej córce na wyjazdy z chłopakiem pod namiot itd., a zrobiła karczemną awanturę, kiedy zastala ich razem spiących na wersalce---obok siebie, kompletnie ubranych, notabene byli juz po zaręczynach -- to dopiero szczyt zakłamania :-0 Tu mię się widzi podobnie.Tym bardziej, jesli Twoja siostra mieszka juz z chłopakiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perdraczek
nie chodzi juz o ten seks...tylko chodzi o to zeby troszke pobyc ze soba...nacieszyc sie druga osoba...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość casa
w łózku ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perdraczek
nie w lozku...spac sie idzie wieczorem prawda ? a do tego czasu chcialabym sie troszke nim nacieszyc..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość perdraczek
czyli wniosek z tego taki ze nie powinien zostawac u mnie na noc tak ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phroe
Napisałaś, że planujecie wspólną przyszłość. Czy on konkretnie ci coś proponuje? Bo przeważnie jest tak, że póki daleko, to faceci gadają o ślubie, a potem kiedy juz nie ma żądnych przeszkód oni nadal tkwia w takim zwiazku bez zobowiązań, bo im tak wygodniej. Nie wiem, może trafiłas na lepszy model. jak tak to gratuluje. Skoro jesteście ze soba na powaznie może czas pomyśleć o zaręczynach? To naprawde dużo zmienia. Moze warto choćby ze względu na mame?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedraczek
przeciez mu nie powiem ze jak nie bedzie zareczyn to nie bedzie tez spania...:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czemu nie
?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedraczek
bo nie chce naciskac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phroe
Ale mówiłaś, że oboje planujecie wspólną przyszłość więc o co chodzi? MOzesz delikatnie podgadac, a ja będzie sie wykręcał, to niestety, ale trafiłaś na kogos takiego jak ja :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedraczek
planujemy wspolna przyszlosc ale nie chce tak mu mowic o tym otwarcie ze jak nie bedzie zareczyn to nie bedzie mogl u mnie nocowac :( a jak bylo u Ciebie ? z tym chlopakiem ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phroe
Z moim jestem 4,5 roku. Zamieszkaliśmy nawet u niego, liczyłam na jakąś deklarację, tak jak wcześniej obiecywał. O on zarzucił parę tekstów o 'wolnym związku", że mamy jeszcze czas, że musi się wyszaleć bla bla bla. Wróciłam do siebie, on dalej do mnie nie przyjeżdza na noc, bo moja mama też jest przeciw :) Tylko że ja mam zakaz na przyprowadzanie faceta ze względu na nocne odglosy po pewnej imprezie. heh... Nie musisz naciskać, po prostu sie zapytaj. Przecież ślubu nie trzeba brać od razu po zaręczynach. No ja sie nie doczekałam lae tobie może sie uda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedraczek
a Ty jestes jeszcze z tym chlopakiem ? bo piszesz ze jestescie ze soba 4,5 roku..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phroe
No jestem, ale jest inaczej niż przedtem bo straciłam do niego zaufanie. Więc moze nie pytaj sie o zareczyny, bo tez sie zdołujesz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość phroe
No jestem, ale jest inaczej niż przedtem bo straciłam do niego zaufanie. Więc moze nie pytaj sie o zareczyny, bo tez sie zdołujesz :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pedraczek
ale wiesz przynajamniej na czym stoisz ... i to nie chodzi o zaufanie w Twoim przypadku tylko o to ze dla niego to jest troche za wczesnie,ze jeszcze nie dojrzal do tego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×