WYSOKIE KOBIETKI - dlaczego macie kompleksy?

Nie rozumiem dlaczego wysokie kobiety mają często (nie zawsze rzecz jasna, ale można zauważyć taką prawidłowość) kompleksy dotyczące swojego wzrostu. W końcu faceci lubią wysokie kobiety, naukowo udowodniono, że wysocy ludzie mają większe szanse na pracę, itd. Może po prostu kobiety nigdy nie są z siebie zadowolone? :) Proszę o poważne wypowiedzi bez złośliwości.

to nie tyle kompleks co niezadowolenie. przynajmniej w moim przypadku po pierwsze problem z kupnem dluuugich spodni i rekawow (bo rece tez dlugie:P) po drugie brak wdzieku bo niesttey trudno wygladac i poruszac sie z gracja przy wysokim wzroscie...tzn tak czy siak nie wyglada sie zgrabnie jak jest sie duzym no i nie za bardzo z butami na obcasie bo wtedy juz bym byla wyzsza od 90% spoleczenstwa :O:D

\"po drugie brak wdzieku bo niesttey trudno wygladac i poruszac sie z gracja przy wysokim wzroscie...\" No to już jakiś totalny absurd (bez urazy). Wysoka, atrakcyjna kobieta może aż kipieć wdziękiem.

ja jestem niska wredna i ruda :) i dobrze mi z tym....

hmmm nie wiem ale niejednokrotnie spotkalam sie z taka opinia...tzn nie dotyczyla ona mojej osoby ale wysokich ogolnie ;) ale wg mnie cos w tym jest

Tu mnie zaskoczyłaś. Moim zdaniem jest dokładnie odwrotnie. Pomijając oczywiście jakieś niezgrabne jednostki, ale to akurat nie zależy od wzrostu.

ja sie strasznie glupio czuje, gdy jestem wsrod kolezanek i od wszystkich jestem wyzsza:( taki wielkolud ze mnie....a w obcasach to juz w ogole masakra...dlatego w nich nie chodze...dobrze sie tylko czuje w towarzystwie mojego chlopaka, bo jest wysoki:D

sama nie wiem ja chyba jestem normalne tzn ani jaka sspecjalnie zgrabna (w sensie ruchow) ani niezgrabna ale zwlaszcza jak taka wysoka babka jest bardzi chuda to to wrazenie sie poteguje...przez te dlugie rece i nogi jak u pajaka :P;)

bez kitu :( moje kumpele siegaja mi do biustu :O:P:D na aerobiku tez tylko mnie widac w lustrze bo tak sie "wywyzszam"...zle sie przez to czuje ale faceta tez mam na szczescie wyzszego ;)

Uściślijmy coś - ile macie cm? :)

180

A mnie to denerwuje, bo strasznie dużo niskich facetów, przyczynia sie do tego że my wysokie mamy kompleksy, ja przez całą podstawówkę i gimnazjum miałam kompleksy w liceum i przeszło i na studiach też nie mam kompleksów, Ale naprawdę nie łatwo jest być wysoką dziewczyną w dzisiajszym społeczenstwie. Co do spodni to też mam ten problem bo muszę mieć długość 36, więc w moim przypadku tylko firmowe spodnie:)

Hehe, co to za skowyt (minka)? :) Fajny wzrost :)

ja mam 177 cm...a kolezanki prawie o glowe nizsze:( i zawsze na wszystkich z gory musze patrzec:(

182, przynajmniej tak mi się wydaje że tyle mam:) Faceta też mam wyższego od siebie i się z nim dobrze czuje:)

a ja wlasnie kupuje mniej firmowe ;) ostatnio kupilam crossa :P

przynajmniej mozemy bezkarnie pluc ludziom na glowe :P;)

Popatrzcie na to z drugiej strony - jak byście wyglądały i czuły się ze swoimi facetami (pewnie ok 190cm) mając 160 ;)

zajefajnie :D moj ideal to 195 :P

Ideał czy Twój obecny facet? Czy 2 w 1? :)

no niestety nie jestem z idealem ;) moj ma 187 ;)

Oops :P

:P:D

sekutnica ja jestem niska wredna i ruda i dobrze mi z tym Ciebie byrzydalu nikt się nie pytał o wygląd :O

ma kompleksy i za wszelka cene chce byc w centrum uwagi :P i Ty swoim komentarzem Ja uszczesliwilas :P

Hej, hej - awantury proszę w innych topicach!

Tez jestem wysoka :-) 173 :-) Ale czuje sie super ze swoim wzrostem :-) Pomijam fakt ze jestem najwyzsza w swoim srodowisku ;-) A chyba jeszcze jakas mega wielka znowu nie jestem ;-) Moj narzeczony ma 188 wzrostu wiec jest idealnie :-) Ja nie narzekam :-) Szczerze mowiac moglabym miec tak jeszcze z 5 cm wiecej :-)

no w crossie też mają długość 36 spodni:) Czasami wolałabym być niższa, jak idę z koleżanką która ma trochę powyżej 160. No ale nie zmniejsze się narazie, dopiero na starość pójdę w dół:)

a ja 5 cm mniej

ze faceci wola wysokie kobiety? roznie bywa, a juz na pewno malo ktory woli wyzsza od siebie, a wlasnie wg badan czesciej wola te niewysokie, ale z praca to podobno prawda.