Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ech.......

Jak wytrzymać ze wspólokatorem?

Polecane posty

Gość ech.......

W ubieglym roku zaczelam studia w innym miescie i wprowadzilam sie do mieszkania, ktore kupili kiedys moi rodzice. Mieszkam z dwoma wspollokatorami (faceci). Niezbyt przyjemnie mi sie z nimi mieszka - szcz. z jednym. Robi wokół siebie taki syf, ze rece opadaja. Nic nie potrafi zrobic. Poza tym przetrwonil ostatnio kase na sylwestra w Zakopanem i zalega mi juz za drugi miesiac. Ale na to jeszcze przymkne oko (chociaz utrzymuję się glownie z pieniedzy, ktore oni placa mi za mieszkanie). Chodzi glownie o jego syfiarstwo i lenistwo😠 Jak ostatnio zalalo nam kuchnie, to ja sie dziwilam, ze tacy faceci istnieja na swiece! Byla sobota, wiec wstalam cos po 10., ide do kuchni a tam leje sie z przepelnionego zlewu i cala podloga plywa. Ide do niego do pokoju a on siedzi przy kompie (!). Pytam zdziwiona: "co z nasza kuchnia?". A on: "No wiem, leje sie. Ale wlanie nie wiem co zrobic."... O_O No ludzie! Przez trzy godziny nic nie zrobil, bo nie wiedzial co. Zatkalo nam zlew, wiec wzielam garnek i wynosilam wode ze zlewu do lazienki - przestalo przynajmniej kapac na podloge. No i oczywiscie zadzwonilam gdzie trzeba. Jezzzu... A pozniej cala kuchnie musialam sprzatac sama, bo on zaraz uciekl z domu. Drugiego wspollokatora wtedy nie bylo w miescie. Nie wiem, moze on sobie mysli, ze skoro jestem wlascicielka mieszkania, to powinnam takie rzeczy robic? Ale raczej stawiam na to, ze jest wychowany w takiej rodzinie gdzie facet przychodzi z pracy, siada z piwem przed tv a kobieta biega wokol niego. Czyli przypadek nieuleczalny. W dodatku to syn dobrej kolezanki mojej chrzesnej i troche glupio mi go wywalac. Szczegolnie teraz, w srodku roku akademickiego. A ciotka zachwala jaki to "miiły chłopak"😡 Tylko jak z nim, do cholery, wytrzymac do czerwca, zeby sie nie nabawic choroby psychicznej?:O Drobne uwagi nie dzialaja albo dzialaja tylko na chwile a jak cos, to wychodzi z mieszkania i mnie unika, ogolnie jakis malo kontaktowy jest... A moze przesadzam?? Tak wogole to chcialam sie glownie wygadac, bo strasznie mnie to drazni 😠 :/ Dziekuje za uwage

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogoń dziada w cholere

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech.......
Ale czy to nie bedzie zbyt brutalne?;) Tak w srodku roku i wogole?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogoń dziada w cholere
wazne, żeby tobie było dobrze a jego lej i cała reszte

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Barnaba
Za pierze i na powietrze świeże. - Czyli innymi słowy: wyp... bałaganiarza. Albo ultimatum: "Masz dwa tygodnie próby. Sprzatasz - zostajesz; bałaganisz - to wyjazd do mamuśki. Jeśli ona to toleruje to proszę bardzo; rób bajzel u niej"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech.......
To nawet pocieszajace, co mowisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech.......
Barnaba --> zebym ja jeszcze taka odwazna byla:o Ja mam jednak za mily charakter (przynajmniej gdy kogos slabo znam)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgrg
nie wiem ale pogadaj z nim ,przeciez to jego obowiazek sprzatac po sobie itd.ja bym z takim nie wytrzymala , choc teraz tez mieszkam z koleznka bardzo dobra - wynajmujemy mieszkanie to powiem ze na poczatku zdarzaly sie male konflikty ale ogolnie to nie mam takiego przypału jak ty pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech.......
Zazdroszcze Ci vgrg. Jeden wspollkokator jest juz na V roku studiow, wiec sie wyprowadzi sam. A tego syfiarza bede musiala jakos poinformowac, ze ma sie wyprowadzic (ale teraz to mi jakos glupio). A wtedy wynajme mieszkanie dwom dziewczynom. Zadnych facetow 😡

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość vgrg
moim zdaiem powinnas z nim najpierw pogadac bo iwesz jak go wyjebiesz (a chodzi o to ze to syn kolezanki twoje matki chrzestnej ) to on moze mowic o co glupiej lasce chodzi ,pogadaj z nim ze ma sprzatac ze kurwa w koncu kazdy sprzata po sobie a jak sie nie podoba to niech spada , wogole dziwne ze mieszkasz z dwoma gosciami ale uprzedzam ze niektore laski to tez ladne syfiary

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wywalić i sie nie patyczkować
niech sie nauczy sobie radzić; ja miałam podobną sytuację jak ty, też mieszkanie kupione wcześniej przez rodziców, jak zaczęłam studiować zamieszkałam w nim, razem z lokatorką - też taką z polecenia, że wspaniała, przemiła dziewczyna itd itp co prawda syfu nie robiła, ale okazało się że wcale nie jest przemiła, tylko całkiem na odwrót

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ech.......
No wiecie, on JEST mily, oczywiscie. Ale co z tego skoro zostawia otwarte puszki z ryb gdzie popadnie (smrod!) i nie widzi w tym nic dziwnego?:o Wiem, powinnam z nim pogadac. Bardziej stanowczo, bo jak do tej pory robilam tylko drobne uwagi, np, zeby nie zostawial tego czy tamtego a to dzialalo doslownie na chwile.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×